Strona 27 z 52

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: sob kwie 17, 2010 9:47 pm
autor: frommicrowave
jeden dzień mnie nie było a tu takie smuteczki.... :(

trzymaj się Dorotko :* *tuli*
Odince teraz jest dobrze, nic już jej nie przeszkadza, nic nie męczy, nic nie boli...

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: ndz kwie 18, 2010 10:50 am
autor: Dorotka96
lepakkomies pisze:A co do tego miotu, to będziesz brać duecik samiczek tak jak kiedyś pisałaś?
Tak.

Dziękujemy wszystkim za miłe słowa, jesteście kochani! :-*
Przesyłam najserdeczniejsze uściski ode mnie i od Fruci.

Co ja poczne w szkole?... Zaraz będą komentarze, że ''a Dorota ryczy, bo jej szczur zdechł''
Zdechł... co to za słowo?! :-[
Dobrze, że są osoby, które mnie rozumieją i pomogą mi tłumaczyć tym... nie nazwę ich po imieniu, publicznie przeklinać nie będę... >:(

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: wt kwie 20, 2010 8:30 pm
autor: Dorotka96
Mam dobre wieści.

Przygarniamy już w ten łikend szczurzynkę dla Fruci. :)
Oto temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=26063
Samiczka z pseudohodowli, liczę się z tym... Ale chciałam od dawna dać DS jakiejś bidzie, pomóc, dać miłość i schronienie. Na pewno dogadają się z Frutunią.

Odinka, Odinusia, ciapulka...
Juz mi nie jest tak sumutno. Brakuje mi jej bardzo, ale wiem, że już nie cierpi, że umarła szczęśliwa- pod koniec nic nie czuła dzięki narkozie, dopiero potem w spokoju odeszła... Tak naprawdę płakałam dlatego, że Odinusia jest taka nieporadna, że byc może cierpi... teraz nawet na myśl o ciapuli uśmiecham się. Dała mi tyle ciepełka, nauczyła mnie bardziej dbać o innych. Jest jej lepiej za Tęczowym Mostem, u boku mamusi- Niuni i innych szczurków.
Kocham Cię, skarbie. :-*

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: wt kwie 20, 2010 8:35 pm
autor: matrix360
Bardzo się cieszę, że ją przygarniesz, razem z szczurcią skaczemy z radości :)

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: wt kwie 20, 2010 8:42 pm
autor: ol.
To czekamy na czarnulkę u boku Frutki. Świetna decyzja, Dorotko - dla obu szczurzynek :)

Odinka czuwa :)

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: wt kwie 20, 2010 8:50 pm
autor: kulek
Super, że adoptujesz szczurzynkę :) :)
Czekamy z niecierpliwością w weekend na jakieś focisze :D

Odince na pewno jest teraz lepiej... :-*

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: wt kwie 20, 2010 8:57 pm
autor: Vicka211
Jakie śliczne maleństwo przybędzie :D :-*

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: czw kwie 22, 2010 7:34 pm
autor: Dorotka96
Tralalala... już niedługoo! :D

Dzisiaj Frututu była ze mną na angielskim dodatkowym. Cała grupa się w niej rozkochała, nawet pani. ;D No może oprócz dwóch chłopców, ale co tam. ;) Wszyscy się jarali tym, że siedzi mi w rękawie, że łaskocze wąsami na rękach i włazi na ramiona i jest taka cudna i wgl. ;D

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: czw kwie 22, 2010 8:25 pm
autor: Vicka211
No to pewnie spora część tej lekcji była trochę nie na temat? :D

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: czw kwie 22, 2010 9:04 pm
autor: Dorotka96
Hmm... Niby robiliśmy zadania, no ale wiesz... ::) Frututu ma tyle kobiecego wdzięku, że nie sposób oderwac od niej wzroku.

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: pt kwie 23, 2010 10:58 am
autor: Jessica
Dorotka96 pisze:Frututu ma tyle kobiecego wdzięku, że nie sposób oderwac od niej wzroku.
::) ::) ::) wyglaszcz ślicznotkę :* :)

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: pt kwie 23, 2010 9:13 pm
autor: Dorotka96
Juutro już po szczurzynkę! :D
Jak ją nazwać? Jakoś ładnie... Gloria? Julia? ::)

Dziś minął tydzień... Odineczko... :(

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: sob kwie 24, 2010 1:08 pm
autor: sssouzie
a mnie się frututu podoba, niechże tak zostanie ::) ;D

Re: Dorotkowe noski: Odinka [*]

: sob kwie 24, 2010 1:10 pm
autor: sssouzie
achhh, poczekaj poczekaj, to już kolejna będzie? nie załapałam ;D

niechże będzie więc tematycznie coś do frututu pasującego :D

( mi się z gumą do żucia kojarzy) 8)


a w ogóle to ja się w twoim temacie pogubiłam ::)

Re: Dorotkowe noski: szczurzynka już u nas

: sob kwie 24, 2010 2:06 pm
autor: Dorotka96
Haha, sołzo trzeba nadrobić zaległości. :D
Coś niejasno? Wytłumaczę- pisz.

Aa! Szczurzynka już u mnie. ;D Jest przecudowna, śliczna, taka pucipucipu. :D
Potem damy fotki, teraz mizianko. Żółwika też- dla Muchy. ;)

Jak wyciągnęłam ją z transporterka zaczęła intensywnie wąchać, mało jej wąsiki nie odpadły. Potem było małe mizianko i wsadziłam ją do nowej katki. Przyniosłam Frucię, żeby się poznały przez pręty, pierwsze wrażenie było bardzo dobre. Gdy klatki obu babek wylądowały obok siebie, każda przez swoje pręty zaczęła kichać, a Frucia popiskiwać i wgl. ::) Teraz Frutka zaporfirynowała oczka i rozmazała to po całym pysiu... Jest naburmuszona, mam nadzieję, że jej przejdzie... Scureczka od matrix już się uspokoiła i wyraźnie ma ochote na spotkanie z Frututu.
Matrix, gdzie ty ją hodowałaś? Wiesz, jakie ona ma olbrzymie stopy? :D

Noo i jak ją nazwać? ::) Bo zostanie Julia! ;D