Strona 250 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 12, 2012 3:42 pm
autor: odmienna

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 12, 2012 4:11 pm
autor: xiao-he
Leć Ścierwuniu [*]
Biedaczek, myślałam że jeszcze z tego wyjdzie :'(

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 12, 2012 9:56 pm
autor: klimejszyn
ehhh, ciężko.


ale z troszkę lepszych wieści - byliśmy dzisiaj z mysią u weta, szwy ściągnięte, ranka po ropniu ładnie zagojona, nic się tam nie zebrało.
z oczkami gorzej, mimo podawania kropelek z antybiotykiem powieki sa mocno spuchnięte, jest zapalenie spojówek... enro skończyliśmy w piątek, teraz ładujemy w mysię biseptol..

Re: Klimatyczna Szajka

: wt lis 13, 2012 5:29 pm
autor: numiko
Klimka trzymam kciuki za Myszorkę :-*

Ja narazie nie mogę przestać myśleć o Lesto i Ścierwniku - co chwilę mi się coś przypomni...

Wiem, że to dziwnie zabrzmi ale poleciały mi dziś łzy jak kroiłam ogórka - zawsze się z nimi dzieliłam... :(

Re: Klimatyczna Szajka

: wt lis 13, 2012 5:33 pm
autor: klimejszyn
numiko, ja wczoraj chciałam dać ogonom po dropsie.. przygotowałam z przyzwyczajenia 8 i dwa mi zostały w ręce :(
ciężko, klatka chłopców dalej nie jest posprzątana, na razie nie potrafię..

Re: Klimatyczna Szajka

: wt lis 13, 2012 6:57 pm
autor: pipilotti
Bardzo mi przykro...Dwie straty w tak krótkim czasie to rzecz trudna do ogarnięcia...

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz lis 18, 2012 1:16 pm
autor: numiko
Klimciu jak sobie radzisz?

Potrzebujesz pomocy?

Ściskamy Was serdecznie :*

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz lis 18, 2012 3:39 pm
autor: klimejszyn
kochana, radzę sobie jakoś.
jeszcze zalewam się łzami jak przypomnę sobie te mordki, Lestusia, który przysmaki brał razem z moim palcem, Ścierwusia z grubą pupką, który tą swoją mordką zawsze powodował uśmiech na mojej twarzy... jak się tulili zawsze słodko ::)
mam nadzieję, że i Twoja buzia się uśmiecha, kiedy ich wspominasz :-*

a ogólnie jest u nas dość nieciekawie. Cosmo i Czesia są na antybiotyku, Fluff wyraźnie się starzeje, Rubi będzie miała usuwane dwa gruczolaki - tylko tutaj ciężko żebym miała 3 dni wolne od pracy, żebym mogła z nią posiedzieć.. najbliższy wolny weekend mam 1-2 grudnia i nie wiem, czy czekać tyle czasu, nic innego nie wymyślę :(

Re: Klimatyczna Szajka

: wt lis 20, 2012 6:57 pm
autor: klimejszyn
a dzisiaj dotarli do mnie chłopcy... wreszcie, tak się doczekac nie mogłam..
Comet i Sznycel (w trakcie zmiany imienia, również na spożywcze, ale mniej drastyczne ;D ) :
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

łączyć ze stadkiem będę chyba dopiero po operacji Rubi, jak się wygoi.

Re: Klimatyczna Szajka

: pt lis 23, 2012 12:29 pm
autor: klimejszyn
nikt się nie cieszy razem ze mną z powodu dotarcia chłopców, to wkroczę z innymi wieściami :P

byłam dzisiaj u weta z mysią i Rubi.
mysi stan bez zmian. oczko dalej zamknięte, ale widocznie tak już będzie. i nie ma podstaw do usuwanie go :) nie podajemy już antybiotyku ogólnie, mamy jedynie oczko przemywac świetlikiem i podnosić odporność imunoglukanem.
Rubi miałam umawiać na zabieg usunięcia dwóch guzów. pani dr obejrzała, osłuchała w kartę zajrzała. niestety nowotwór płuc jest poważnym przeciwwskazaniem do zabiegu... mała jest sprawna, mimo, że jeden guz jest naprawdę spory, ona skacze do góry z półki na półkę, bryka jak gdyby nigdy nic.
wkraczamy więc z tamoxifenem, melatoniną, dalej encorton + hepatil - zamiast śniadania i kolacji naje się prochami ::)
jest w bardzo dobrej kondycji, dlatego nie ma sensu ryzykować, że się nie wybudzi albo umrze 2 dni po zabiegu.
póki guzy jej nie utrudniają normalnego funkcjonowania - zostawiamy. wetka powiedziała, ze można rozważyć zabieg kiedy guzy zaczną jej naprawdę przeszkadzac, boleć albo ocierać się, gdyby próbowała je gryźć itd i będziemy musieli podjąć decyzję czy uśpić, czy próbować usunąć.
ale mam nadzieję, że uda się guzy zastopować i będzie wszystko dobrze :)

Re: Klimatyczna Szajka

: pt lis 23, 2012 3:20 pm
autor: IHime
Już spieszę ucieszyć się razem z Tobą! Trochę mnie nie było, mam teraz mnóstwo szczurzych wieści do nadganiania. Pędzę odkryć, skąd Sznycel i Comet przylecieli. :)

Cieszę się, że mysia czuje się dobrze, pamiętam, że jak ostatnio Was odwiedzałam, było dość dramatycznie.

Ucałuj Rubi ode mnie, niech jej ta radość i energia do kicania po półkach służy jak najdłużej. I oby bateria leków pozwoliła Wam na jeszcze wiele ciepłych wspólnych chwil. :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: pt lis 23, 2012 6:09 pm
autor: emi2410
No wreszcie się doczekałaś! :D Za Rubi trzymam kciuki! :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: sob lis 24, 2012 6:26 pm
autor: Mihajla
3mam kciuki za całe stado, a zwłaszcza za mysię!
Żeby jej nic nie bolało i nie doskwierało. ;)

P.S.Moje nie miały tyle szczęścia, oby wytrzymały do jutra. :-\

Re: Klimatyczna Szajka

: sob lis 24, 2012 8:41 pm
autor: gosja1
Ja się ucieszyłam z przybycia do Ciebie chłopców, ale niestety akurat czytałam forum przed wyjściem z domu, więc była to tylko duchowa radość! ;)
Trzymam kciuki za zwierzyniec :)

Re: Klimatyczna Szajka

: pn lis 26, 2012 4:45 pm
autor: klimejszyn
Rambo i Szopen pojechali :(
strasznie mi smutno, z jednej strony się ciesze, że pojada do Nietoperrka gdzie ładnie się dogadali ze stadem, a z drugiej już mi brakuje tych miśków... oni się kładli pod ręką, rozpłaszczali do miziania... cudeńka kochane :(