szczury.org

słodziak

Tosia coraz bardziej walczy o oddech.Steryd już nie daje poprawy,przestała jeść i tak się strasznie garnie do mnie...
Tosieńko moja,to jeszcze nie ten czas!!!
Miały być wesołe wieści z łączenia,a tu taki strach...
Rozpadam się na kawałki.

Jesteśmy z Wami, niestety w tym samym strachu o każdy dzień, ale i w nadziei, że wojowniczki jeszcze raz, jak już tyle razy, zwyciężą los i zostaną z nami jeszcze. Tosiu, szczurzynko, wspieramy się myślami
Trzymaj się Nietoperku...

Duszek taki duszkowy Czekam aż będziesz mogła więcej o nim napisać:)

Tosieńka pobiegła dziś za siostrą...
Ściśnięte mam wszystko,serce,mózg,żołądek,oczy,pięści,krew i mięśnie.Krzyczeć,wyć się chce...
Człowiek nigdy nie jest przygotowany na ich odejścia,nawet jak wie,że tym razem to już.

Tosiu,moja przyjaciółko,taki duży kawał serca ze sobą zabrałaś!
Kto teraz zaopiekuje się chłopakami i będzie ich polarkami nakrywał,gdy śpią??
Kto mi tą dziurę w sercu zapełni?
Kto uciszy płacz małej Kalinki?Ona rozumie śmierć,ale jest przecież małym dzieckiem,które straciło swoje najukochańsze zwierzątko.Taka miłość z wzajemnością,dziecko tulące czule szczurzynkę,która w podzięce buziaki rozdaje.

Tosiu,tak dużo nam dałaś i tak wiele zabrałaś...

Oh nie, Nietoperku *tuli*, za wcześnie odeszłaś Tosiu...
Mam nadzieję, że jakoś sobie radzisz Nietoperku, nie wiem jak Ty to znosisz, ja po przeczytaniu Twojego posta się popłakałam, nie mogę sobie wyobrazić co Ty czujesz...
[*] Tosiu, opiekunko, pieszczoszku i przyjaciółko.

Bardzo mi przykro
Tak intensywne ale niestety tak krótkie ... Trzymaj się ciepło, Tosia jest szczęśliwa, może spotka się z moim Krzysiem i nakryje go polarkiem...

Smutno strasznie... Leć Tosieńko kochana [*]
Trzymajcie się Iwonko, tulę mocno.

Tosieńka, która tyle istnień przywiodła do Waszego świata i serca, troskliwa i kochająca "Matka-Szczurza", borsuczek o wyjątkowo bystrym i łagodnym spojrzeniu...
Tak mi przykro znam ból straty ukochanego szczura, nie znam jego powielenia w oczach drugiej ukochanej osoby
Ściskam Was wszystkich w smutku, trzymajcie się

Nietoperku, ogromnie mi przykro. Trzymajcie się, kochani...
Leć, Tosieńko... [*]

[*]

Nie potrafię jej pożegnać.
Po prostu nie potrafię.

Chyba jest coraz trudniej, choć niby powinno być łatwiej .. Ale to nie tylko są TE szczury, to my się zmieniamy będąc coraz większą częścią ich życia ...
Dziś moja Tośka prawie "wpadła" do chłopców a jako jedyna nie sterylizowana .. otworzyła jedną klatkę a potem sprintem w podskokach prawie , prawie otworzyła drugą .. Widocznie nie daleko spada jabłko .. a skubana jeszcze rujkuje . Tyle mogę napisać dla Twego uśmiechu .. i mają tak podobne oczy Będziesz w L-cy to zapraszam sprawdzić.

Córunia swojej mamusi! Mama jako nastka się puściła do chłopaków i z chłopakami nabroiła,a córa jako babcia jeszcze ma chętki! Ach te ladacznice!
Dzięki za uśmiech