Strona 26 z 106
Re: futrzaste momenty
: wt paź 02, 2012 9:34 pm
autor: saszenka
Chyba cosik mi nie wyszło ze zdjęciem Gaby...

Re: futrzaste momenty
: wt paź 02, 2012 9:39 pm
autor: handzia600
śliczne
A tak swoją drogą ile one mają ?

Re: futrzaste momenty
: wt paź 02, 2012 9:40 pm
autor: saszenka
Ile mają czego? Długości, miesięcy, wagi?

Re: futrzaste momenty
: wt paź 02, 2012 9:41 pm
autor: handzia600
Miesięcy , dni tygodni

Re: futrzaste momenty
: wt paź 02, 2012 9:43 pm
autor: saszenka
Nie wiadomo dokładnie, jakieś 6-8 tygodni. Jak do mnie przyszły, to były tak o połowę mniejsze, teraz to już kawał szczura się robi

Re: futrzaste momenty
: wt paź 02, 2012 9:44 pm
autor: handzia600
zauważyłam

dlatego zapytałam ile maja bo to już nie kluski a kluchy
Ładne uszka mają , przypominają mi mojego śp. Ciupka ... Też haszczana
Re: futrzaste momenty
: wt paź 02, 2012 9:46 pm
autor: saszenka
Kluchy to są moje G-szczury

Do tej pory wydawały mi się takimi malusimi szczurkami, a jak przyszła dzieciarnia to dopiero zobaczyłam jakie wielkie szczurzyska z nich

Re: futrzaste momenty
: śr paź 03, 2012 2:31 pm
autor: BlackRat
Re: futrzaste momenty
: śr paź 03, 2012 4:31 pm
autor: handzia600
Chce wyjechać ale szuka transportu i czeka na akceptacje Mihajli

Re: futrzaste momenty
: śr paź 03, 2012 8:47 pm
autor: saszenka
Neska jutro wyjeżdża! Buuuu, będziemy za nią tęsknić

Re: futrzaste momenty
: śr paź 03, 2012 8:54 pm
autor: saszenka
BlackRat pisze:I to ponoć ja pedantka jestem...a kto tu tak idealnie marcheweczkę poukładał?
No jakto kto? Gandzia

Staram się podawać jedzenie apetycznie, w myśl zasady "może i nie jest doprawione, ale za to ładnie wygląda"

A co, szczurasom też się należy odrobina luksusu
Gaba wyczerpała limit klatki, co skutecznie powstrzymuje mnie przed przyjęciem kolejnego pulpeta

Mamy ustaloną hierarchię priorytetów i najpierw musimy oporządzić aktualne szczury a następnie zaczniemy rozglądać się za większym lokum

Bo mi się taki szaraczek marzy... matka chce czarnulka... ojjjjj

Re: futrzaste momenty
: śr paź 03, 2012 8:57 pm
autor: handzia600
Saszenka powiem Ci szczerze że denerwuję się a raczej martwię przed tą całą procedurą transportu

Re: futrzaste momenty
: śr paź 03, 2012 9:08 pm
autor: saszenka
Ja też, zwłaszcza że, tak jak Ci pisałam, mam taki natłok spraw, że od jakiegoś czasu nie spałam i nie ogarniam rzeczywistości...
Teraz chyba nie zasnę z nerwów i stresu, że mogłabym zaspać na pociąg

Ale cieszę się, że udało się to jakoś zorganizować, znajomy dosyć rzadko wyjeżdża a tu proszę - dobry znak

Facet jest odpowiedzialny, sam ostatnio adoptował zwierza, Akzi też odpowiednio zajmie się Neską - więc do niedzieli będzie ok. Nie wiem, kto dowiezie Ci małą do domu, ale pewnie też pójdzie gładko

Tak czy inaczej jesteśmy w stałym kontakcie i będziemy nadzorować akcję - będzie dobrze

Choć wolałabym, aby już było po wszystkim...
Re: futrzaste momenty
: śr paź 03, 2012 9:11 pm
autor: handzia600
Oczywiście info na bieżąco .
Mam nadzieję że siostry nie ucierpią bardzo na tym rozstaniu. Są to siostry które najdłużej były trzymane razem do adopcji...
Re: futrzaste momenty
: śr paź 03, 2012 9:14 pm
autor: saszenka
I to jest najgorsze... leżą tak teraz wciśnięte dosłownie w siebie, jutro pokażę fotę, jakby wiedziały, że to ostatnia wspólna noc. No przecież wiedzą, bo mówiłam, że jutro Neska jedzie do nowego domu. Gaba położyła się na Nesce, jakby chciała ją schować i powiedzieć "nie oddam Cię"! Normalnie tak mi się smutno robi jak na nie patrzę

wzięłam jutro wolne po południu, żeby posiedzieć z Gabą i przygotować ją na łączenie...