Strona 26 z 32
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: sob paź 03, 2009 2:38 pm
autor: ogonowa
No i po trzeciej kontrolce u weta (wczoraj wróciliśmy, ale lenistwo doskwiera

..)

.
Nic przeraźliwego nie słychać w płuckach. Nic mu nie dają na razie, bo dopiero co skończył silny antybiotyk, więc nie ma potrzeby go tak faszerować tymi lekami. Jakby się pogarszało, to przyjść znowu

.
W końcu przyjmował Nas dr Piasecki! Jest przecudowny

. Podejście rewelacyjne, kompletnie nieporównywalny do tych innych pań

. Widział, że się Rubin wyrywa, to wsadził go do transporterka i bez stresu osłuchał go jak sobie siedział w szmatkach. I wszyscy zadowoleni, bez stresu

. Pogłaskał go, posmyrał. Bardzo fajny facet

.
A Rubinek zasnął jak go gilałam za uchem

. Przecudowny widok

.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: wt paź 06, 2009 7:36 pm
autor: elusia
to wymiziaj Rubinka!
i mam nadzieje, ze pozostanie w zdrowko.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: wt paź 06, 2009 7:36 pm
autor: elusia
zdrowiu*
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: pn paź 12, 2009 5:39 pm
autor: Nakasha
Ile fotek na poprzedniej stronie

super
Czy mi się wydaje, czy faceci trochę urośli? Kciukam za zdrówko

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: pn paź 12, 2009 5:46 pm
autor: ogonowa
Urośli, urośli

. Rubinek już wyszedł poza granicę 500g, Zosiu poza 400g, a Lizaczkowi brakuje kilkunastu gramów do 0,5kg

.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: wt paź 13, 2009 3:54 pm
autor: Krejzoolek
No to duzi,duzi.. są.

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: czw paź 22, 2009 6:11 pm
autor: ogonowa
Jutro idę do weta

.
Poszłam umyć klatkę. Ze względu na to, że babcia siedziała w pokoju chłopców nie można było ich wypuścić, więc siedzieli w transporterku. Gdy wróciłam, wsadzałam po kolei ogony do klatki. Lizak, Zosiu... i Rubin. Kiedy złapałam Rubinka, zdrętwiałam. Ma całe oko czerwone (całe naokoło, bo wiadomo, że same w sobie jest czerwone), nie wiem czy to krew, czy porfiryna, ale to straszne.
Je normalnie, biega. Czasami jest napuszony, ma dziwne futro... takie najeżone i to nie z powodu innych szczurów. Bywa, że ma niewyraźną mordkę - oczka dziwnie przymknięte, prycha kiedy się go podnosi.
Nie mam pojęcia co dzieje się z moją rudą mordką, ale chcę, żeby było dobrze

.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: czw paź 22, 2009 6:29 pm
autor: Filipw
spokojnie moja buźka jak sie stresuje też ma porfirynę wokół oka, niestety ma tak czesto i przemywamy to rumiankiem/herbata róznie
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: czw paź 22, 2009 7:01 pm
autor: Nieja
Ogonowa, przyjrzyj się czy to wyglądało tak?
Jeśli tak, to podejrzewam że źle zniósł trzymanie w transporterze skoro inaczej ich przyzwyczaiłaś i stąd zwykła porfiryna (potrafi być na jednym oku, nagle, jak na załączonym obrazku... Hyde'owi się zrobiła w mgnieniu oka...). Obserwuj i nie stresuj go niepotrzebnie kolejnymi wizytami. Być może jesteś przewrażliwiona, jak to kochający właściciel

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: pt paź 23, 2009 12:13 pm
autor: ogonowa
Nieja, dokładnie tak to wyglądało.
Może faktycznie to tylko chwilowe... choć z nosa mu od czasu do czasu cieknie, i to przy normalnych sytuacjach, jak je, leży, biega.. Przeczekamy weekend, ew. w poniedziałek pójdziemy, jeśli się nie polepszy.
Być może jesteś przewrażliwiona, jak to kochający właściciel

Chyba tak

. Spanikowałam.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: pt paź 23, 2009 2:15 pm
autor: Nina
Sama porfiryna to pikuś, ale kichanie i nastroszone futro są już bardziej niepokojące.
Dlatego sie ciesze, że gołym uchem potrafie wysłuchać, że coś z płucami nie tak. Niedługo kupie sobie stetoskop i w ogóle będzie full wypas
Trzymamy kciuki za zdrówka rudzielca

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: pt paź 23, 2009 7:58 pm
autor: Nakasha
Mam nadzieję, że to tylko ze stresu... kciukam!

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: pt paź 23, 2009 9:35 pm
autor: Akka
Ogonowa myślę że dasz mu trochę witaminek i będzie ok

Trzymam kciuki za jego zdrówko

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: wt paź 27, 2009 8:43 pm
autor: Nieja
Ogonowa, jak sprawy się u Was mają? Wszystko wróciło do normy? Może jakaś sesyjka chłopaków?

Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
: śr paź 28, 2009 9:51 am
autor: ogonowa
A ty jak Babliś, mój nick na rudo

!
Dostali vibovit w poniedziałek do poidełka i od tamtej pory jest dobrze

. Porfiryny brak, kichanie jakby lekko ustało, choć i tak dalej prycha.
Sesyjka jak się chociaż pierwszy etap doszczurzania zakończy, i mam nadzieję, że to już niebawem

... Wszystko zależy od nieszczęsnego kuriera. A jeśli nic się nie wydarzy do weekendu, to wstawię fotki z kompania chłopaków, ostatnio mieli małe mycie..

.