Strona 243 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: sob wrz 21, 2013 10:59 am
autor: unipaks
Puma kojarzy jazdę do weta z kłuciem i obmacywaniem, denerwuje się i skarży w słyszalny sposób. :-\ Po wczorajszej wizycie w lecznicy biedna rozfalowała się na dość długi czas, uspokoiła się w bezpiecznych ramionach pana w domu.
Ciągle mam nadzieję, że to nie steryd pomaga, tylko ten Veraflox. ::)
Jutro i w poniedziałek może nastąpić pogorszenie, bo nie będzie już kolejnego zastrzyku ze sterydu – ale ja liczę na to, że lek robi swoje...
Wczoraj nie wiedzieć kiedy Pumka wypuściła się na mieszkanie, a ja przez jakiś czas tego nie spostrzegłam sądząc, że odsypia. Jakiś czas potem wracam z kuchni z herbatą... a tu Puma zdąża również do pokoju -przede mną. :D

Dwa dni temu miał miejsce dziwny incydent agresji Pumy w stosunku do Miki – przy misce oczywiście; Mika schroniła się w kuwetce za meblami, ale i tam rozsierdzona nie na żarty niebieska baba boczyła się na nią napuszona. ??? Musiałam wziąć wacika na ręce i uspokoić
Dziewczynki pozdrawiają! :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: pn wrz 23, 2013 9:34 pm
autor: ol.
Energia Pumce wraca, tylko jeszcze poćwiczyć musi, żeby ją prawidłowo ukierunkować ;)
Mam nadzieję, że jest dobrze :) Wygłszcz ode mnie dziewczynki po równo, i niech pokój i zdrowie będą !

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: śr wrz 25, 2013 5:16 pm
autor: unipaks
Pora na jakieś fotki. ::)
Nasze dziewczynki:

Obrazek
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0643-1.jpg
Obrazek
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0652-1.jpg
Obrazek Obrazek
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0627-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0625-1.jpg
Obrazek
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0632-1.jpg

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Lepiej jest dziś z Pumką niż było w weekend; żywsza, z większym apetytem, choć łatwo się męczy, bo płucka nie wydolą tempa, jakiego jej trzeba. ::)
Mam nadzieję, że nie mam paranoi i to, co zdaje mi się że dostrzegam, to nie są pierwsze symptomy przysadkowe na dokładkę... :-\

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: śr wrz 25, 2013 5:22 pm
autor: Malachit
Niech Puma trzyma się zdrowo - a czemu podejrzewasz przysadkę? Może to tylko zmęczenie (zarówno twoje jak i jej?)
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 3.jpg.html mina zdobywcy, a co to za żelka je? :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: śr wrz 25, 2013 5:31 pm
autor: unipaks
Hm... W weekend chciała dostać się do mnie jedzącej na wersalkę, ale zbliżywszy się do pufy czy do wersalki, jakby nie bardzo wiedziała, co trzeba zrobić żeby wskoczyć. Zauważyłam też nasilające się problemy z gryzieniem i jedzeniem, w związku z tym spadek apetytu, częstsze oddawanie moczu. Ogólnie jakaś inna była, abstrahując od problemów z kiepsko stojącymi płucami. :-\
A może to właśnie ze stanem płuc jest związane, już nie wiem. ::)
Biochemię i morfologię ma ogólnie ok, nieco zbyt dużo może białka było ze względu na podawane leki – ale to się prędko powinno unormować

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: śr wrz 25, 2013 5:44 pm
autor: unipaks
Malachit pisze:
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 3.jpg.html mina zdobywcy, a co to za żelka je? :D
Ato , to buraczki były, tak chapnęła :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: śr wrz 25, 2013 6:02 pm
autor: Paul_Julian
Cudnie wyglądają tak razem, i ten siwiejący pyszczek!
Duzo zdrowia dla obu pyszczków !

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: czw wrz 26, 2013 9:44 am
autor: ol.
Puma wygląda świeżo, bystro i nad wyraz energicznie:
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 8875369662 ;D
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6443503218 ;)
Cieszę się że jej samopoczucie zwyżkuje i mam nadzieję, że tak samo jest z siłami organizmu :)

Piratki dwie
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 0123418356 :D

Zdrówka najlepszego :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: czw wrz 26, 2013 10:48 am
autor: IHime
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 7.jpg.html <- Jak dobrze widzieć u Pumki taką błogą minę!
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 5.jpg.html <- Ale to przytulas Miki mnie rozpłynął. :-*
Zdrówka dla panienek!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: ndz wrz 29, 2013 4:33 pm
autor: zocha

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: wt paź 01, 2013 4:08 pm
autor: Magdonald
unipaks pisze:Ato , to buraczki były, tak chapnęła :D
Oj, coś za czyste te pychole, jak na buraczki ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: wt paź 01, 2013 8:08 pm
autor: unipaks
Pychole pozostały czyste, czego nie można było powiedzieć o kartonie, w którym Puma konsumowała zaciągnięte do środka buraczki :P

Trzy tygodnie podawania verafloxu wyciszyły Pumę, uspokoiły nieco ten zbyt ciężki oddech; nie wiem, czy uporały się z ropniem, ale w drogach oddechowych zrobiło się cicho
A teraz... ja ją zaraziłam; zachorowałam w weekend i mamy kolejną infekcję – Puma kicha i ciężej oddycha, słyszę ten oddech... :( Apetyt mocno osłabł, kombinuję z potrawami żeby nie traciła sił. Będzie dostawać dwa antybiotyki zestawione (w tym doxy), dwa razy dziennie. I na wzmocnienie serca prilium. Oby pomogły...
Mika trzyma się na szczęście dobrze, ale zaczęłam dziś podawać betaglukan, żeby wzmocnić odporność.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: śr paź 02, 2013 12:32 am
autor: Megi_82
Widzę, że gdzie ostatnio nie zajrzeć, to coś... u Ciebie trzymam się wersji, że to tylko przelotne przeziębionko na powitanie wczesnej jesieni i szybko przejdzie :)
Dużo kciuków, dużo zdrowia i całusów przesyłam :) Z naciskiem na zdrowie :-*

http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 5.jpg.html - jak się robi te czerwone serducha? :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: śr paź 02, 2013 12:36 pm
autor: limomanka
Dużo zdrówka dla Twoich dziewczyn i dla Ciebie :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Muffinko, czuwaj nad dziewczynk

: śr paź 02, 2013 1:48 pm
autor: unipaks
Chociaż na wczorajszej wizycie było słychać tylko lekki szmer nad oskrzelami, wieczorem po powrocie do domu z godziny na godzinę Puma wyglądała gorzej, już prawie nic nie chciała jeść – cokolwiek się jej podsunęło, to albo w ogóle nie chciała, albo liznęła ze spodka czy łyżeczki ledwie parę razy, czasem tylko z palca. :-\ Przed nocą jadła już tylko ziarna skiełkowanej pszenicy, wyłuskując je z łusek i odrzucając kiełki z korzonkami. W domu mieliśmy dla niej steryd na wypadek pogorszenia, a ponieważ oddychała ciężko, mocno falując boczkami, przed nocą podaliśmy ten steryd, obawiając się że sprawa może zajść za daleko.
Mąż ją przytrzymał, ja zrobiłam zastrzyk; niestety nie zapomniała co oznacza to charakterystyczne pochwycenie skóry przed zastrzykiem, bo od razu zaczęła krzyczeć i płakać, ale po tym jak się zdecydowanie wkłułam, już cichutko zniosła spokojne podanie leku. :) Razem z miseczkami daliśmy ją do klatki, żeby mogła zaszyć się w któryś z hamaków i w spokoju nabierać sił. Raniutko wypuściliśmy i przez dwie i pół godziny były obie razem.
Potem ile mogłam, naszykowałam rozmaitego jedzonka, licząc na to, że któreś ją skusi, bo niewiele zjadła po nocy, a i to głównie z łyżeczki lub z palca. Mikę biedaczkę musiałam zamknąć w klatce, bo zjadłaby chorej koleżance wszystko, teraz jej to rekompensuję, cieszą się swoim towarzystwem. :)
Niestety jak wróciłam z pracy, znikło znów tylko skiełkowane ziarno.
Dobrze, że je nastawiłam, przydało się, bo i dziś podczas mojej nieobecności jadła głównie to, choć postrącała nosem przykrywki ze wszelkich miseczek z różnorakim żarciem, które jej zostawiłam rano. Wolałabym oczywiście, żeby ruszała też inne rzeczy, ale teraz niech je cokolwiek, byle jadła i nie opadała z sił. W nocy wypiła nakrętkę nutri, a dziś chętnie pije wodę, którą zalałam płatki by namiękły; dałam jej do jedzenia te miękkie płatki, ale ona wolała spijać mokre, więc dostała tę wodę do picia. ::)
Nie jest dobrze z nią, ale nie tracę nadziei, że się polepszy. Potrzebujemy mocnych kciuków