[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: krwiopij »

przeciez ten potwor jest wiekszy od mojej mef! :lol: ja oczami wyobrazni widzialam jakies malusie, zabidzone zwierzatko, chodziutkie i w ogole nieszczesliwe, a wy mi tu takie bydle pokazujecie! :lol: ech... niech ten wielkolud szybko wraca do zdrowia, bo jego pani na pewno bardzo za nim teskni... :D
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
KIRA ÂŁOBUZ

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: KIRA ÂŁOBUZ »

Krwiopijko mysle to samo !
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: ESTI »

[quote="Beeata"]Zbudujemy ci pomnik z ziarek slonecznika ze poswiecenie:)))))[/quote]

:twisted: WAW podoba mi się.!
Bylabym naprawde scesliwym clawiekiem.... :lol: :lol: :lol:

No i dumnym! :wink:

A co do Aru:
No dzisiaj pierwszy raz widzialam jak pije wode.
A dokladniej, wklada lapkę do miseczki i z niej pije. Niestety sprawia jej trudność picie bezpośrednio z miseczki. Ale dobre i to, że sobie radzi.
Z jedzeniem caly czas ciężko. Muszę ją karmić, jednak widzę że lubi bananka, podstawiam więc jej w miseczce kawalki i daje to jakiś rezultat. Dzisiaj mialam dzień wolny od pracy, więc caly dzień byla poza klatką. No i jada tego bananka, hmmmm , w mojej pościeli... :lol:

Także u mnie jak zwykle na zmianę raz dzieczynki, a raz Aru. I coś się dzieje. :wink:
Obrazek
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Beeata »

Esti,czy ona nadal tak ciezko oddycha ?
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: oliwi@ »

Hm... jak na mój gust to Aru wcale nie wygląda aż tak źle (na szczęście) choć nie wiem jak się czuje bo jej nigdy nie miałam okazji zobaczyć. Miejmy nadzieję że wszytko jakoś sie potoczy, bo w końcu wszyscy tu już od jakiegoś czasu śledzimy ten temat jak na szpilkach (przynajmniej ja ;) ) Esti pisz jak tylko możesz jak się mała czuje :)
Margooth
Posty: 142
Rejestracja: czw maja 20, 2004 9:29 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Margooth »

ojej widze ze sobie nieźle radzicie....
Przez cały ten czas mialam problemy z netem co z reszta pisalam Esti...
nic a nic nie skutkowało i w koncu specjalistyczna pomoc zadzialala;) i oto jestem;)
Cały czas myśle o mojej Arusi, tak mi już tęskno do niej.... :cry:
a jak jeszcze zobaczyłam zdjecia to....ehhh...
Kiedy maleńka wrócisz do mnie?

Chociaż wiele razy to mówiłam ale - Esti dzieki za opieke nad moim szczuraskiem....Jak miałam ja jeszcze to przesiadywałam z nią ile tylko mogłam karmilam wymyślalam rożności jakie tylko potrafilam do jedzenia...i nawet jadla, papki nie papki, karmy dla kociat,jedzenie dla niemowlat...jak była u mnie to tez złapała raz za dropsika i tez go pogryzła.....ehh...Aru....Dzielna dziewczyna!
Niech zdrowieje jak najszybciej i niech wraca bo bardzo za nia tesknie....tylko ciekawe czy ona mnie bedzie pamietac.... :cry:
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Beeata »

Nie martw sie,bedzie . Nieraz wyjezdzalam prawie na cale wakacje i moj sp.szczurek zostawal z mama . Po powrocie gdy tylko uslyszal moj glos w przedpokoju to juz wisial w oczekiwaniu na kratkach klatki:)))
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
bazik
Posty: 118
Rejestracja: wt mar 30, 2004 4:07 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: bazik »

Nie było mnie troszq, i widzę, że mała dzielnie sobie radzi. Margooth, Aru będzie Cię pamiętać, nie bój się. Ja wyjeżdzałam częśto na dłużej i po powrocie moje szczuraski zawsze mnie poznawały.
" Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.."
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: ESTI »

Jeśli chodzi o ciężki oddech, to już dawno przeszlo. Teraz to tylko prycha i psika jak się podekscytuje, ale przechodzi jej po jakimś czasie. Myślę też, że jeżeli to zlamanie się zroslo to napewno krzywo i może dlatego jej przeszkadza to w oddychaniu, hmmm...nie wiem.
W piątek ide do Wojtyś i wtedy się okaże.

Co do jej samopoczucia, to nawet dobrze. Bryka po mieszkaniu jak ją puszczam i nawet chce się bawić, a nawet zaczepia żeby ją gaskać.

No i muszę się przyznać, że strasznie przywiązalam do Aru....
:oops: I jakbym mogla to wcale bym jej nie oddawala..... Naprawdę ten czas spędzony z nią, strasznie nas związal. Poczekalabym aż jej się polepszy i polączyla ją z dziewczynkami...Sorki, ale kurde jakoś tak mi smutno jak sobie pomyśle, że odjedzie.....
Obrazek
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Beeata »

tego wlasnie sie obawialam ...ze bedzie cie serduszko bolalo gdy przyjdzie sie rozstac z Aru ,no ale trudno sie mowi ,jestes tylko mamusia zastepcza:))))
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Margooth
Posty: 142
Rejestracja: czw maja 20, 2004 9:29 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Margooth »

widzisz teraz Esti co ja musialam przezywac jak Aru wysylalam do Wawy....masz malude moze z tydzien...juz sie do niej przywiazalas a ja mialam ja pol roku...i musialam wyslac ja tak daleko i to jeszcze niewiedzialam czy wroci..... cholernie tesknie za moja malutka szczurcia....;( jest kochana...nie moge doczekac sie kiedy znow bedzie ze mna...i kiedy znow pogryzie moja nowa bluzke;)
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: Ania »

Przepraszam, ze tak brutalnie w finanse wchodze ale muszę.
Esti - nie brakuje Ci kasy? Jesli zaczyna się kończyć dobrze byłoby, gdybyś dała znać wczesniej, może ktoś jeszcze by się złożył...
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: ESTI »

Wiesz kochana, ja nawet na to nie patrzylam.
Wiem, że opieka zdziera, bo tylko coś kupuje dla niej, ale postaram się może jutro przedstawić jakiś kosztorys, no i jeszcze wizyta u weta w piątek.
Obrazek
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: moni »

No to widzę.że u Wojtyś będzie małe forumowe spotkanie.Ja też się wybieram w piątek,PALATINA i chyba Aś. :)
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

Post autor: jokada »

to niech pierwsza zaklepie kolejke ;)
(ja jade z Esti, już się wstępnie umawiałyśmy)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”