Strona 26 z 37
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: śr lis 10, 2010 10:40 pm
autor: ol.
http://s764.photobucket.com/albums/xx28 ... C00602.jpg - oj kompocik, kompocik !
zdradza skąd się biorą te cudne portrety zębate
http://s764.photobucket.com/albums/xx28 ... C00743.jpg - ale mina Rabarbera jest tak przepełniona błogością, jakby mówiła "męcz mnie, dręcz mnie, ręcznie !"
Agrafce chyba pomaga jakiś miłośnik widoku agucich wdzięków obnażonych, hę ?
Jednak piękna jest w każdym stroju - wszystkiego najlepszego dla niej z okazji ukńczenia wieku ... którego wcale po niej nie widać
Reksiu z dobranocki też się nosił z jednym uniesionym
Szkoda Kłi, ale wydaje się, że ona już wybrała, tyle prób a paniczny strach nadal w niej siedzi zakorzeniony

Można dalej próbować, bo przecież nigdy nie wiemy, ale można tak przez resztę jej życia ...
Myślę tak jak unpiaks, jeśli nie ze szczurami, może po okresie spokoju i stabilizacji, uda jej się stworzyć więź z człowieniem - a Ty jesteś człowiekiem, któremu na niej zależy.
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: wt lis 16, 2010 11:49 pm
autor: denewa
Hej sr_ola! Kopę lat!
Ja myślę, że Kłiii najlepiej będzie u Ciebie bo te zmiany domków najgorzej na nią wpływają, szkoda szczurka. A z czasem miejmy nadzieję sama zacznie łaknąć kontaktu. Wiadomo jednak, że opieka nad dwoma stadkami jest kłopotliwa...
Ależ nieciekawych przygód mieliście, pogryzione ogony, zabiegi - niech by się wreszcie ułożyło!
Trzymamy kciuki za zdrówko stadka!
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: czw lis 18, 2010 6:41 pm
autor: Nietoperrr...
Tak ni z gruszki,ni z pietruszki...
Mama Siwej i jej siostra bliźniaczka...
Zdjęcia,na które czekałam tyle czasu...Wreszcie!!!
Foto by Fea
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: czw lis 18, 2010 7:40 pm
autor: klimejszyn
sr-ola, Kłi jest może typem samotnika tak samo jak mój Fluffy. panicznie piszczy na widok drugiego szczura, potrafił uciekać przez odstępy 1,8cm w klatce, prawie się rozwałkowując. poprostu nie lubi szczurów. rozważałam oddanie go komuś, ale chyba nic to nie da. a ja za bardzo się przywiązałam do mojej kluski. tworzy swoje własne, jednoszczurowe stadko i wydaje się być szczęśliwy

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: śr lis 24, 2010 4:42 pm
autor: sr-ola
Agrafce zaczynają odrastać pierwsze kłaczki na wygolonej pupie. Po tak długim czasie! Wygląda przesmiesznie

No i
Siwula coś ostatnio ma problemy skórne. Najpierw wysyłaliśmy próbki do laboratorium i wyszło, że ma grzybka. Teraz jest cała różowa.
Ale ogólnie po stadku widzę, że to ich gorszy czas. Wzmagam wysiłki żywieniowe i witaminowe. Jak pewnie my wszyscy.
alken pisze:a może też nie ma co kombinować i uszczęśliwiać na siłę i jej to po prostu wystarczy?
Tak. Tak sobie właśnie myślę..
ol., unipaks, bardzo dziękujemy

I zgadzamy się w zupełności

Agrafka wydaje się młodnieć, szczególnie przy Rabarbarze. Ostatnio stwierdziliśmy, że ożyła, jest bardziej ruchliwa, nabrała ciałka

Wierzę, że to dzięki Baśce.
denewa, całe szczęście na razie spokój

Ale kciuki zawsze się przydadzą.
Nietoperrr... pisze:Tak ni z gruszki,ni z pietruszki...
Mama Siwej i jej siostra bliźniaczka...
Zdjęcia,na które czekałam tyle czasu...Wreszcie!!!
Foto by Fea
Rozumiem, że mamą jest czarnulka? Ale bomba, czyli Siwa jest blond po Kleofasie a Rabarbar po mamuśce?
klimejszyn, dziękuję. Naprawdę podniosłaś mnie na duchu, nie jestem sama ze swoimi rozterkami..
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pt gru 03, 2010 10:16 pm
autor: sr-ola
Wróciłam dziś koło 19 do domu po pracy. Zjadłam, dorzuciłam do pieca. Siadam przy szczurkach- coś jest nie tak. Łysa nie swoja. Siedzi przy misce i nie potrafi nawet do niej sięgnąć. Robi dziwne ruchy, opiera główkę o krawędź miseczki.. Idzie na sam dół klatki i chowa się w kącie, dziwnie chowa główkę.. pod brzuch? Tak nienaturalnie.
Od paru dni zauważyliśmy, że schudła bardzo, w oczkach ciągle porfiryna. Badałam ją ale poza tym nic kompletnie! Zero jakiegoś guza, skrzywienia główki.. postanowiłam obserwować bo niestety moi weci bez konkretnych objawów nie potrafią zbyt wiele wywnioskować, więc wiedziałam, że muszę zebrać więcej informacji. Ale dziś wyglądało to już poważnie. Wsiadłam w auto i z powrotem do miasta, do weta.
Tylko kurcze dalej nic nie wiem. Wetka nie potrafi określić. Wyklucza zupełnie wylew, udar. Dała jakiś zastrzyk przeciwzapalny i kazała obserwować. W razie gdyby nie było efektu- zrobimy badanie krwi.
A ja tak siedzę i czytam i jakoś zgadzają mi się tu problemy neurologiczne- nawet nie chcę myśleć o guzie przysadki, więc może komuś przychodzi coś jeszcze do głowy?
Szczurka jest jakby naćpana. Jak na nią (wcześniej ADHD) bardzo wolna, ruchy ma nieskoordynowane. Widzę, że ma problem z jedzeniem, choć nie do końca potrafię sprecyzować o co chodzi. Jak podaję chrupka to łapie go w łapki, wsadza do buzi, puszcza łapkami, chrupek zaraz wylatuje a ona nie podnosi go z powrotem. Muszę jej przytrzymać, żeby zjadła.Oczka bardzo przymrużone, momentami bardziej zamknięte bo widać tylko szparki.. Nie potrafi za bardzo wspiąć się na koszyczek, po pochylni jeszcze wchodzi (to już po zastrzyku).

Malucha ma 1 rok i 4 miesiące. I nigdy w życiu na nic nie chorowała

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pt gru 03, 2010 11:08 pm
autor: unipaks
ojej , biedna łysolinka...
A jakbyś wrzuciła filmik w dział o chorobach - być może ktoś potrafiłby rozpoznać po jej zachowaniu, co to takiego?
Czy nie zjadła jakiegoś lekarstwa albo nie struła się czymś? Trzymam kciuki, żeby to minęło! Wygłaszcz biedulkę ode mnie

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pt gru 03, 2010 11:46 pm
autor: sr-ola
Wetka też o to pytała.. paskudy poruszają się tylko w obrębie jednego pokoju a tu wszelkie leki zostały wyniesione.
w razie czego kazała znieść wszelkie ostatnie nowości i wrócić do starych nawyków (zmieniłam żwirek Benka na Cat's Best).
ale filmik to nawet dobry pomysł, postaram się jutro..
dziękuję unipaks :*
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: sob gru 04, 2010 12:03 am
autor: Paul_Julian
Może jakiś guz paskudnik ? Skoro schudła ? Mogłoby cos wyjść na rtg czy usg. Moje jak śpią to czasem też tak sie zwijają w kulkę i czółkiem opierają o podłoge.
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: sob gru 04, 2010 4:37 pm
autor: sr-ola
Niby została obadana a z racji tego, że taka chudzina się zrobiła wydawało mi się, że ciężko byłoby coś przeoczyć. Chyba, że taki guz ukrył się gdzieś w trzewiach. Tylko czy przy takich objawach nie powinno to być coś już zaawansowanego i widocznego?
Te oczka mnie niepokoją, ciągle takie zmrużone.. nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to coś w główce.
I już wiem na czym polega problem z jedzeniem. Łysa nie używa przednich łapek (choć na nich staje. Myje się skulonymi piąstkami). Je jak pies, wsadza główkę do miski i próbuje jeść bez pomocy łapek co niestety się nie udaje, szczurki zawsze sobie przytrzymują jedzenie, prawda? Taką mają budowę pyszczka, nie da się włożyć ziaren do buzi i przeżuwać. Wyjmuję ją co parę godzin i karmię, przytrzymuję ugotowanego ziemniaczka, marchewkę, jajko. Jak podałam jogurt wsadzała cały pyszczek razem z noskiem i się krztusiła

Zastrzyk przeciwzapalny nic nie dał ;(
Musimy iść na badanie krwi..
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: sob gru 04, 2010 7:03 pm
autor: Sysa
Brzmi niefajnie

Trzymam mocno kciuki, zeby to jednak nie było nic groźnego...
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: sob gru 04, 2010 7:25 pm
autor: Ogoniasta
Biedactwo..

Najgorszy taki brak diagnozy

Nie wiadomo w którą stronę iść z leczeniem
Trzymam mocno kciuki za łysolinkę!! Trzymajcie się!!

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: sob gru 04, 2010 7:32 pm
autor: tahtimittari
Brzmi nieciekawie..
Trzymam kciuki za szybką diagnozę i powrót do zdrówka

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: sob gru 04, 2010 10:12 pm
autor: Nietoperrr...
Jej,jedyne,co mi przychodzi do głowy,to właśnie problemy neurologiczne...Po tych objawach,co napisałaś.
Ale młodziutka przecież jest,nie powinno ją tak szybko paskudztwo żadne nękać...Chociaż po moim ostatnim doświadczeniu z własnymi szczurasami i z ich nagłym odchodzeniem...
Nie ma reguły.Nie ma odpowiedniego wieku.
Mam tylko nadzieję,że Łysolinka zwalczy paskudztwo,jeżeli to jakaś bakteria,czy wirus(a może myko?podobno każdy szczuras przenosi to w genach,bo się z tym rodzi...) i mam nadzieję,że następny Twój post będzie z uśmiechem pisany...
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: sob gru 04, 2010 10:31 pm
autor: Paul_Julian