[klatka] wybór klatki

[majulina]

oglądałam wczoraj na you tube klaczory i zaczelam szperac i... znalazlam sklep
http://www.petco.com/N_90_122/Rat-Cages ... itats.aspx
fajne rzeczy jeno drogie

[Wikunia]

Tak, tak, pewnie te klatki były już tu pokazywane z milion razy, ja pokaże milion pierwszy xD
Ponieważ czytam o nich i się zastanawiam, nie mogę się nadal zdecydować.
Moje stadko się powiększa, więc potrzebuje większej klatki, ale to tak za miesiąc, ponieważ dopiero wtedy na pewno będę miała pieniądze. No i tak się zastanawiam nad tymi modelami i nie wiem która najodpowiedniejsza:
Z kalkulatora wyszło mi że jest na 8 szczurów, czyli liczmy 7 samców. Tylko odrzuca mnie tutaj ocynkowane pręty, jakoś zawsze miałam te pomalowane i nie narzekałam.

Niby na 10 szczurków, liczmy 9 samcoli. Duża, duże drzwiczki, składana. Czy jest wygodna w użytkowaniu, sprzątaniu itp.?

No i jeszcze ta, najbardziej mi się podoba, 9 szczurów według kalkulatora, to licząc na samców wychodzi 8...w sumie zastrzeżeń nie mam, ale chce poznać wasze zdanie

[figoifagot]

Wikunia, a może Sky Rat 100 (98x52x89 cm), dostępna u tego producenta z Łodzi, o którym pisał mikemb: http://www.ppi100.pl/
Ponoć kosztuje 269 zł

[Wikunia]

No, no fajna jest. Ale odbiór tylko osobisty czy też wysyłają??

[figoifagot]

Wysyłają - 20 zł, więc chyba standard

[Wikunia]

A no to nie drogo, hmm przejrzę sobie jeszcze raz ich katalog i napisze do nich jak to tam z cenami i zobaczymy ^^

[Malachit]

Hmm, klatki pierwsza i druga są fajne, tylko mnie trochę przeraża to, że są tylko jedne drzwiczki na przodzie, a wysokość tej pierwszej ponad metr - może być ciężko z manewrowaniem w środku, bo żeby coś powiesić, trzeba będzie nurkować od góry
Z meblowaniem akurat zbyt strasznie nie jest, zwłaszcza jak klatka ma 40cm szerokości (często koszyki i tacki mają koło tylu)
Woliery mi też się podobają, tylko właśnie to samo co wyżej - jedne drzwiczki na jednej ściance (tak wysokiej) są wg mnie średnie (ja jeśli bym miała wolierę, to przerobiłabym ją z tatą tak, żeby cała przednia ścianka się otwierała, ale na razie i tak nie mam miejsca).
A ostatnia klatka bardzo fajna, jedynym minusem jaki do niej widzę to rozkładanie do mycia, żeby umyć dwie kuwety (tym bardziej, że w tak dużej kuwecie to już żwirek w kuwetach narożnych, przez co podstawy trzeba częściej myć bo śmierdzą).

[majulina]

Ja bym wybrała, jeśli istnieje taka możliwość wersje malowane tych klatek... poniewaz 5 lat temu nie zastanawialam sie dlugo i kupilam ocynk, czego żałuje.
Poza tym klaczora moim zdaniem powinna miec jak najwieksze drzwiczki- moja ma malutkie i czasem trudno jest przetrzeć...

http://allegro.pl/klatka-dla-szynszyla- ... 04174.html malowana ale małe drzwiczki

http://allegro.pl/klatka-ferplast-casit ... 37614.html niewiem na ile szczurów miała by buc ale casita wydaje sie byc dla mnie najlepsza z obecnie dostępnych w cenie do 140 zl.

[ssylvusia]

Nikodem, ocynk po jakimś czasie ciemnieje, powstaje na nim okropny osad i nijak nie da się tego domyć. Najgorsze jest to, że klatka strasznie śmierdzi, nawet świeżo po umyciu. Ja zmieniłam ostatnio klatkę na Toddy Rolla, który jest malowany i różnica jest diametralna. Klatki nie muszę co tydzień szorować pod prysznicem. Wystarczy, że przetrę pręty mokrą szmatką, umyję pod prysznicem kuwetę i klatka jest czysta. Przy ocynkowanej było to nie do pomyślenia.
Kiedy zastanawiałam się nad kupnem nowej klatki bardzo wiele osób odradzało mi malowane ze względu na to, że szczury obgryzają farbę i klatka rdzewieje (moje nie gryzą prętów, więc nie umiem się do tego odnieść). Na szczęście nie zmieniłam zdania co do malowanych klatek i taką też kupiłam.
Nigdy w życiu nie kupię ocynkowanej klatki. Jedna mi wystarczyła, z uśmiechem na twarzy i ogromną ulgą wystawiłam ją na śmietnik.

[Malachit]

A ja z kolei mam złe wspomnienia z malowaną klatką... problem jest taki, że w przypadku tanich klatek farba się średnio trzyma i może odpryskiwać nawet przy zamykaniu lub wieszaniu hamaków na jakieś metalowe zaczepy, po czym klatka w tych miejscach rdzewieje i w ogóle robi się nie fajnie. Ja planuję swoją ocynkowaną za jakiś czas pomalować lub oddać na malowanie proszkowe (na razie jeszcze nie pociemniała).

[smeg]

Ale droższe malowane klatki, w stylu Ferplast albo Toddy Roll mają farbę dużo lepszej jakości W moim Royalu farba nie odpryskuje ani trochę, nawet kiedy szczury gryzą pręty

[ssylvusia]

Wiecie, a ja jakieś 8 lat temu kupiłam malowaną klatkę w zwykłym zoologu. Nie była droga, kosztowała mnie jakieś 40-50zł. Kiedyś mieszkały w niej chomiki, teraz służy mi za chorobówkę. Przewinęło się przez nią mnóstwo zwierząt. I takich gryzących pręty też. Nie ma nawet jednego odprysku na niej. Być może zbieg okoliczności, albo po prostu kiedyś robili porządniejsze klatki.

W każdym bądź razie, dla mnie osobiście ocynk to zło

[Kasandra]

Co myślicie o tych klateczkach? Jest sens kupowania tej ogromnej dla 1-2 szczurów? Bo w sumie sporo miejsca w pokoju by mi zajęła I czy to tej pierwszej warto dokupywać te drabinki, czy nie będą potrzebne?

http://www.klatki.org/klatka-70x40x95-b ... quo-510114

http://www.klatki.org/remi-drzewo-510180

[Kasandra]

I co myślicie o drewnianych półeczkach? Czy jak szczurek to obsiusia to nie zaśmierdnie?

[Malachit]

Drewniane półeczki po jakimś czasie niestety są do wyrzucenia, bo właśnie śmierdzą (nawet zabezpieczane) - ale zawsze można zamiast nich wsadzić plastikowe koszyczki czy tacki.
Wg mnie pierwsza klatka lepsza z tego powodu, że składana i ma większe drzwiczki, więc wygodniej się myje i wszystko w niej wiesza (i wyciąga oporne szczury, np. w podróż do weterynarza). Są jeszcze inne podobne klatki w tych wymiarach i cenie, warto przejrzeć też allegro i stronę zdrowyzwierzak.pl
Duża klatka jest o tyle dobra, że jeśli z jakiegoś powodu nie ma się czasu na wypuszczenie szczurów danego dnia to mają one gdzie szaleć