szczury.org

ale prawda jest taka, że im dłużej szczur przebywa w sklepie tym trudniejszy jest do oswojenia.. Mam jedną samiczkę ze sklepu kupioną trzy tygodnie temu, akurat zaczyna zmieniac sierśc, więc ma około 2-3 miesiące. daje się głaskac, i czasami wyjmowac, ale w ogóle nie chce siedziec na ręce, najlepiej by uciekła i się schowała, a poświęcam jej naprawdę całe dnie. Kupiłam jeszcze dwa nowe szczurki. w zoologu były może z cztery dni, są młode i o wiele łatwiej się z nimi dogadac, bo szczurzycy jak coś nie pasuje to odpycha łapą i lekko gryzie (nie do krwi). mieszkam na dolnośląskim i tutaj naprawdę ciężko znaleźc sklep ze szczurami, chyba że w takim mieście jak Wrocław.. myżle, że jeżeli ludzie będą brali szczurki z hodowli (ja niestety nie miałam takiej możliwości):( to w sklepach będzie mniej szczurów przeważnie w okropnych warunkach, albo nie będzie ich wcale i wszyscy będą bardziej szczęśliwi i zadowoleni ze swojego pupila, a nie zawiedzieni, że jest na wpół dziki.

kurcze.. ja nie mogę tutaj byc normalnie.. płakac mi się chce jak to wszystko czytam, jak traktuja te biedne niewinne zwierzęta.. a gdyby tylko pomyśłeli
'a gdybym to ja był tym małym zwierzątkiem, czy chciałbym tak mieszkac? Czy chciałbym, zeby mnie tak traktowano?'
I od razu chyba wszystko jasne, że NIE. no ale taki pusty człowiek, jak ci hodowcy :/ pewnie sobie też doda
'no ale nie jestem'
i skazuje te biedne zwierzęta na ból i męczarnię.. kiedy kupywałam, moje dwa szczurki nie wytrzymałam i zwróciłam babie uwagę, że ta klatka jest za mała, że musi im dac jedzienie i posprzątac. dziwnie na mnie popatrzyła, ale, że często tam przychodzę i baba może mnie lubi, albo traktuje jako dobrego klijenta (nie kupuję ciągle zwierząt, ale różne przysmaki moim kotom i psu) posprzątałam tym małym szczurkom i dała dużo jedzenia

czarna, zalezy co rozumiesz przez "hodowle". bo jedyne hodowle, z których mozna bra zwierzęta to hodowle shsrp i merch

chodzi mi o tych pseudo hodowców czy jak tam się na nich mówi..

[quote=czarnaxd']myżle, że jeżeli ludzie będą brali szczurki z hodowli [quote]

tu, w tym sensie chodzi Ci o pseudo hodowle?

chodzi mi o pseudo hodowle i o tych ludzi którzy później dostarczają szczurki do zoologa. nie wiedziałam jak to inaczej napisac, ale chyba jest to zrozumiałe, bo raczej w shsrp szczury nie są tak źle traktowane i nie mają takich złych warunków..

Z tego co widzę w tym temacie są argumenty ZA jak i PRZECIW i po obu stronach są to najczęściej argumenty logiczne i zależące raczej od podejścia do sprawy przez daną osobę. Ja sam mam swoją Małą z zoologa i nie żałuję tej decyzji ponieważ widzę jak z miesiąca na miesiąc coraz bardziej się do niej przywiązuję, jednak po jakimś czasie dowiedziałem się o forum i kolejna koleżanka będzie już od hodowcy. Dlaczego ? Dlatego ,że nic nie ma za darmo i mam świadomość tego ,że szczurasy w zoologach cierpią jednak tego typu idee zawsze wiązały się z ponoszeniem dużych "strat". To tak jak mała wojna na której giną ludzie po to aby uczynić w końcu świat lepszym (oczywiście patriotyczna strona konfliktu). Więc wybieram wizję być może kilku lat protestów i nie zmiennych warunków życia ogonków w sklepach w zamian za późniejsze szczęśliwe życie ogółu niż ciągłe życie w kiepskich warunkach bez zapowiedzi poprawy. Mniej więcej tak wygląda moje zdanie.

akichimi, a można wiedziec z której hodowli chcesz szczurka?

zalbi pisze:akichimi, a można wiedziec z której hodowli chcesz szczurka?

Właśnie złożyłem ankietę w Happy Feet. Myślisz ,że to dobra decyzja ?

o, fajnie =) a wiesz już jak długo będziesz czekał? masz jakis szczególny typ umaszczenia itd?

a na wystawie we Wrocławiu będziesz?

____________________________________________________________________________________________________________

tu nie chodzi o to, że szczurki ze sklepów są gorsze.

Dlatego ,że nic nie ma za darmo i mam świadomość tego ,że szczurasy w zoologach cierpią jednak tego typu idee zawsze wiązały się z ponoszeniem dużych "strat". To tak jak mała wojna na której giną ludzie po to aby uczynić w końcu świat lepszym

I myślę, że to powinno przemówić do wielu osób.

A to, że my tutaj, na forum, jesteśmy tylko garstką osób posiadajacych szczury - racja, ale ja powiem o tym, że szczurów nie bierze się ze sklepów i że można adoptować jednej osobie, inny użytkownik forum powie innym swoim znajomym i na tym to właśnie polega. Czekając w kolejce do weta powiesz to innym osobom, komuś, kto trzyma szczura samotnie itd.. I już grono uświadomionych osób się powiększa.

Maluch ma byś do odbioru na przełomie października/listopada a co do umaszczenia to w przypadku samiczek był ustalony warunek "w ankiecie w przypadku samiczek musi to być dowolny" ale jaka by nie była będę kochał tak samo chociaż po cichu liczę na dumbolkowe uszyska :] a co do wystawy chodzi Ci o to co ma być z Hali Stulecia ? Bo widziałem jakieś plakaty na tramwajach ;]

zastanawiam się nad kupnem jeszcze jednego samca. z jakiejś dobrej hodowli xd bo nie chcę kastrowac Ryuuka, a kolega by się przydał może mi ktoś poradzic jak to zrobic? tzn, wybrac szczurka w hodowli

Wejdź na stronę jakiejkolwiek hodowli- tam są wszystkie potrzebne informacje. Musisz wypełnić CV, ankietę, albo coś w tym stylu (hodowca musi poznać przyszły domek dla wnuka).

trzeba byc pełnoletnim?

Jeśli jesteś niepełnoletni, to rodzice muszą podpisać umowę.
Wejdź na stronę danej hodowli, tam jest wszystko opisane.