Strona 27 z 32

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: śr lis 25, 2009 9:43 am
autor: odmienna
Wczoraj do naszego stadka dołączył Godryk, mój wymarzony labiś, moja kropka nad "i".
o! To! To! - najpiękniejsze stado, ale bez takiego, jest niekompletne :D
Witaj Godryku- przedstawicielu grupy, której niewdzięczni ludzie, tyle zawdzięczają :)

....
liczę, że wkrótce sytuacja u Was "przewali się" i będziecie mieć więcej czasu- bo brakuje zdjęć i wieści z tej prześwietnej Gromady :)

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: śr lis 25, 2009 11:45 am
autor: Rhenata
no to macie już wszystkie szczurze podstawowe kolory ;) nie mogę się zdjęć doczekać tych waszych diamencików,
gratulujemy słodkiej kuleczce nowego domu, a wam kuleczki ;D

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: śr lis 25, 2009 12:40 pm
autor: Akka
O gratuluje doszczurzenia!! ;)

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: śr lis 25, 2009 5:55 pm
autor: Leia
Ech ten czas - wciąż go za mało. Ale między świętami a nowym rokiem mam trochę wolnego i obiecuję, że będę z Wami częściej bywać.
A tak z wiadomości tym razem kocich. Otóż Fredowi wypowiedziano wojnę. A konkretniej, zrobiła to moja teściowa. Okazuje się, że po piwnicy biegają myszy, a kocisko zamiast ruszyć swój gruby tyłek i wziąć się do roboty, woli zalegać na fotelu i to przed telewizorem. Został więc wypędzony w rejony piwniczne wraz ze swoimi miskami, aby mógł szybko zareagować na obecność małych szkodników. No i zareagował wczoraj. Z wielką dumą wypisaną na pyszczku, przyniósł z piwnicy mysz. A że mysz jeszcze żyła, był tak miły i uroczy, że puścił ją, żeby sobie pobiegała po salonie mojej teściowej. Nie wiem w sumie, czy ostatecznie udało mu się ją ponownie złapać, bo gdybym tam została, to chyba bym się ze śmiechu udusiła.
No, to tak w zarysie sprawy kocie się mają. Do spraw szczurzych powrócimy, jak się skrystalizują.

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: czw gru 03, 2009 11:24 pm
autor: fallen.yoda
No i jest trochę fotek w nowym składzie, co tam i jak tam, kiedy indziej, mam nadzieję, że mimo wszystko uda mi się jutro wstać do pracy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dobranoc.

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pt gru 04, 2009 12:40 am
autor: Ivcia
http://img256.imageshack.us/i/img6840zmodyfikowane.jpg/ ---> miś GRYZZLI i mały miś POLARNY :)
http://img256.imageshack.us/i/img6849zmodyfikowane.jpg/ ---> On puszcza oczko?
http://img4.imageshack.us/i/img6857zmodyfikowane.jpg/ ---> mors :P
http://img21.imageshack.us/i/img6883zmodyfikowane.jpg/ ---> kolory, które odmienią Twój świat :D
... więc chodź pomaluj mój świat ---> http://img37.imageshack.us/i/img6926zmodyfikowane.jpg/
http://img690.imageshack.us/i/img6889zmodyfikowane.jpg/ ---> ale czy tak wypada? :-*

PIĘKNE SZCZURY :) Prawdziwe samcole :)

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pt gru 04, 2009 8:51 am
autor: fallen.yoda
Ivcia pisze:On puszcza oczko?
Raczej mruży się przed lampą błyskową, zdjęcia robione w kompletnej ciemności, tylko flesz.
Ivcia pisze:mors :P
To fajna fotka bo widać, że Flap nie jest tak gruby za jakiego można by go wziąć.
Ivcia pisze:ale czy tak wypada? :-*
Zapewniam, że do niczego nie doszło ;P
Ivcia pisze:PIĘKNE SZCZURY :) Prawdziwe samcole :)
Dziękujemy.

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pt gru 04, 2009 8:55 am
autor: Ogoniasta
Przepiękna ta wasza brygada! :-* :D
http://img690.imageshack.us/i/img6889zmodyfikowane.jpg/ Cudne zdjęcie! :)
http://img509.imageshack.us/i/img6832zmodyfikowane.jpg/ A tu co się działo? :D Zabawna fotka :D ;D

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pt gru 04, 2009 9:01 am
autor: fallen.yoda
Ogoniasta pisze:A tu co się działo? :D Zabawna fotka :D ;D
Nic wielkiego, po prostu Godryk wbiega z łóżka na szafkę i udało go się tak złapać ciekawie.
Dzięki za miłe słowa!

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pt gru 04, 2009 10:46 am
autor: Leia
Jak widzicie ze zdjęć, nasi panowie już się ze sobą zbratali zupełnie. Mały jest jak żywe srebro, biega jak szalony i zaczepia starszych kumpli. Jest tak szybki, że kradnie żarcie prosto z łapek, a szczur, któremu zostało ono skradzione nawet nie wie, co się właściwie stało. Ale przy tym całym szaleństwie należy dodać, że maluch jest bardzo czuły i uwielbia pieszczoty, tak szczurze, jak i ludzkie. Przy tym jest taki maleńki i rozczulający. Szwagierka jak go zobaczyła, to śmiała się do rozpuku i pytała, czy to aby na pewno nie jest mysz. Cóż, nam też ciężko się było przyzwyczaić do jego gabarytów, bo przyzwyczajeni jesteśmy do naszych wielkoszczurów. Ale okazało się, że da się przyzwyczaić. Chociaż czasem skóra cierpnie, jak się widzi kupę szczura leżącą na półce, a na samym spodzie tej kupy takie maleństwo.
Flipek nam się pięknie przebarwił Nie widać tego dobrze na zdjęciach, ale zrudziały mu bardziej boczki, przez co mocniej zaznacza się ciemna linia na grzbiecie. Jest absolutnie piękny. Z resztą nasze przeczulenie na punkcie jego piękna zostało ostatnio wystawione na próbę. Bowiem moja teściowa, a Yody mama :P weszła do pokoju i spojrzawszy na Flipa rzekła: Boże jaki on jest brzydki. Mało nie padliśmy z oburzenia. Jak można było tak powiedzieć o szczurze, który nosi na sobie futro w najpiękniejszym zestawie kolorystycznym na świecie, który mieni się w promieniach słońca? Dosłowny skandal.

No a co u nas?
Zbliżają się Święta, co mnie cieszy ogromnie, bo będę miała wolne. A poza tym Boże Narodzenie to mój żywioł. Adam ostatnio stwierdził, że jestem przesiąknięta świątecznym nastrojem do szpiku kości. Prezenty zostały już zakupione, ciasto na pierniczki dziś z Gosią zrobimy, gdyż musi ono swoje odleżeć w lodówce. No a w niedzielę Mikołajki, co zawsze stanowi dla mnie początek Świąt. Wiem, że ja nic na nie nie dostanę, ale nie mogę się doczekać radości Gosi. Kupiliśmy jej naprawdę piękne prezenty, takie, które na pewno ją uradują. Kocham sprawiać innym przyjemność, a już zwłaszcza swojej ukochanej córci.

Teraz już kończę, ale obiecuję, że jeszcze wpadnę i opiszę sytuację prezentową między mną a Yodą, bo jest ona co najmniej dziwna :P

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pn gru 14, 2009 10:36 pm
autor: ogonowa
fallen, wszystkiego naj. ;)


moze jakies fotki chlopaczkow? :) co prawda niedawno byly, ale nie zaszkodzi jeszcze troszke... :P

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pn gru 14, 2009 10:45 pm
autor: Rhenata
wszystkiego naj naj młodzieńcze ;)

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pn gru 14, 2009 10:51 pm
autor: lavena
Oooo urodziny :)

Wszystkiego najlepszego chłopaku ;)
Kurcze myślałam że masz trochę więcej lat... nie to żebyś staro wyglądał :P tylko tak po prostu :)

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: pn gru 14, 2009 11:02 pm
autor: merch
http://img690.imageshack.us/i/img6889zmodyfikowane.jpg/

nie moge , jak zapozowali

I wszytskiego najlepszego :)

Re: Brygada FF/3G - witaj w domu Godryku

: wt gru 15, 2009 11:53 am
autor: Leia
Lavena wierz mi, jakbyś zobaczyła Adama bez brody, to byś padła. Wygląda na 16 lat. Jakiś rok temu, jak go naszło na golenie, to pani kasjerka w Lidlu prosiła go o dowód, jak chciał fajki kupić :P

A w sprawie prezentów...
Tego roku nie miałam za bardzo koncepcji na prezent dla Adama. Zawsze mam masę pomysłów, ale tym razem jakoś tak wyszło, że nic nie wymyśliłam. Yoda za to puszył się jak paw, bo podobno wymyślił coś super dla mnie. Potem orzekł, że taki prezent podobałby się też jemu. No ale problemem stało się to, że ja tak bardzo kocham niespodzianki, że za nic nie chciałam o tym słyszeć. W związku z tym mąż mój błysnął kolejnym błyskotliwym pomysłem. Mianowicie miałam mu dać kasę, a on sam zakupi prezenty dla siebie i dla mnie. Tak też się stało. Prezenty są już w domu, zapakowałam je osobiście w piękny papier, opatrzyłam bilecikami. Ale za chińskiego boga nie wiem, co to może być. Pierwszy więc raz zdarzyło się w moim życiu, że sama nie wiem, co mój mąż dostanie ode mnie na święta.