Strona 26 z 139
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 1:46 pm
autor: Eruntale
Ayumi- wcale nie szybciej, a na pewno bardziej bolesnie. Pomysl o obrazeniach tkanki, z jaka moca jest miazdzona (bo of korz te kolczyki nie sa zaostrzone, skadze...). I boli bardziej i dluzej sie goi- nie wspominajac o tym ze pistolet do niczego poza platkiem ucha sie nie nadaje. I ze te kolczyki sterylne bynajmniej nie sa, nie wspominajac o pistolecie...
U doswiadczonego piercera to ejst doslownie kilka sekund- siadasz, robi ci kropki markerem, pyta czy tak ma byc, dezynfekuje, sru wenflon, kolczyk, kulka, siedzi. z zegarkiem w reku, cala operacja od punktu 'sru wenflon' wczoraj trwala sekund 10. nawet krew mi nie poleciala
dzien drugi, nic sie nie paprze, nic krwia nie podbieglo, nic nie boli, wyglada jakby siedzialo w brwi od poczatku swiata. :}
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 2:52 pm
autor: kasia...123
jak byłam z przyjaciółką w salonie i ona robiła kolczyk w języku to cała akcja trwała 8 sekund (liczyłam) łącznie z zakręcenim kolczyka...także nie ma czasu na ból przy takim szybkim zabiegu. Natomiast inny mój kolega poszedł do kosmetyczki która robiła mu kolczyk w języku i jeszcze wszystkim znajomym którzy z nim byli kazała robić zdjęcia jak on siedział z tą igłą w języku :/ to dopiero trzeba miec rozum żeby nawet 5 minut kogos trzymać z igłą w ozorze.
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 4:37 pm
autor: mazoq
mój kumpel mi robił dziurkę w pępku - w warunkach domowych, ale już jako-tako znał się na tym (powiedział że mnie kłuć nie będzie póki się nie nauczy na jakichś nieznajomych napalonych dziuniach które do niego przychodzą i chcą kolczyk za 3 browary). był wenflon, był spirytus, zajęło to około minuty ale elegancko to wykonał

razem z tytanowym kolczykiem nie było najmniejszych komplikacji, rana się zagoiła prawidłowo, bez krost czy ran. ale ale - chłopak się duuuużo oczytał i miał kilku znajomych piercingowców, do tego bał się żeby mi krzywdy nie zrobić więc wiedziałam że akurat jemu mogę zaufać w tej sprawie.
aha, oczywiście wiecie że robiąc sobie kolczyk trzeba odstawić alkohol na kilka tygodni? :jezor2:
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 4:49 pm
autor: Eruntale
i na kilka dni srodki przeciwbolowe- rozrzedzaja krew.
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 5:08 pm
autor: kasia...123
[quote="mazoq"]mój kumpel mi robił dziurkę w pępku - w warunkach domowych, ale już jako-tako znał się na tym (powiedział że mnie kłuć nie będzie póki się nie nauczy na jakichś nieznajomych napalonych dziuniach które do niego przychodzą i chcą kolczyk za 3 browary). był wenflon, był spirytus, zajęło to około minuty ale elegancko to wykonał

razem z tytanowym kolczykiem nie było najmniejszych komplikacji, rana się zagoiła prawidłowo, bez krost czy ran. ale ale - chłopak się duuuużo oczytał i miał kilku znajomych piercingowców, do tego bał się żeby mi krzywdy nie zrobić więc wiedziałam że akurat jemu mogę zaufać w tej sprawie. [/quote]
mam ten sam przypadek...a w sumie miałam koleżankę która też dużo się tym interesowała (i nadal to robi tylko się nie trzymamy już), po za tym na sobie wszystko testowała

więc nie bałam się jej zaufać. Miała znajomych w studiu gdzie mówili jej wszystko co i jak...a teraz tam pracuje jako pomoc ale tym samym uczy się robić różne rzeczy bo jesli klient wyrazi zgode to ona będzie go dziurawić.
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 8:57 pm
autor: Yshia
a ja taka głupia dupa jestem :jezor2:
Dziś gościówa w jubilerskim (kupowałam wisior) zapytała czy nie chcę żeby mi pistolecikiem sru w uszka.. No i jak to ja, myśląc o tym całym miażdżeniu itp itd o którym mówiłyście stwierdziłam że nie dziękuję.. A chciałabym.. Weźcie mnie w pasy psychiatryczne i do przekłucia.. ! :khihi: Tatuaż w porównaniu do kolczykowania to dla mnie pikuś.. Jakaś chora serio jestem.. :sciana:
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 10:00 pm
autor: Eruntale
Yshia, zawsze mozesz pojsc do studia, uszy tez tam ci klujna i drogo nei bedzie, a dostaniesz kolczyki z tytanu, kotry cie nie uczuli.. ;-)
bardzo dobra postawa, jestem z ciebie dumna, przed pistoletami nalezy uciekac

kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 10:23 pm
autor: Juni
Miałam cztery dziurki w uszach czyli po dwie. Robione wszystkie naraz. W uszach miałam stal chirurgiczną. Przekłuwane pistoletem. Bolało niesamowicie. Przy trzeciej dziurce zrobiło mi się biało przed oczami i musiałam usiąść. Czwarta dziurka była najgorsza, najbardziej bolesna bo kolczyk w tym głupim pistolecie się coś zahaczył nie wiem. Wiem, że osoba która mi to ucho przekłuwała szarpała je z tym pistoletem jakieś 2 minuty po czym zostawiła i poszła po osobę numer dwa, która to zrobiła. Dziurki po 3 miesiącach dalej bolały i zebrała się tam ropa. Ostatnie moje bliskie spotkanie z kolczykami było podobne do tego pierwszego. Bolało niesamowicie. Z kolczyka i tego zakażenia zrobił się taki jakby "korek" który wyjąć trzeba było...... :roll: Kolczyki? Nigdy więcej...
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 10:36 pm
autor: Eruntale
kolczyki pistoletem robione, to nie kolczyki, tylko zbrodnia na tkance ;] a stal chirurgiczna to syf.
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 10:39 pm
autor: Juni
Eruntale, taaak ! Teraz już wiem.... :roll:
kolczykowanie(się)
: wt wrz 12, 2006 11:31 pm
autor: mazoq
Juni, mów tak wszystkim, ku przestrodze

szczególnie tym co myślą że cokolwiek sobie w ranę wsadzą to się ładnie zagoi i będzie wyglądać...
kolczykowanie(się)
: śr wrz 13, 2006 7:43 am
autor: Eruntale
ale uszy to jeszcze nic, na sieci sa pepki, wargi, jezyki robione pistoletem >.<; to dopiero hardkór jest... prawie jak tunele rozpychane w 2 dni.
kolczykowanie(się)
: śr wrz 13, 2006 10:34 am
autor: Juni
AUUUUĆĆ ! Paskudztwo. Nie mówię raczej bo każda myśl o tym budzi we mnie niezbyt pozytywne myśli mówiące że należy iśc i zabić kogoś kto to zorbił

Języki pistoletem ??!! To jakie w tych językach kolczyki mają ?! Bo wydaje mi się, że pistoletem można robić tylko te takie... o.O
kolczykowanie(się)
: śr wrz 13, 2006 2:19 pm
autor: sauatka
[quote="Eruntale"]jezyki robione pistoletem[/quote]
omg, to musi byc strasznee :lol:
a co do tuneli, sama chce sobie zafundowac

tylko hmm :drap: jakis rozpychaccz trzeba zalatwic i powolutku zaczac rozpychac :lol:.
kolczykowanie(się)
: śr wrz 13, 2006 2:22 pm
autor: Juni
jakie tunele :lol: ??