szczury.org

taki księciunio z niego

ale przystojniaki

fiu, fiu , fiu fajny bąbel, fajny strasznie lubię szczurki o czarnym i czarno-białym namaszczeniu

Paul_Julian pisze:

gosja1 pisze:http://imageshack.us/photo/my-images/5/ ... wanie.jpg/
Jak można się obawiać kogos, kto tak pięknie łapki układa?

Tanczymy labada labada ...

Hihihihihihihihi

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=38345

jest ciężko.
pozwolę sobie skopiować fragment wiadomości wysłanej do numiko :
Ścierwuś tęskni, bardzo.
i nie jest dobrze... jest bardzo osowiały, mimo, że miziam go non stop, jestem przy nim cały czas to widać, że jest nie tak.
nie chce jeść, podstawiłam mu pod nosek gerberka, zlizał parę razy i już nie chciał. łapki mu całkiem odmawiają posłuszeństwa, chciał zejść z pięterka na hamak, zrobił fikołka i tak już został.. nie ma siły.
nie wiem, czemu go tak nagle zmogło, czy z tęsknoty stracił chęć do czegokolwiek, czy coś tam się podziało - dałam mu steryd żeby sprawdzić, czy go podniesie. jeśli nie - obawiam się, że to będą nasze ostatnie chwile

klimciu, strasznie mi przykro z powodu Lesta... [*]
A za Ścierwusia kciuki trzymam!

Jak to ostatnie?! Jeszcze całe życie przed nim! Na pewno da się coś zrobić jeszcze, do weta pójść, może cos poradzi...

klimejszyn pisze:jest ciężko.
pozwolę sobie skopiować fragment wiadomości wysłanej do numiko :
Ścierwuś tęskni, bardzo.
i nie jest dobrze... jest bardzo osowiały, mimo, że miziam go non stop, jestem przy nim cały czas to widać, że jest nie tak.
nie chce jeść, podstawiłam mu pod nosek gerberka, zlizał parę razy i już nie chciał. łapki mu całkiem odmawiają posłuszeństwa, chciał zejść z pięterka na hamak, zrobił fikołka i tak już został.. nie ma siły.
nie wiem, czemu go tak nagle zmogło, czy z tęsknoty stracił chęć do czegokolwiek, czy coś tam się podziało - dałam mu steryd żeby sprawdzić, czy go podniesie. jeśli nie - obawiam się, że to będą nasze ostatnie chwile

trzymam kciuki.. wiem, co czujesz. mój chory szczurek stracil niespodziewanie swojego najlepszego przyjaciela i to, co stało się z nim w ciągu doby... patrzeć na to - to było chyba najgorsze co mnie jak dotąd spotkało ...nigdy wcześniej nie widziałam takiego przywiązania.... dlatego chcę wierzyć, że Świerwniczek jednak weźmie się w garść. przecież był zdrowy. wysyłam mizianie dla niego... a Tobie życzę dużo siły.

Klimku trzymajcie się tam ze ścierwikiem , może czas zagoi rany.. u szczurków szybciej biegnie może bedzie to niedługo całkiem.
Ciężko patrzeć jak zwierzak się męczy wtedy wszytskiego się odechciewa tak jak i jemu
bardzo szkoda, Lesto no i co żeś narobił ? Dlaczego zostawieś go widzisz jak on cierpi chcesz go do siebie tak , ale on bedzie dzielny i bedzie walczył do końca bo to duzy chłopak jest i silny do tego .. bedzie walczył

właściwie to co się stało, że Lesto odszedł?

Klimuś - nie wiem czy dostałaś smsa - może to mój telefon nawala...

Napiszę więc tu...

Czułam, że tak będzie - i dlatego pisałam Ci że martwię się o Ścierwula...

Smutne wieści... Ale przede wszystkim chciałam Ci napisać, że bardzo Ci dziękuję, że dałaś chłopakom wspaniały dom i mnóstwo miziania i miłości...

Wiem, że nikt inny nie zadbał by o ogony lepiej niż Ty...


Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję i trzymam kciuki za Erthorę i całe mnóstwo ogoniastych mieszkających u Ciebie...

Cały sprzęt i klatkę wykorzystaj jak uważasz za słuszne - dla siebie - czy innych potrzebujących.

Jeszcze raz Ci dziękuję Klimka - i jeśli będziesz w potrzebie - to daj znać...

A ja mam nadzieję, że chłopaki już ganiają razem za Tęczowym Mostem...

numiko, ja dziękuję za tak wspaniałych chłopców, byli jedyni w swoim rodzaju..
robiłam wszystko, żeby było im u mnie jak najlepiej, pokochałam obu bardzo szybko.


dopiszę - tak, Ścierwuś zmarł w nocy. 2 dni po śmierci przyjaciela poleciał za nim... okropnie przykry widok umierającego z tęsknoty szczurka, siedziałam z nim non stop, ale to nie wystarczyło...

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=38372

Przykre wieści...

Klimciu...
Leć Skarbeczku... [*]