Re: moje szczupaki kochane
: pt gru 04, 2009 11:01 pm
Ol. trzymaj się. Najważniejsze, że nie ma u Misia pogorszenia.
Jeśli chodzi o ciężkość umysłu jujek to na pocieszenie powiem Ci, że też mam taką sytuację: Deli od kiedy jest u nas, chodzi za Diesel i cały czas dostaje po tyłku (gdzieś już chyba o tym pisałam). Nic się nie uczy, wie tylko, że oczy podczas takiej jatki to lepiej zamknąć...
Diesel lubuje się w gryzieniu młodszych po tyłku i ogonie bo tak jest najłatwiej, wtedy młodziaki zwiewają, a ona potrafi je nawet gonić. Bardzo mi szkoda młodych, bo cały czas jakieś skaleczenia znajdujemy ale widzę, że one czasem same to prowokują, bo Diesel nie jest typem dominującym, chce po prostu czasem mieć chwilę oddechu. Mam nadzieję, że sytuacja w końcu się unormuje...
Dżuma bym nie oddzielała, nie tylko z powodów które wymieniłaś. Dżum mimo wszystko by tęsknił. Zresztą póki nikomu krzywda się nie dzieje... zwierzęta załatwią to między sobą. W ogóle uważam, że świat zwierząt jest lepszy od ludzkiego, bo zwierzęta zabijają tylko wtedy, kiedy muszą, postępują zgodnie ze swoją naturą. Taka dygresja.
Gratuluje postępów w tworzeniu stadka
Jeśli chodzi o ciężkość umysłu jujek to na pocieszenie powiem Ci, że też mam taką sytuację: Deli od kiedy jest u nas, chodzi za Diesel i cały czas dostaje po tyłku (gdzieś już chyba o tym pisałam). Nic się nie uczy, wie tylko, że oczy podczas takiej jatki to lepiej zamknąć...

Diesel lubuje się w gryzieniu młodszych po tyłku i ogonie bo tak jest najłatwiej, wtedy młodziaki zwiewają, a ona potrafi je nawet gonić. Bardzo mi szkoda młodych, bo cały czas jakieś skaleczenia znajdujemy ale widzę, że one czasem same to prowokują, bo Diesel nie jest typem dominującym, chce po prostu czasem mieć chwilę oddechu. Mam nadzieję, że sytuacja w końcu się unormuje...
Dżuma bym nie oddzielała, nie tylko z powodów które wymieniłaś. Dżum mimo wszystko by tęsknił. Zresztą póki nikomu krzywda się nie dzieje... zwierzęta załatwią to między sobą. W ogóle uważam, że świat zwierząt jest lepszy od ludzkiego, bo zwierzęta zabijają tylko wtedy, kiedy muszą, postępują zgodnie ze swoją naturą. Taka dygresja.
Gratuluje postępów w tworzeniu stadka
