Strona 27 z 37
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 12:22 am
autor: sr-ola
Sysa, Ogoniasta, tahtimittari- bardzo dziękujemy!kciuki zawsze się przydadzą.
NIetoperrrku, poczytałam i myślę, że nie jest to myko, z oddechem wszystko ok. To prawda cholera, nie ma reguły. A mogłaby być- dla staruszków, gdy przyjdzie na to czas (jak już mam wybierać).
Paul_Julian, jesteś po prostu nieoceniony!

Wszystkie opisane objawy w podanym przez Ciebie temacie się zgadzają (w pierwszym poście). Co do jednego. Nawet te przybrudzone łokcie. Przyznam, że szukałam, ale objawy Łysej występują właściwie przy każdej chorobie i dopiero wszystkie razem dają jakiś obraz- i nie umiałam znaleźć.
Zauważyłam u Łysej też takie dreszcze. Mam nadzieję, że to nie ból
Napisałam już wiadomość do wetki, wysłałam jej linka do powyższego tematu, będzie wiadomo jak rozmawiać.
Nietoperrr... pisze: mam nadzieję,że następny Twój post będzie z uśmiechem pisany...
Wierz mi, ja też.

Póki co martwię się, że Łysą boli, że się odwodni, i nie potrafię..
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 12:33 am
autor: Paul_Julian
Szukałem pod "niesprawne lapki" czy jakoś tak. To nie jest myko, myko nie atakuje łapek (chyba że starszy szczur, to wtedy "przyspiesza" starość)
Oby tylko to moje szukanie coś pomogło. Zawsze to jakis trop.
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 12:43 am
autor: sr-ola
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 12:52 am
autor: Paul_Julian
Rozgwiazda jaka kolorowa !

Zimny łokieć

Szczurki z okienka, kojarzą sie ze srogą zimą , opatulone w ciepęlko, tylko łebki wystają

Moje czeka dezynfekcja klatki i wszystkiego, a na dniach będzie zimowy różowy komplecik od NIetoperrka i bedzie ciepło w zadki!
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 9:28 am
autor: Nietoperrr...
A jednak powiało radością w Twoim temacie...Chociażby to był jedynie rogal na twarzy na widok zdjęć
Pozycja na depresję mnie zabiła (zimowa anty-reklama hasła "Depreche wal w deche!"),a pozycja na zombie mnie dobiła...
Ty chyba jakieś psychotropy im tam dajesz,co?Bo to ostatnie zdjęcie tak wygląda,jakby szczur nagle zobaczył coś,czego nie ma...Ostrą jazdę zafundowałaś,nie ma co!
Kurcze,aż nie wierzę,że ten jaszczurzy domek jeszcze żyje!!!

Przyznaj się,zawiesiłaś tylko do zdjęcia,żeby pochwalić się idealnie grzecznymi szczurami?
Jej,tak patrzę za każdym razem na Baśkę i aż mi się serducho ściska...Nie ma dnia,żebym o nim nie myślała,ale pocieszam się tym,że przecież tak mu tam dobrze...Mało który chłop ma swój własny harem!
Trzymam kciuki,żeby Łysolinka przestała już straszyć i oby wetka wpadła na jakiś konkretny pomysł co do leczenia.Ach,tyle zmartwień o te ich zdrówko zawsze mamy...
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 2:19 pm
autor: sr-ola
Paul_Julian pisze:
Moje czeka dezynfekcja klatki i wszystkiego, a na dniach będzie zimowy różowy komplecik od NIetoperrka i bedzie ciepło w zadki!
Kompleciki Nietoperrka są moim zdaniem bezkonkurencyjne. Wyobraź sobie, że mam jeszcze domki (regularnie używane) z lutego 2010.

A skąd ta dezynfekcja? Chyba muszę nadrobić zaległości i pozaglądać do Naszych Pupili, zaniedbałam to..
Nietoperrr... pisze:A jednak powiało radością w Twoim temacie...
Zainspirowałaś mnie
A jak mnie zabiła "pozycja na zombi", Rabarbar w takiej właśnie pozycji spał w najlepsze, jak tylko to zobaczyłam skoczyłam na równe nogi i dawaj po aparat

Moja wetka też sugerowała, że chyba coś podaję Łysej, że taka naćpana. Przyznałam się, że tak naprawdę wieczór w wieczór łoimy ostro spirytusik
Potem jednak sprostowałam, powiedziałam, że to żarcik i że tak naprawdę mam syndrom Munchausena- dlatego tak często bywam w lecznicy i jeżdżę co rusz 20 km w jedną stronę.
Nietoperrr... pisze:Kurcze,aż nie wierzę,że ten jaszczurzy domek jeszcze żyje!!!

Przyznaj się,zawiesiłaś tylko do zdjęcia,żeby pochwalić się idealnie grzecznymi szczurami?
Normalnie foch! Ja mam porządne domki, które przetrwają stado dzikich szczurów! Proszę mi tu nie insynuować bo poskarżę się wykonawczyni!
a nie, sorki... przecież Ty nią jesteś
Iwonko. Mam wszystkie Twoje domki. Co do jednego. Wszystkie trzymają się bosko (wiadomo, dodatkowe wywietrzniki są, no ale muszą być i bardziej niż trzeba się nie powiększają).Z kota i jaszczura zniknęła wszyta kratka ale to w niczym nie przeszkadza. Dumboś wygląda jak nowy! Dostało się tylko tej koniczynce w łapkach. Szok! Nie dość, że jest prześliczny to jeszcze szczury szanują go najbardziej ze wszystkich domków. Mam jeden domek szyty kiedyś przez inną dziewczynę z forum i jeden hamak ale maluchy szybko je zasikują. Chyba po prostu wolą się do czegoś schować, z sufitem czy tak jak paszczak- w dziurę.
Jeśli czujesz, że zaniedbuję Cię brakiem informacji o Baśce- pisz. Ale myślę, że czasem brak informacji to dobra informacja

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 4:06 pm
autor: Paul_Julian
U nas dezynfekcja, bo pomyślałem sobie, ze bakterie tam siedza i moze zarazają. I wet dał mi proszek do rozpuszczenia do dezynfecji. Więc wszystko zostało gryuntownie popsikane , wypłukane i teraz szczury czekają az wyschnie
Mam nadzieję, że Łysolince sie poprawi. Wprawdzie nie sądzę, żeby takie choroby sie cofneły (w tym temacie z linku, to chyba tylko enro dawali) , ale żeby chociaż była jakaś stabilizacja. To tez wazne.
A Rabarbar tak często sypia?
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 6:58 pm
autor: kalinda
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz gru 05, 2010 8:06 pm
autor: ol.
"pozycje" są świetne ! a zaspane dziubki takie całuśne
czy on aby nie lunatykuje
http://s764.photobucket.com/albums/xx28 ... C00773.jpg ?
Potem jednak sprostowałam, powiedziałam, że to żarcik i że tak naprawdę mam syndrom Munchausena- dlatego tak często bywam w lecznicy i jeżdżę co rusz 20 km w jedną stronę.
czasami też mam obawy, że któryś z gęsto i często odwiedzanych lekarzy mnie o to oskarży
Zdrowiej Łysolinko !
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn gru 06, 2010 10:15 pm
autor: denewa
Jak dla mnie wymiata zimowa deprecha
http://s764.photobucket.com/albums/xx28 ... C00763.jpg
Zdrówka dla Łysej! Trzymamy za małą gołą kciuki!
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: wt gru 07, 2010 6:38 pm
autor: sr-ola
Wczoraj, po powrocie od weterynarza, wiedziałam, że to już koniec.Już u niego popłynęły mi łzy gdy zdałam sobie sprawę, że nie widzi nadziei. Walczyłam, żeby coś zrobił, spróbował dać enro.. Łysa po powrocie już nie jadła, nie piła. Spała otulona stadkiem dziewczyn...
Odeszła na moich kolanach...
Nawet nie mogłam jej normalnie pochować
Tak chcę ją pamiętać

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: wt gru 07, 2010 6:55 pm
autor: kalinda

Biedactwo...
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: wt gru 07, 2010 6:59 pm
autor: Nietoperrr...
Jak smutno...
Ola,trzymaj się!Wiem,że to marne pocieszenie,bo i tak będzie bolało jak cholera i to długo...
Nie tylko my zawsze odczuwamy stratę,stado też doskonale zdaje sobie z tego sprawę i cierpi po swojemu,w ciszy...
Przykro mi strasznie...
Leć mały golasku [*]
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: wt gru 07, 2010 7:28 pm
autor: denewa
Nieee...

Łysolku

Będzie bolało, trzeba się wypłakać
Najważniejsze, że czuła się bezpiecznie jak odchodziła...
Sr-ola trzymaj się mocno! Bardzo mi smutno
[*]
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: wt gru 07, 2010 8:18 pm
autor: Paul_Julian
Łysolinko kochana

...