Straszne głupoty o szczurach

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Mycha:)
Posty: 63
Rejestracja: śr lip 04, 2007 2:02 pm

RE: Straszne głupoty o szczurach

Post autor: Mycha:) »

A taki jeden w Tarnowie. Wątpię żebyś blisko mieszkała. ;D
'Nie myśl już o tym nie zadręczaj się
Wszystko co zrobisz i tak będzie źle
Wszystko co robisz to zawsze jest błąd
Nie myśl już o tym i uciekaj stąd'

Boy I want to be with you all of the time. All day and all of the night.
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

RE: Straszne głupoty o szczurach

Post autor: krwiopij »

Cóż, ja bym nie kupiła. Nie zapłaciłabym komuś, kto celowo mnoży szczury, a potem oddaje je do sklepu i ma gdzieś, co się z nimi stanie... Dla mnie to po prostu przedmiotowe traktowanie zwierzęcia.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

RE: Straszne głupoty o szczurach

Post autor: magda18 »

Zgadzam się z przedmówczynią...Jeśli to 'hodowca' to jakiś nie do końca . Hoduje szczury żeby oddać je do zoologa? Prawdziwy miłośnik szczurów nie rozmnaża bezsensownie swoich pupilków. To nie są szczury rasowe, skoro oddaje je tak tanio i przepraszam, ale byle gdzie . Nie zdziwiłabym się, gdyby był to taki niedzielny hodowca, ot, kupił parkę i rozmnaża na prawo i lewo. Nie zdziwiłabym się gdyby jego para rozpłodowa była spokrewniona, i na pewno nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że sam wziął je z jakiegoś zoologa.
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
sy-s-ia
Posty: 4
Rejestracja: pt sie 10, 2007 2:00 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: sy-s-ia »

(odnowię temat bo mam coś jeszcze)

jak kupowałam pierwszego ściura (brak wiedzy, jedyne 'zaufane' źródło to sprzedawca) dowiedziałam się takich oto informacji:
- szczur w dobrych warunkach dożywa 8 lat - oczywiście po niecałych 3 latach wielki płacz bo miał żyć 8
- szczurowi nie wolno dawać mięsa, bo zdziczeje i będzie gryzł - ja nie wiem skąd to sie bierze... po przeczytaniu tego tematu widzę, że wiele osób to słyszało
- szczurowi nie wolno dawać masła bo zdechnie - tu jeszcze mogę powiedzieć, że babcia mi opowiadała, że szczur wujka (jej syna) zjadł masło, zaniosła go do akwarium i później jak wróciła szczur był martwy... zbieg okoliczności, czy rzeczywiście masła nie wolno podawać?
- oczywiście trucizna w ogonie itd itp
- przy pytaniu, która mieszanka ziaren będzie najlepsza, usłyszałam, że nie trzeba dawać ziarna, że z całą pewnością wystarczą resztki ze stołu, bo szczur jest wszystkożerny :o

dodatkowo:
- szczury wystawiają najsłabszego ze stada żeby zjadł nieznaną żywność, jak sie otruje to zjadają go, żeby sie uodpornić, stąd trzeba często wymyślać nowe trutki
- oczywiście słyszałam nie raz, nie dwa że dwa samce sie zagryzą... miałam 5 i jakoś sie nie pozagryzały




kiedyś wyszłam z Popielem na spacerek, ktoś do mnie
-ładny chomik
-to szczur
-o fuuu jak można trzymać takie paskudztwo?!

ludzie to dziwne istoty...
Ewasz
Posty: 116
Rejestracja: śr cze 06, 2007 12:19 pm

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: Ewasz »

?Może taka głupota już była, ale jej nie znalazłam. Mianowicie- pewnemu osobnikowi płci męskiej szczur podgryzł klejnoty, jak siedział na kibelku ????

Osobiście widziałam szczura wędrownego na 11 piętrze w łazience u mojej ciotki, ale czy jest  możliwe,żeby szczur mógł sie przemieścić rurą wypływową z kibelka, ryzykując kąpiel w guanie. Czy ktoś słyszał o czymś takim?
alainaprv
Posty: 198
Rejestracja: pn lip 09, 2007 7:32 am

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: alainaprv »

Raczej wszedł inną drogą, rury od ogrzewania biegną chyba przez cały pion, może się wspiął po nich... Na pewno nie "wpłynął" na 11 piętro rurą od kibelka ;D
Ze mną: Żaba, Ucho, Szanta i Mołka - ciuraski. Hades - piesek. Dziadzik - chomik. Krewetki...
Ewasz
Posty: 116
Rejestracja: śr cze 06, 2007 12:19 pm

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: Ewasz »

Osoba "dobrze poinformowana" twierdziła, że siedział w muszli klozetowej!!! Zadziwiło mnie to, że nie zastanowiła sie jak to jest możliwe technicznie, a przekazała te historie jako taką, co sie wydażyła w jej otoczeniu. Myślę, że tak tworzą się mity o szczurkach.
Awatar użytkownika
huka
Posty: 76
Rejestracja: czw sie 30, 2007 1:21 am
Lokalizacja: krakow

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: huka »

Kiedys w klatce mojego Pana Huczka znalazłam spory kawałek sera żółtego.
Okazalo się,że moja gospodyni(mieszkam na stancji) codziennie mu serek dawała, bo
"szczury w bajkach przecież jedzą tylko ser"
Innym razem chciała mu dac kawalek boczku, bo gdzieś z kolei wyczytała, że szczury
"jedzą wszystko" ::)Dobrze,że byłam w domu...
Ewasz
Posty: 116
Rejestracja: śr cze 06, 2007 12:19 pm

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: Ewasz »

Przyznam się, że fakt niejedzenia przez naszą pierwszą szczurzyczkę sera żółtego zadziwił mnie wielce. W ogóle go nie tknęła przez całe życie a my myśleliśmy, że szczury ser żółty uwielbiają - jak w bajkach. Nie byliśmy odporni na mity , jak widać.
Awatar użytkownika
maisy
Posty: 176
Rejestracja: śr lut 14, 2007 8:50 pm

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: maisy »

tak ajk w komentarzu powyżej  :) ale jak znam koleżankę znającą sie też na myszkach ,to mówi ,że mysze też sera żótego nietykają. A do szczurów to nie jestem zaskoczona...przyzwyczaiłam sie ,że to im raczej nie podchodzi  8)
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: Ewqa »

Ewasz pisze: ale czy jest  możliwe,żeby szczur mógł sie przemieścić rurą wypływową z kibelka, ryzykując kąpiel w guanie. Czy ktoś słyszał o czymś takim?
To jest możliwe. Tak było kiedyś u mnie w domu, szczur buszował sobie w łazience, a mógł się dostać tylko poprzez ubikację. Wypłoszył go pies, więc widocznie szczur stwierdził że nie ma tam czego szukać i więcej sie nie pokazał.

A moje szczury uwielbiają żółty ser, myszki jak miałam też go lubiły. Oczywiście często nie dostaja bo za dużo w nim soli i tłuszczu a to szkodzi szczurkom.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Awatar użytkownika
Borys25
Posty: 17
Rejestracja: czw kwie 27, 2006 7:22 pm

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: Borys25 »

dwa dni temu czytałem w angielskiej gazecie że kolesia szczur domowy ugryzł w rękę i umarł z tego powodu (ponoć miał zakażenie krwi)

kochani - tyle razy już zostałem pokąsany przez moje ogony (nie raz bardzo dotkliwie) że powinienem już dawno być na tamtym świecie, ale nadal tu jestem hi hi hi i mam się świetnie...
Awatar użytkownika
maisy
Posty: 176
Rejestracja: śr lut 14, 2007 8:50 pm

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: maisy »

borys niekoniecznie. To też zależy jaką masz krew ;p bo mnie rok temu maisy ugreyzła do krwi...mam do dziś lekko opuchnięty palec
Awatar użytkownika
Borys25
Posty: 17
Rejestracja: czw kwie 27, 2006 7:22 pm

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: Borys25 »

tak ale żeby zaraz od tego umierać - no chyba że ktoś jest okropnym brudasem (a wtedy nie trudno o skażenie krwi) i nie dba o żadne zadrapania czy jakieś większe rany. Ja kiedyś musiałem mieć podaną surowicę od głupiego kawałka drewna wbitego w stopę bo tak mi spuchła noga że nie mogłem chodzić.
...ale żeby umierać...

a stąd się biorą te zabobony o naszych kochanych myszkach
Ewasz
Posty: 116
Rejestracja: śr cze 06, 2007 12:19 pm

Odp: Straszne g?upoty o szczurach

Post autor: Ewasz »

Ja myślę, że do tego nie podano dodatkowych informacji np, że chłopak miał dodatkowo jakąś przypadłość ( zaburzoną odporność itp).
Skojarzyło mi się to z historią sprzed kilka lat, kiedy to padł blady strach na naszą dzielnice - umarła na grypę bardzo młoda dziewczyna. Jak panika sięgnęła zenitu,  przypadkiem dowiedziałam się, że miała ciężką wadę serca i to ona plus grypa, była przyczyną dramatu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”