Strona 26 z 32
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 26, 2004 11:41 am
autor: krwiopij
przeciez ten potwor jest wiekszy od mojej mef! :lol: ja oczami wyobrazni widzialam jakies malusie, zabidzone zwierzatko, chodziutkie i w ogole nieszczesliwe, a wy mi tu takie bydle pokazujecie! :lol: ech... niech ten wielkolud szybko wraca do zdrowia, bo jego pani na pewno bardzo za nim teskni...

[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: ndz cze 27, 2004 3:42 pm
autor: KIRA ÂŁOBUZ
Krwiopijko mysle to samo !
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: ndz cze 27, 2004 9:50 pm
autor: ESTI
[quote="Beeata"]Zbudujemy ci pomnik z ziarek slonecznika ze poswiecenie:)))))[/quote]
:twisted: WAW podoba mi się.!
Bylabym naprawde scesliwym clawiekiem.... :lol: :lol: :lol:
No i dumnym!
A co do Aru:
No dzisiaj pierwszy raz widzialam jak pije wode.
A dokladniej, wklada lapkę do miseczki i z niej pije. Niestety sprawia jej trudność picie bezpośrednio z miseczki. Ale dobre i to, że sobie radzi.
Z jedzeniem caly czas ciężko. Muszę ją karmić, jednak widzę że lubi bananka, podstawiam więc jej w miseczce kawalki i daje to jakiś rezultat. Dzisiaj mialam dzień wolny od pracy, więc caly dzień byla poza klatką. No i jada tego bananka, hmmmm , w mojej pościeli... :lol:
Także u mnie jak zwykle na zmianę raz dzieczynki, a raz Aru. I coś się dzieje.

[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: ndz cze 27, 2004 11:39 pm
autor: Beeata
Esti,czy ona nadal tak ciezko oddycha ?
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: pn cze 28, 2004 12:12 pm
autor: oliwi@
Hm... jak na mój gust to Aru wcale nie wygląda aż tak źle (na szczęście) choć nie wiem jak się czuje bo jej nigdy nie miałam okazji zobaczyć. Miejmy nadzieję że wszytko jakoś sie potoczy, bo w końcu wszyscy tu już od jakiegoś czasu śledzimy ten temat jak na szpilkach (przynajmniej ja

) Esti pisz jak tylko możesz jak się mała czuje

[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: pn cze 28, 2004 12:58 pm
autor: Margooth
ojej widze ze sobie nieźle radzicie....
Przez cały ten czas mialam problemy z netem co z reszta pisalam Esti...
nic a nic nie skutkowało i w koncu specjalistyczna pomoc zadzialala;) i oto jestem;)
Cały czas myśle o mojej Arusi, tak mi już tęskno do niej....
a jak jeszcze zobaczyłam zdjecia to....ehhh...
Kiedy maleńka wrócisz do mnie?
Chociaż wiele razy to mówiłam ale - Esti dzieki za opieke nad moim szczuraskiem....Jak miałam ja jeszcze to przesiadywałam z nią ile tylko mogłam karmilam wymyślalam rożności jakie tylko potrafilam do jedzenia...i nawet jadla, papki nie papki, karmy dla kociat,jedzenie dla niemowlat...jak była u mnie to tez złapała raz za dropsika i tez go pogryzła.....ehh...Aru....Dzielna dziewczyna!
Niech zdrowieje jak najszybciej i niech wraca bo bardzo za nia tesknie....tylko ciekawe czy ona mnie bedzie pamietac....

[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: pn cze 28, 2004 2:29 pm
autor: Beeata
Nie martw sie,bedzie . Nieraz wyjezdzalam prawie na cale wakacje i moj sp.szczurek zostawal z mama . Po powrocie gdy tylko uslyszal moj glos w przedpokoju to juz wisial w oczekiwaniu na kratkach klatki:)))
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: pn cze 28, 2004 4:08 pm
autor: bazik
Nie było mnie troszq, i widzę, że mała dzielnie sobie radzi. Margooth, Aru będzie Cię pamiętać, nie bój się. Ja wyjeżdzałam częśto na dłużej i po powrocie moje szczuraski zawsze mnie poznawały.
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: wt cze 29, 2004 4:50 pm
autor: ESTI
Jeśli chodzi o ciężki oddech, to już dawno przeszlo. Teraz to tylko prycha i psika jak się podekscytuje, ale przechodzi jej po jakimś czasie. Myślę też, że jeżeli to zlamanie się zroslo to napewno krzywo i może dlatego jej przeszkadza to w oddychaniu, hmmm...nie wiem.
W piątek ide do Wojtyś i wtedy się okaże.
Co do jej samopoczucia, to nawet dobrze. Bryka po mieszkaniu jak ją puszczam i nawet chce się bawić, a nawet zaczepia żeby ją gaskać.
No i muszę się przyznać, że strasznie przywiązalam do Aru....
:oops: I jakbym mogla to wcale bym jej nie oddawala..... Naprawdę ten czas spędzony z nią, strasznie nas związal. Poczekalabym aż jej się polepszy i polączyla ją z dziewczynkami...Sorki, ale kurde jakoś tak mi smutno jak sobie pomyśle, że odjedzie.....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: wt cze 29, 2004 7:07 pm
autor: Beeata
tego wlasnie sie obawialam ...ze bedzie cie serduszko bolalo gdy przyjdzie sie rozstac z Aru ,no ale trudno sie mowi ,jestes tylko mamusia zastepcza:))))
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: wt cze 29, 2004 7:25 pm
autor: Margooth
widzisz teraz Esti co ja musialam przezywac jak Aru wysylalam do Wawy....masz malude moze z tydzien...juz sie do niej przywiazalas a ja mialam ja pol roku...i musialam wyslac ja tak daleko i to jeszcze niewiedzialam czy wroci..... cholernie tesknie za moja malutka szczurcia....;( jest kochana...nie moge doczekac sie kiedy znow bedzie ze mna...i kiedy znow pogryzie moja nowa bluzke;)
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: wt cze 29, 2004 7:44 pm
autor: Ania
Przepraszam, ze tak brutalnie w finanse wchodze ale muszę.
Esti - nie brakuje Ci kasy? Jesli zaczyna się kończyć dobrze byłoby, gdybyś dała znać wczesniej, może ktoś jeszcze by się złożył...
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: wt cze 29, 2004 8:18 pm
autor: ESTI
Wiesz kochana, ja nawet na to nie patrzylam.
Wiem, że opieka zdziera, bo tylko coś kupuje dla niej, ale postaram się może jutro przedstawić jakiś kosztorys, no i jeszcze wizyta u weta w piątek.
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: wt cze 29, 2004 8:19 pm
autor: moni
No to widzę.że u Wojtyś będzie małe forumowe spotkanie.Ja też się wybieram w piątek,PALATINA i chyba Aś.

[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: wt cze 29, 2004 8:55 pm
autor: jokada
to niech pierwsza zaklepie kolejke
(ja jade z Esti, już się wstępnie umawiałyśmy)