Re: moje szczupaki kochane
: pn wrz 09, 2013 8:29 pm
Oj, dobrze wiem, że nie zawsze działa, u nas w przeszłości działał zdecydowanie za rzadko...Malachit pisze:Grenadyna niech się trzyma, wszak steryd zadziałał - a nie zawsze działa...
A jednak Grenadyna to taki przypadek szczura, co reaguje leki, które w większości już podaję dla własnego spokoju sumienia nie wierząc w ich realne działanie - beta-glukan, steryd...
Ducha dziś dalej na dopalaczu (wciąż na tym sobotnim)


Przycinaniu zębów świadkowałam po raz pierwszy, więc nie mam porównania. Nusiek to ciężki zawodnik, którego nawet w Warszawie mają problem utrzymać, po łagodności zapewne nie osiągnelibyśmy wiele, ale tu dodatkowo lekarz się spieszył, Nuś wyrywał - w otworze obcinarki widziałam nie tylko zęby ale i język i dziąsła szczura ! - a lekarz działał z taką determinacją, że nie miałam pewności czy w tym właśnie momencie nie użyje narzędzia...

Ostatecznie poszło trochę krwi, nie wiem może z otartego dziąsła. Ale kolana miałam miękkie...