Strona 27 z 46

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: wt lut 06, 2007 5:57 pm
autor: czukukkcza
Yss,nieważne:D
mi się 4 podoba,lubię takie długawe na karku i cięcie stedy nie jest takie radykalne...[chyba że się miało włosy do pasa;)]starczy kilka miechów,wyrównać i strzelic nową fryzurkę.

a co do swojego foto,to muszę swojego cyfraka odgrzebać:]
i na przyszły tyg się umawiam na dokręcanie:D

aj,gdybym jeszcze kesz miała,to bym sobie poleciała brodę,albo nasadę nosa przebić

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: wt lut 06, 2007 7:48 pm
autor: Korlis
heh a ja muszę kabelek kupić ;-)

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: wt lut 06, 2007 7:56 pm
autor: yss
a to ja wam powiem, że zapuuuszczam i zapuścić nie mogę, co jakiś czas muszę podcinać bo mam gęste, ale cienutkie i łatwo się strzępią...:( ostatnio musiałam podciąć jakieś 12 cm, no, ale to było prawie rok temu :D teraz koniec z podcinaniem! na razie mam do łopatek.

czukukkcza: tez lubię cave'a :D

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: wt lut 06, 2007 8:36 pm
autor: zoil
nie zeby mloda osbournowna byla dla mnie jakims wyznacznikiem trendow [:|], ale jako ze obie mamy dosc okragle buzki [a niektorzy twierdza, ze jestesmy do siebie podobne.. ekhm.. mam skakac z radosci?:|] wyszperalam zdjecia owej pannicy zeby latwiej mi bylo zobrazowac to, co mam obecnie przyczepione do skory okrywajacej mozgoczaszke:P [a to ze wzgledu na brak w chwili obecnej sprzetu jakiegokolwiek do zrobienia foto;(]

zawsze mialam dlugie wlosy [oprocz okresu, jak mialam 4 lata i sie scielam na chlopaka.. sama:D].
po swietach hairy dlugosci prawie do pasa scielam bardzo [jak dla mnie] drastycznie.. fryzurka byla o 2-3cm dluzsza niz to. jako ze wlochacze rosna, teraz to moje cos na glowie wygląda [jesli chce sie ulozyc i nie stroi fochow] mniej-wiecej tak.. z tym, ze grzywka jest dluga [dlugosci reszty wlosow] i puszczona na skos.

mysle sobie coby przod zostawic taki, jaki jest, a tyl znowu podciac, wycieniowac dosc ostro i postawic..
ale na razie mam inne zmartwienia [System Eliminacji Studentow Jest Aktywny], ale za 3-4 tygodnie pewnie oddam sie w rece jakiegos milego pana [jakos bardziej ufam fryzjerom plci męskiej] i pozwole sie tu i ówdzie 'podkosic';]

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: wt lut 06, 2007 9:57 pm
autor: PaulinaK
A ja... jak to ja... dobra, znów zaczynam... no więc ja jak to zwykle
- nic ekscytującego.
Niedawno ściełam włosy i mocno wycieniowałam, trudno mi opisać jak to wygląda...

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: śr lut 07, 2007 9:48 am
autor: illu
[oprocz okresu, jak mialam 4 lata i sie scielam na chlopaka.. sama].
Ja wtedy preferowałam grzywki własnej roboty :)
z tym, ze grzywka jest dluga [dlugosci reszty wlosow] i puszczona na skos.
emo! ;)
A co ja mam zrobić z dłuuugimi włosami które chcę...że tak powiem nastroszyc? Strasznie mi się podoba jak włosy tak stoją i sprawiają wrazenie że pokłóciłam się z grzebieniem , a mam takie włosy które bardzo trudno ...rozczochrać?Tapiruję pół godziny a po pięciu minutach mam już pięknie ułożone przyklapnięte włosy... I żadne lakiery ani pianki nic nie dają... Myślę , że one są za cięzkie po prostu i dlatego tak...opadają ;)
Wycieniowanie jest dobrym pomysłem? Będą się wtedy lepiej układać?( takwiem , problem rodem z bravo girl :P )

Czukukkcza , powiedz mi po co robić sobie 3 dredy?
Bo mnie to przypomina syndrom dziewczynek którym żal zdreadować całe włosy/rodzicie im nie pozwalają, a ponieważ dready są trendi robią sobie trzy i starają się by były jak najbardziej widoczne by pokazać jakie to z nich rastafarianki... ;)

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: śr lut 07, 2007 11:04 am
autor: zoil
takwiem , problem rodem z bravo girl
ciotka zoil prawde ci powie;)

wiesz.. to zalezy od struktury wlosa..
ja tez mam bardzo grube i geste.. ale na szczescie maja to do siebie, ze nawet fajnie sie ukladaja.. a jak cieniuje, to koncowki stercza jeszcze na zewnatrz;]
moja sis ma za to bardz oporne wlosy, ktore trzeba naklaniac roznymi sposobami do stania.. ma wycieniowane przez tego samego faceta..

po prostu musisz isc do fryzjera.. byle takiego, co sie na tym zna, zeby po prostu ci powiedzial co nieco o twoich wlosach i znalazl na nie najlepsze rozwiazanie;]


a co do dreadow.. swego czasu mialam cala glowe zrobiona.. na szczescie udalo mi sie je rozczesac [3 dni wyrwane z zyciorysu] zanim 'dojrzaly';]

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: śr lut 07, 2007 11:05 am
autor: zoil
btw.. nie jakies byle tam emo:P nemo! kapitan!:P

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: czw lut 08, 2007 8:46 pm
autor: czukukkcza
"Czukukkcza , powiedz mi po co robić sobie 3 dredy?"
gdzieś na początku pisałam że jakoś w czerwcu się sztachnęłam na łyso...ostatnio miałam dość tego że ja z tymi włosami nie moge nic zrobić,w sensie że jak słucham kogoś,czytam,to jak miałam długie włosy,to kręciłam je na palcu,a jak mi się skrajnie nudziło,to brałam pojedyncze pasma i robiłam warkoczyki.a z krótkimi co można robić takiego?nic.
to był taki stricte stictowny powód.można doczepić pasma włosów,ale to dopiero kijowo wygląda.no to dredy.a kolor rąbnęłam taki jaki najbardziej do mnie 'pasował'^^

"A co ja mam zrobić z dłuuugimi włosami które chcę...że tak powiem nastroszyc?"
nie cieniuj,zniszcz je:>
nałóż w krótkim odstępie czasu jakieś farby,powinno pomóc:>
pozatym jest z firmy 'joanna' taka guma stylizująca,ona przesusza włosy przednio,jak się chce ułożyć na głowie coś ala Robert Smith jest idealna:P

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: czw lut 08, 2007 9:01 pm
autor: illu
To  to rozumiem. :) Poprostu było Ci łyso bez włosów. :P
Pokaaa zdjęcie czukukkczaaa :D . Łyse dziewczęta są obłędne ...pokapoka!
nie cieniuj,zniszcz je:>
Jestem tchórzem. Tak jestem tchórzem i nie moge się zebrac w sobie i ... zniszczyć. Ale fioletowe po częsci będą za niedługo!
Gume joanna to chyba mam w domu nawet... Zaraz wyleje na łeb.
I bede blond sobowtórem Roberta Smitha ! o tak :D
A na fryzjera i tak narazie nie mam kasy. Kumpela miała cieniować :) ( wszyscy się na mnie uczą)
ciotka zoil prawde ci powie
Jak chłopak mnie rzuci to też się zgłosze :P

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: czw lut 08, 2007 9:39 pm
autor: Maugosia
Hmm, guma z joanny (mialam te wczesniejsza żólta i teraźniejsza niebieska - obie zaglebiscie pachna ; ] ), moze i fajnie wysusza (tzn mi raczej przetłuszczała)... ale cholernie skleja. Wlosy staja sie takie sztynwne i czesto posklejane - nie mozna przejechac dlonia po wlosach, jakby były kołtuny.
Guma nadaje sie raczej do króciutkich wlosw i do uwidocznienia pojedynczych pasemek/pazurków.
A i jeszcze jeden mankament, gdy juz rozkleicie recznie jakies wlosy po uzyciu gumy, to bedzie sie wam ona kruszyla (niefajny efekt na wlosach - prawie jak łupież).

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: pt lut 09, 2007 11:53 am
autor: yss
z łupieżu przy pogo wychodzi fajne konfetti.
a ja miałam kiedyś długie, cienkie zniszczone i wiecie co? był efekt wiedźmowatej, zaniedbanej matki polki. :/ musiałam je splatać i upinać ciągle.

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: pt lut 09, 2007 5:11 pm
autor: czukukkcza
"Pokaaa zdjęcie czukukkczaaa . Łyse dziewczęta są obłędne ...pokapoka!"
jakoś na początku wkleiłam dwa zdjęcia.
przed i po.
wcześniej miałam łyse 1/3 czaszki+długie włosy,potem łyse całościowo.
teraz odrosły,mają równo 10cm:D:D:D:D
do pasa,kurza twarz,do pasa.

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: sob lut 10, 2007 2:16 pm
autor: illu
ładna czukukkcza baz włosów , bardzo ładna.
A ja ściełam. Ostatnio ścinałam w 5 klasie jak sobie wplątałam szczotke śmiertelnie we włosy i nie dało sie jej wyciągnąc :)
Było troche strachu ;) I trzeba jeszcze poprawić bo powinyn byc bardziej wycieniowane , ale nie dałam wiecej , zaczełam panikowac na widok tylu włosów na ziemi :)
Jestem dumna. Jestem niesamowicie dumna :D
Jak poprawie to się pochwalę !

RE: o wlosach i fryzurach ;)

: ndz mar 11, 2007 2:20 pm
autor: magda18
W gimnazjum nosiłam na głowie czerwonego jeżyka:D Przez długi czas miałam wstręt do krótkich włosów, chciałąm zapuscić je do pasa.Wytrzymałam do długości do połowy pleców...zaczęły mnie wkurzać...jestem posiadaczką tzw. Szczeciny, ktoś mi kedyś powiedział, ze mam włosy jak struny gitary:D Są proste i bardzo sztywne:D
no i ściełam:D Sięgają teraz do ramion, i są wycienowane od długości 5-6 cm:D Zaszalałam, ale czuję sie rewelacyjnie:D Teraz planuję farbowanko na czarno-fioletowo:)) tzn. góra czarna, a fiolet 'wychodzi' na dole:))