Strona 27 z 71
Re: Moja trzoda
: śr lut 04, 2009 1:47 pm
autor: Nina
Wszystkiego najszczurniętego
A łyse śmieszne jest

Re: Moja trzoda
: śr lut 04, 2009 2:04 pm
autor: odmienna
Łaaaaaaa! Jaki on śmieszny

. Z tym dziabem wygląda zupełnie jak sarmacki zabijaka z czasów „Trylogii”, ta czuprynka jest rozbrajająca

.
Re: Moja trzoda
: śr lut 04, 2009 2:08 pm
autor: zalbi
już zostałam uświadomiona i wiem jakie są róznice między sphinxem a fuzzem..
a skąd to to łyse jest? na prawde nie mogę się nigdzie niczego doszukać..

Re: Moja trzoda
: śr lut 04, 2009 6:01 pm
autor: Anka.
Haha, bardzo dziękuje
Nina
Pohybelkowa szczecina robi furore, żaden szczur nie robi takiej furory wśród znajomych,
a Pohybelek jest z Jaworzna (
Angel_a), gdzieś na forum jest temat .W sumie znalazłam go na innym forum, napisałam do dziewczyny że jeśli nikt się nie zgłosi to go wezme i tak trafił pogromca ubrań
Aleeee ze mnie głupia torba!Panowie Absurd i Występek 2 lutego skończyły roczek! Moje pierwsze szczury z realną datą urodzenia a tu taka wtopa . Pochłonęły już makaron, kasze i czekamy aż ryżyk ostygnie
Kora /łaciaty kundel/ podniosła mi dziś nieziemsko ciśnienie. Byłyśmy w lesie , nagle suki pognały w las, Fryda wróciła, Kora mignęła mi gdzieś w oddali, nie dała się odwołać.Świeży śnieg to widać było jej ślady. Ten inteligent zamiast czekać na mnie, szukać mnie to pobiegła do mieszkania! 2 dni są w Bydgoszczy, a ona taki numer! Biegłam za nią , normalnie miałam łzy w oczach i różne niefajne wizje. Ona to ma więcej szczęścia niż rozumu, przebiegła przejazd kolejowy, 4 pasmówke , osiedle i czekał taki mały , przerażony brudasek pod klatką. Taka była szczęśliwa , Fryda też pełnia szczęścia, a ja się poryczałam ze szczęścia. Aż nie do wiary że nic jej się nie stało, ale teraz odsypia stresy biedactwo

Re: Moja trzoda
: śr lut 04, 2009 6:10 pm
autor: Nina
Psi głupek.
Niech by mi moja taki numer zrobiła. Może i by do domu dobiegła cała, ale wtedy to ja bym ją zatłukła
Pohybelek... ale fajne imie

Szkoda tylko, że jego rodzeństwo tak sie 'posypało'. Oby jemu sie długo i zdrowo żyło
EDIT
Wszystkiego naj panom solenizantom (czy jubilatom? zawsze mam z tym problem

)
Re: Moja trzoda
: śr lut 04, 2009 6:24 pm
autor: Anka.
Hmm, a bo ja wiem, chyba solenizanci, a więc Solenizanci dziękują
Straszne co się dzieje z Pohybelkowym rodzeństwem, nie wiadomo czemu, a jest ich coraz mniej...
Imię ma głębszy sens, na pohybel , że nie damy się choróbskom, na pohybel , że miałam przyhamować ze szczurami

Re: Moja trzoda
: śr lut 04, 2009 9:12 pm
autor: Telimenka
O nie Aniu musze Cie rozczarowac mi sie on teraz nie podoba

juz wczesniej byl ladniejszy teraz wyglad ana chorego
Ale i tak mam nadzieje ze pozyje w zdrowiu dlugo dlugo! :p niech mu bedzie Brzydalowi
A suka niech sie nie wyglupia! nienawidze jak mi psisko odwala takie numery!
Re: Moja trzoda
: śr lut 04, 2009 10:19 pm
autor: zalbi
O, ja miałam brac takiego małego ziutka na dt od Angeli, mieszkamy w jednej wiosce (Jeleń) i co jeszcze śmieszniejsze, chodziłysmy razem do szkół i teraz razem do liceum. Ja jej nie kojarzyłam ale ona mnie, więc się poznałysmy. Bardzo chciałam te maluszki obejrzeć ale tak jakoś wyszło, że nie było czasu =( A może i Twojego bandytę bym męczyła? =)
A co sie dzieje z pohybelkowym rodzeństwem?
no kurcze, wszystkiego naj! Dużo szczurzyny i dużo szczęścia =)
Re: Moja trzoda
: czw lut 12, 2009 1:49 pm
autor: Anka.
Achhh, nic mi się nie chce, nie mam zdjęć, ale przyszłam pomarudzić
Z przyczyn nie zależnych i chamskich musiałam zmienić lokum, do teraz czekam na zwrot pieniędzy.Nowe jest większe, ale na miejscu jest właściciel mieszkania, więc z kumpelami rozglądamy sie za czymś własnym i wtedy mamy plan zabierać schroniskowce na DT
W głównym stadzie jednak wciąż przepychanki,Fatum nadal alfą, ale Baggins nie odpuszcza. Najbardziej drą mordy Meritum, Występek , Szpicel w sumie już mniej, bo ich życiowym celem jest zaczepianie, a potem matka ratuj, wielki, zły szczur mnie goni
Niestety niefajnego dziaba zaliczył Białas, dostawał antybiotyk i to coś niefajnego pod skórą już prawie znikło, wzięliśmy też karisivan dla staruszka i zamówiliśmy roboran h. Dobrze, że trzoda ma zapas żarcia, bo sama coś czuje że ostatni tydzień lutego będę ciągnęła na trzodowym czerstwym chlebie. Poroznosiłam cv-ki, ale jakoś nigdzie mnie nie chcą, ale mi się nie chce pracować
Aha, i ostatnia sprawa, wszyscy ładnie i miło się zachwycali, ino jedna ciotka z Pyrlandii się czepła Pohybelkowej fryzury , biedny wziął to do siebie i już nie ma szczeciny, on normalnie z dnia na dzień się zmienia.Mój mały rozpuszczony kanalarz , pomarszczony jak stary pancernik:-*
Prosze mnie kopnąć to może się w końcu zbiore i wrzuce zdjęcia, tymczasem idziemy z suczami szukać lasu, którego nie zagarnęło lotnisko i gdzie można pobiegać

Re: Moja trzoda
: czw lut 12, 2009 2:18 pm
autor: merch
Wszystkiego najlepszego dla jubilatow!
Pan Pohybel , Pan Szczecinka, Pan Lyso - Szczeciniasty jest tak brzydki, ze az piekny!
Jak tylko zaczelo mi sie otwierac zdjecie ze szczecina na glowie parsknelam smiechem.
Cudny jest ! ( co nie zmienia faktu, ze nie powinno sie takich szczurkow rozmnazac )
OT a co sie dzieje z rodzenstwem? Jak mozesz napisz mi na PW, zeby juz watku ciuraskow Twoich nie zasmiecac.
Re: Moja trzoda
: czw lut 12, 2009 7:46 pm
autor: Telimenka
A co w mieszkaniu za przypaly?

hehe ze o cioctce z krainy pyr to niby do mnie pijesz?
Ucaluj Facecikow
Re: Moja trzoda
: czw lut 12, 2009 8:57 pm
autor: Anka.
Dokładnie, Pohybel tak brzydki że aż ładny , mój mały paskud
Teli, a do Ciebie pije
Za mieszkanie zapłaciłam i nagle się późnym wieczorem dowiaduje ,że po południu mieszkanie ma być puste, bo wprowadza się syn właścicielki.Współlokatorzy wiedzieli wcześniej, ale wzięli kase ( do tej pory nie potrafią oddać! )i ani słowiem się nie zająknęli! Nie wiem jak ale udało się znaleźć inny pokój i z kumpelą 6 h targałyśmy rzeczy. Ale ważne ,że na razie da się żyć, potem będziemy się martwić
Właściciel się zgodził na wszystko , a właśnie zjechała współlokatorka i ach, och, ech, że szczury i w ogóle...Bo ona nie lubi zwierząt, to niech mi sie nie wbija na chama do pokoju, o!
Re: Moja trzoda
: pt lut 13, 2009 2:09 pm
autor: Anka.
Coś Wam pokaże
Jak to jedna z userek ma w podpisie, kupa szczurów z przewagą kupy
http://i40.tinypic.com/2qxtdvp.jpg
http://i42.tinypic.com/inz66d.jpg
http://i42.tinypic.com/30bn1q9.jpg
http://i44.tinypic.com/4hr2xj.jpg
http://i42.tinypic.com/34fkweq.jpg
http://i42.tinypic.com/9bf7s1.jpg
http://i40.tinypic.com/2jf4p.jpg
Samotnie śpi sfochowany Występek, nie może zrozumieć,że Baggins stoi wyżej i w sumie juz tylko on toczy wojne.Cieszy mnie , że Szpicel zaakceptował Bagginsa, bo początkowo wpadał w panikę na widok każdego szczura,potem znów się zaczęło jak Baggins dołączył, a teraz ten nienormalny, aspołeczny szczur śpi pod warstwą szczurzyzny

Re: Moja trzoda
: czw lut 19, 2009 11:55 am
autor: Anka.
Wiecie co Wam powiem?
Zastanawiam się nad kastracją Występka i potrzebuje potwierdzenia lub zniechęcenia...
Pomiot ma rok i 17 dni i odnosze wrażenie , że wprowadza niezdrową atmosfere w stadzie.
Gdziekolwiek Baggins się nie ruszy Występek zaczyna drzeć morde a za nim kilka szczurów.
Niedawno obserwuje kupe szczurów i widze ,że Baggins planuje wtrynić się między nie, myśle sobie, będzie draka, ale nie.Baggins wszedł, poległ między resztą, przytuliły się i śpią ładnie.Licze szczury i brakuje Występka, dlatego cisza...
Dodatkowo dziś Występek wlazł do klatki łysoli i jak wczoraj spał z Pohybelkiem na mnie to teraz przetrzepał go porządnie, Czesiowi też się oberwało...
Potem wlazł do klatki feriowych szczurów i znów zaczął prać, a teraz zaanektował sie gdzieś ,gdzie nie moge go odnaleźć
Kiedyś myślałam nad kastracją Szpicelka, ale on przestał juz być aspołeczny, ładnie przyjmuje nowe szczury do stada, więc mu odpuszczam. Ale wydaje mi się, że u Występka to za długo trwa, do tego wciąż próbuje gwałcić Czerwonookiego staruszka a ten biedny nie ma nawet jak uciec przed tą cholerą

Re: Moja trzoda
: czw lut 19, 2009 8:12 pm
autor: Telimenka
Hmm cala reszta to jeszcze moze bym przebolala. Ale co mnie najbardziej wkurza jak gownazeria mi meczy moje staruszki! no do czego to dochodzi!
Jezeli meczy Ci staruszenka to juz zasluguje na jedno jajo mniej.. ale jezeli gnebi reszte stada i przez to reszta jest jak na szpilkach to juz drugie jajo mniej. Sama najlepiej widzisz na ile powazna jest sytuacja. Jezeli wrzaski sa czeste i zaobserwowalas juz ze to przez Wystepka to wykastruj. Nie jest starym szczurkiem wiec nie powinien miec z tego powodu problemow
