Strona 255 z 293

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 22, 2014 11:18 pm
autor: Entreen
Sycę oczy tym Biesem
jakoś tak człowiek nie ma ochoty dopuścić jakąkolwiek myśl...

ol. - myślę, że będziesz wiedziała - "ile".

Re: moje szczupaki kochane

: czw sty 23, 2014 3:26 pm
autor: unipaks
Cudny jest Biesiaczek...
Ciężko przyjąć taką możliwość, człowiek walczy razem z tym stworzeniem kruchym a tak dzielnym, póki ono się nie poddaje...
Niech te drzemki Biesa będą spokojne, przyniosą ukojenie i przywrócą energię oraz siły. Ściskam :-*
Jesteście z sobą blisko, ol., będziesz wiedzieć, on Ci to pewnie sam jakoś pokaże...
Ale mam nadzieję, że to jeszcze nie ten czas, że jego oczy będą jeszcze cieszyć blaskiem.

Re: moje szczupaki kochane

: czw sty 23, 2014 9:53 pm
autor: IHime
Biesiu, stworze baśniowy, ciesz nas jeszcze tym blaskiem długo, długo!

Re: moje szczupaki kochane

: sob sty 25, 2014 7:18 pm
autor: ol.
Jesteśmy z Biesem, on chyba chwilami bardziej niż ja jest...
Dźwiga na sobie jarzmo, dzielniej niż ja dźwigam je wzrokiem...
Gdyby nie on poddałabym się już w tym tygodniu. Pisałam Uni jak strasznie patrzeć na to guza urąganie anatomii, codzienne jej przekraczanie, kiedy wydaje się, że już bardziej przekroczyć nie można...
A jednak są podłe zbuntowane komórki zarodkowe - i jest Biesiu.

Dziś rano:

Obrazek

a później ułożył się do snu, przybierając ten magnetyczny odcień z czasów swojej młodości

Obrazek

Moje zachwycenie... Choćbym nie wiem ile patrzyła, nie nasycę się...

Obrazek

I słodko i rozpaczliwie;(


Humbak, Fronda, Horpyna, Asłan i Karliczek (pierwsza czwórka za psikanie wodą, a Karliczek za psiaknie po prostu) dostali dwie dawki immunomodulatora Zylexis, o którego istnieniu przypomiała mi Nietoperrr.
Przyjmuję na wiarę, że to coś dało, bo katary raczej się ostały;/
W przyszłym tygodniu 3 dawka.

A i tak Stanzie, która szczepionki nie dostała ze względu na przyjmowane sterydy, ostatnio najbardziej rozbłysły oczęta:) Odkąd te mrozy przyszły, nie wiem, może powietrze lepsze ? Bo i apetyt wrócił, tak, że zaczęła sama wyglądać swoich spodków, a nawet uprzedzać ruchy kucharza;) Oddech ten sam, ale Stanza – lepsza :-*

Re: moje szczupaki kochane

: sob sty 25, 2014 11:06 pm
autor: Entreen
Z błysku w oczach Stanzy - cieszę się bardzo :-*

A Bies... sama wiesz, czytałaś. Przechodzimy przez to samo, wiem, co czujesz i współodczuwam to z Wami
Bo nam czasem chyba jest ciężej. Odmienna kiedyś tak pięknie pisała kiedyś o szczurzym przeżywaniu starości...

Cieszmy się tym, co jest nam dane :-*

Re: moje szczupaki kochane

: ndz sty 26, 2014 1:18 am
autor: Eve
I U Was ? Styczeń nadziei, te ich błyszczące gwiazdy w oczach ! Niech trwają a nawet cała zimowa konstelacja świeci !!
Widzę te same oczy i choć wiem że to Biesu a nie Ciapolkowa to dokładnie tak samo wyglądają ! Tak samo leżą ... Strach pisać cokolwiek więcej .. i pytasz się co chwile w głowie ale wiem że gdy nadejdzie granica ..pytanie zamieni się w "tak .. to już" .. Trudne dni przed nami ale wiem też wszystko jest warte takich oczu ... właśnie takich , teraz , jak oni patrzą na nas. Ten spokój.. już się nie śpieszą. Tylko są. Blisko.

Ściskam i trzymam kciuki ! :-*

Re: moje szczupaki kochane

: ndz sty 26, 2014 3:46 pm
autor: unipaks
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... f90b20.jpg Niech każdy dzień pozwoli jak najwięcej smakować wszystkiego, co możliwe i upragnione, i by te oczy mogły rozświetlić się blaskiem bez bólu, na dłużej :-*
Chciałoby się dla niego, żeby te zbuntowane hordy rozpoczęły odwrót...
Myślą i sercem trwamy przy Was, ol

Re: moje szczupaki kochane

: ndz sty 26, 2014 4:34 pm
autor: odmienna
http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 6.jpg.html Zachwycenie nieustąjace.... Kiedyś, napisałaś mi o Shimeone: „ toż to Biesiu, tylko motylouchy....” tak! Nieustające zachwycenie! Ale nie tyko uroda tu przecież w grę wchodzi....zachwycenie NIMI!
Biesiuuuu! Ty jak Misiaczek.... Obrazek Obrazek Obrazek

Re: moje szczupaki kochane

: pn sty 27, 2014 10:11 pm
autor: ol.
Zakończyłam tę walkę. Nie Bies, ja wybrałam, nie chciałam żeby przekroczył pewną granicę...
Dziś guz do reszty zdeformował łapkę, sięgał po drugą
a on szedł... próbował


mam nadzieję, że wiesz Biesiu

Re: moje szczupaki kochane

: pn sty 27, 2014 10:14 pm
autor: Entreen
Tak mi przykro, ol... :(
Jesteśmy z Wami myślami

W tym tygodniu - dziś - za TM wielki bal...

Re: moje szczupaki kochane

: pn sty 27, 2014 11:02 pm
autor: unipaks
One to wiedzą, ol... Wiedzą i czują

Biegnij, Biesiu [*] Niech Cię nóżki lekko niosą do swoich
Tak mi ogromnie przykro :'( Przytulam...

Re: moje szczupaki kochane

: pn sty 27, 2014 11:03 pm
autor: Eve
Pobiegli .. stadem dziś pobiegli, razem.

Re: moje szczupaki kochane

: wt sty 28, 2014 12:11 am
autor: Paul_Julian
Leć, Biesiu... Już wszystko dobrze ....

Re: moje szczupaki kochane

: wt sty 28, 2014 10:55 pm
autor: IHime
Ol, przytulam. Pozwoliłaś mu odejść z godnością. :-*

Re: moje szczupaki kochane

: wt sty 28, 2014 10:56 pm
autor: alken
Biesiu...

trzymaj się, ol.