Strona 26 z 52
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 1:32 pm
autor: Magamaga
[*] dla Odinki
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 1:44 pm
autor: Paul_Julian
Dorotka96 pisze:Pomogłam Odince odejść...
Później wszystko napiszę, narazie nie jestem w stanie...

Trzymaj się mocno. Bardzo walczyłyscie, Odinka miała dobre życie u Ciebie.
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 3:27 pm
autor: alken
(*) dla Odinki, już nie cierpi malutka.
trzymaj się Dorotko.
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 3:31 pm
autor: pin3ska
[*]
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 3:36 pm
autor: sssouzie
[*] dla Odinki...

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 3:37 pm
autor: Dorotka96
http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=26026
Starałam się napisać jakoś gramatyccznie i z sensem, ale nie wiem, czy wyszło... Jestem roztrzęsiona.
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 4:15 pm
autor: zocha
Dorotko tak mi przykro i smutno. Wiem, że w takich chwilach żadne słowa nie pomogą.
Trzymaj się Dorotko...

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 4:37 pm
autor: sssouzie
*tuli*
Dorotko..boli mnie to jakby to była moja strata..
tak bardzo bym chciała Cię pocieszyć..a nie wiem jak.
patrz, jak dobrze, że ją miałaś- była tak kochana, dała ci tyle miłości- i nie chciałaby, żebyś rozpaczała..
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 5:13 pm
autor: susurrement
dla Odinki na drogę [*]
wiem, kochana, jak Ci ciężko.. wiem jak to jest musieć pomóc odejść swojej pierwszej, najkochańszej i najwspanialszej..
wiem, co czujesz..

ale jestem z Ciebie bardzo dumna, że byłaś w stanie to zrobić, że nie pozwoliłaś jej dłużej cierpieć..
Ona na pewno to docenia!
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 5:41 pm
autor: Dorotka96
Dziękujemy wam za wszystkie ciepłe słowa.
Myślę, że każdy, kto zobaczyłby zwierzaczka w takim stanie, co dziś Odinka nie pozwoliłby mu dłużej cierpieć.
Już mi trochę lepiej, mojej Najdroższej już nikt nie zakłóci spokoju, ciałko leży sobie w zaciszu, a radosna duszyczka biega z mamusią i rodzeństwem za TM...
Ale nadal, mimowolnie łzy mi ciekną po policzkach..
Frucia chyba już wie... Jest taka smutna i spokojna, jak wtedy, gdy musiałam je rozdzielić po operacji Odinki...
Biedulka, będzie samotna aż do wakacji, nie wiem, jak ją pocieszyć..

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 7:19 pm
autor: Krejzoolek
[*] Dla Odinki..

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 7:32 pm
autor: ol.
Dorotko, tak mi przykro.
Ciężko mi szczególnie dziś słyszeć wiadomość, że Twoja szczurka odeszła, ale już nie będzie cierpieć.
Odinka dostała od Ciebie wszystko co najlepsze, i to ostatnie także tylko z myślą o niej zrobiłaś.
Przytul Frutkę.
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: pt kwie 16, 2010 10:09 pm
autor: kulek
Wpadłam tylko na chwilę na forum, a tu tyle przykrych informacji...
Dorotko, nawet nie wiesz jak mi przykro... Miałam cichą nadzieję, że Odinka pobędzie z nami jeszcze trochę... Co się dzieje, co się dzieje...
Dla Odineczki [*] Śpij spokojnie, malutka...
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: sob kwie 17, 2010 10:48 am
autor: Dorotka96
Idę zaraz pogadać z Odinką. Mam taką potrzebę...
Wczoraj dosłownie na kilka minut zaświeciło Jej słoneczko, gdy odchodziła... Na pewno spacjalnie dla Niej, należało się dziecince. Dzisiaj za to od rana pięknie świeci, a fiołki zasadzone na mogiłce ślicznie kwitną.
Wczoraj wieczorem dostaliśmy dobre wieści.
Miot H u Azi dojdzie do skutku, bo samica wreszcie dostała rujki.
Chociaż tyle miałamz tego bezsensownego dnia...
Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]
: sob kwie 17, 2010 9:07 pm
autor: lepakkomies
Dorotko, strasznie mi przykro z powodu Odinki - nic więcej chyba nie można dodać... Ale na pewno patrzy teraz na Ciebie z chmurki i nie chciałaby, żebyś się smuciła
A co do tego miotu, to będziesz brać duecik samiczek tak jak kiedyś pisałaś?
Pozdrawiam Ciebie i Frutkę serdecznie
