Strona 257 z 265

Re: Smutnik :(

: czw gru 15, 2011 9:56 pm
autor: Jay-Jay
a ja z czego mam się wyżalić hmmmm...mam taką leniwą klasę że mnie doprowadza do szału i są tak jakby rasistami bo się im nie podoba rudy kolor włosów, dlatego dzisiaj broniąc koleżanki prawie pobiłam się z kolegą 2 razy większym ::)

Re: Smutnik :(

: śr gru 28, 2011 11:00 pm
autor: Ivcia
Jestem tak łatwowierna, że żal d**e ściska :'(

Re: Smutnik :(

: ndz sty 01, 2012 5:58 pm
autor: treehouse
Nie sądziłam, że napiszę tu słowo, ale muszę.

Dziś rano wyszłam do ogródka, poszłam pod drzewko, pod którym pogrzebaliśmy naszą zmarłą Silence w październiku... Nie wiem jaki zwierz, może pies kogoś się przedostał za ogrodzenie, moze kot...nie wiem... W miejscu gdzie była pochowana nasza maleńka, opłakana wiele dni szczurza dziewczynka, jest rozkopana ziemia... Zbyt głęboko żeby mieć nadzieje, że jej ciałko tam jeszcze jest... Bardzo mnie to rozżaliło... planowałam na wiosnę posadzić tam kwiatuszek...Teraz został mi smutek...

To już sobie pójdę...

Re: Smutnik :(

: pn sty 02, 2012 8:08 pm
autor: Martasz
ojj biedna, tym bardziej posadź kwiatuszka, będzie Ci lżej na serduszku :*

Re: Smutnik :(

: wt sty 03, 2012 2:16 pm
autor: zyberka
studia? nie dla mnie... :-[

Re: Smutnik :(

: śr sty 04, 2012 9:31 pm
autor: zuzka-buzka
Ludzie są nietolerancyjni. Nie potrafią zrozumieć, że lubię coś innego niż oni. To jest okropne. :( Mam dość gimnazjum.

Re: Smutnik :(

: śr sty 04, 2012 10:06 pm
autor: Nietoperrr...
Mąż mnie zdołował...Nie mam szans na założenie własnej mini firmy szyjącej dla szczuraków i innych zwierza,bo on mi przy dzieciach nie pomoże...Super...Jakby to były nie jego dzieci... ::) A bez pomocy przy dzieciach,to ja g.... zrobię...Bo jemu to nie na rękę,że tak mało czasu będę miała dla niego... ::)
Kur..,już 7 lat siedzę w domu z dzieciakami,bez babci,bez pomocy...Sama ze wszystkim.Do jakiejkolwiek pracy nie mam jak się załapać,bo dzieci.Świruję już,a to byłaby jedyna opcja na rozwój jakikolwiek na chwilę obecną...

Re: Smutnik :(

: śr sty 04, 2012 10:16 pm
autor: Paul_Julian
Jak nie pomoże, to od czego niby jest ?

Re: Smutnik :(

: śr sty 04, 2012 11:28 pm
autor: Eve
Nietoperku zakładaj tą firmę - robisz świetne rzeczy i jeszcze skorzystaj z dofinansowania z UE bo to ostatni moment zanim zabiorą nam kasę bo kryzys !
Przeglądnij sobie strony ( może jeszcze komuś się przyda - zakładać laseczki firmy :)! faceci niestety nie są preferowani .. )
http://www.pokl.dwup.pl/index.php?optio ... Itemid=124
tam jest wytłuszczone " pobierz plik"
Jest tam zestawienie aktualnych projektów na Dolnym Śląsku - w razie czego służę pomocą - siedzę w tym od lat.
Jak Mu powiesz że możesz mu samochód kupić z projektu to się zgodzi :D
.. a jak jeszcze jesteś kobitką powracającą do pracy po urodzeniu dzieci to już w ogóle "malowana" kandydatka :)
Popatrz, pomyśl i działaj ;)

Re: Smutnik :(

: pn sty 09, 2012 11:01 pm
autor: Marcysia.
dzialaj, z tego moze niezly interes wyjsc, na Polske, i nie bedziesz swirowala tak siedzeniem w domu!


czemu mieszkanie z tesciami jest takie dobijajace. i w ogole czemu czasami wszystkie zle mysli przychodza naraz i doluja?
to jest conajmniej irytujace :(
poza tym tesknie strasznie za ogonkami, i nie mam mozliwosci zeby je teraz miec. ani mieszkaniowych, ani finansowych-jakby byly finanse to i mieszkanie by sie zmienilo.. ech.

Re: Smutnik :(

: śr sty 18, 2012 10:42 pm
autor: Ivcia
Jestem nieszczęśliwa. Totalnie bezwzględnie potwornie nieszczęśliwa.

Re: Smutnik :(

: czw sty 19, 2012 8:55 pm
autor: Jay-Jay
czemu nie szczęśliwa :(

Re: Smutnik :(

: czw sty 19, 2012 10:54 pm
autor: Ivcia
Bo mi się wszystko układa według scenariusza... ale czarnego :'(

Re: Smutnik :(

: sob sty 21, 2012 12:30 pm
autor: Afera
Mnie rozwala nadchodząca sesja... wywalą mnie z tej uczelni na zbity pysk. ;/

Re: Smutnik :(

: ndz sty 22, 2012 9:43 am
autor: Ivcia
Mnie już sesja nawet nie rusza... A powinna, ale jakoś nie mogę się przemóc i zacząć o niej myśleć. Choć w poniedziałek mam egz ustny i kolokwium, a we wtorek kolejny egz ustny. I mnóstwo prac do oddania, zaliczeń... Tydzień temu miałam wysłać część pracy lic promotorowi. W środę się z nim widzę, chyba mi łeb urwie :-\