Strona 26 z 114
Re: Moje babole przebrzydłe :) Lilak i Zutik świętują!
: sob maja 22, 2010 9:29 am
autor: Dorotka96
Spóźnione życzenia! Najsmaczniejszego, najszczurszego, najzdrowszego, najlepszego!
Jak dżamprezka?

Re: Moje babole przebrzydłe :) Lilak i Zutik świętują!
: sob maja 22, 2010 12:13 pm
autor: alken
Re: Moje babole przebrzydłe :) Lilak i Zutik świętują!
: sob maja 22, 2010 12:39 pm
autor: Dorotka96
Re: Moje babole przebrzydłe :) Lilak i Zutik świętują!
: sob maja 22, 2010 2:25 pm
autor: Jessica
Re: Moje babole przebrzydłe :) herbatnikowe party s.26
: ndz maja 23, 2010 10:03 am
autor: bubu
Re: Moje babole przebrzydłe :) herbatnikowe party s.26
: ndz maja 23, 2010 11:18 am
autor: manianera
Wyczyny Karmelka - godne podziwu!
http://s883.photobucket.com/albums/ac35 ... 0_2421.jpg ten zwis na klatce - King Kong normalnie!
Re: Moje babole przebrzydłe :) herbatnikowe party s.26
: ndz maja 23, 2010 11:24 am
autor: alken
ona jest chyba z plasteliny bo ta szpara pod łóżkiem ma max. 2cm

Re: Moje babole przebrzydłe :) herbatnikowe party s.26
: pn maja 24, 2010 10:45 am
autor: *Delilah*
Re: Moje babole przebrzydłe :) herbatnikowe party s.26
: śr maja 26, 2010 12:20 pm
autor: Nue
Karmelek wiedział, gdzie się skutecznie schować z ciastkiem (przepraszam Cię, Lileczko

)
Ależ ta Ronja ma piękny kolorek, nooo!

Re: Moje babole przebrzydłe :) herbatnikowe party s.26
: ndz maja 30, 2010 9:22 pm
autor: IHime

Szczurowatość w najczystszej postaci. Komiks z Karmelkiem mnie rozwalił, rozczuliłam się, więc idę dać biszkopta moim paskudkom.
Re: Moje babole przebrzydłe. chorobówka :/
: pn maja 31, 2010 1:33 pm
autor: alken
Karmelek nam się pochorował. Rano wstaję a tu cały w porfirynie i ledwo się trzyma na nogach, i czasem wykonuje ruch głowa jakby odkrztuszał. No to w koszyk i do weta. Najbliżej na uniwersytet przyrodniczy bo 10 minut na nogach, bo do Strugały to podróż w dwie strony razem z wizytą trwa dwie godziny. No a poza tym przyjmowała od 16, Piasecki u siebie też.
Pani w ambulatorium średnio kumata o szczurach ale konsultowała się telefonicznie z Piaseckim, bo w gabinecie był jeszcze jeden szczurzy pacjent i to pod tlenem. Karmelek trafił pod lampę bo temperaturę miała 33 stopnie

niby brak objawów klinicznych ew. szmer w płucach. No ale jest bardzo osłabiona. Dostała steryd, antybiotyk, glukozę i witaminy. I antybiotyk do domu na 5 dni.
Nie wiem tylko czy ją dawać do klatki bo z jednej strony jakby ją dogrzewały to by było dobrze ale z drugiej jak ją włożyłam to była strasznie zdezorientowana a baby zaczęły ją obwąchiwac, tarmosić bo inaczej pachnie, w dodatku z jednej strony umazana roztworem witamin a z drugiej krwią bo wetka coś spartaczyła. Boję się żeby jej nie podziubały. Na razie siedzi w transporterze ze słoikiem z wodą i zjadła trochę banana.
Re: Moje babole przebrzydłe. chorobówka :/
: pn maja 31, 2010 1:39 pm
autor: Nue
Oj

To trzymamy kciuki, żeby słodki Karmelek jak najszybciej wydobrzał. Ciekawe, co to za choróbsko, tfu, na psa urok!
Re: Moje babole przebrzydłe. chorobówka :/
: pn maja 31, 2010 2:03 pm
autor: IHime

Karmelku, gdzieś ty złapała takie paskudztwo! Alken, pisz co z maleństwem. Przeżywam, jakby to moja szczura była.
Podrapciaj wszystkie babeczki od nas, a chorutka wyprzytulaj, jeśli będzie miała ochotę.
Re: Moje babole przebrzydłe. chorobówka :/
: pn maja 31, 2010 2:39 pm
autor: klimejszyn
trzymam kciuki za zdrówko Karmelci !

Re: Moje babole przebrzydłe. chorobówka :/
: pn maja 31, 2010 3:56 pm
autor: Dorotka96
Trzymamy kciuki,
wymiziaj.
