Strona 27 z 39
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: sob lip 23, 2011 4:56 pm
				autor: L'urine-Boruta
				dziękujemy ;] dziewuchy dobrze się czują, niedawno wycisnęłam ropę z paskudnej rany Lurki [zalecenie weterynarza] i podałam doustnie leki 

 Lurcia jest baardzo dzielna.
 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: ndz lip 24, 2011 3:04 am
				autor: ania2832
				A kiedy próbujesz znowu łączyć ?  

 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: ndz lip 24, 2011 10:56 pm
				autor: L'urine-Boruta
				myślę, że to jeszcze nie czas... tym bardziej, że Lurka ma tą ranę otwartą. Daje jej leki itd, oczyszczam jej tą ranę, ale dopiero w środe okarze się co dalej.... Jeśli będzie konieczne czyszczenie chirurgicznie to jeszcze sobie poczekają. Nie chcę jej narażać na pogryzienia skoro ma jeszcze konkretne strupy i rany...
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: pn lip 25, 2011 1:00 am
				autor: ania2832
				No, no. Lepiej się nie śpieszyć ^^  
 
A u mnie, no spokój. Chłopaki to się kołtunią czasami ale to sporadycznie.  
 
Kto jest u was Alfą? U mnie wbrew wszystkiemu Lay's ;d;d
 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: pn lip 25, 2011 10:02 pm
				autor: L'urine-Boruta
				w klatce owłosionych Lurka dominuje bo była większa jak Gandzia doszła.
U Łysoków to trochę skomplikowane bo to siostry, razem dorastały itd [podejrzewam] no i raczej nie ma czegoś takiego jak dominować... ale jesli już to Nahi... jest ostrzejsza.. 

 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: wt lip 26, 2011 3:07 am
				autor: ania2832
				A u cb Macik ?  

  Coś się nie odzywasz 

 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: wt lip 26, 2011 10:15 am
				autor: L'urine-Boruta
				macikowi trudno się odezwać bo jest w niemczech i ma komputer głupi ;]] u niej dominuje raczej Tago. Jest większy, a młody Edi czuje w obec niego respekt pomimo, że nic mu nie zrobił ;pp
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: wt lip 26, 2011 4:37 pm
				autor: ania2832
				Aha. ; )
Wstawisz może fote swojej klatki ? ; D Jestem ciekawa jak to wygląda, bo u mnie wieele sie zmieniło ;p
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: wt lip 26, 2011 5:59 pm
				autor: L'urine-Boruta
				nie ma czym się chwalić. dziewuchy teraz mają bardzo ubogo, ale planuję im conieco urozmaicić życie, ale to po woodstocku 

 / teraz Lurcia i Gandzia mają pułkę i hamak, a Łysolki hamak który wciąż gryzą, kaptur i 'półkę' po winie ;p
 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: wt lip 26, 2011 9:24 pm
				autor: ania2832
				Aha. ;]
A ja mam same koszyki więc ;p
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: wt lip 26, 2011 10:19 pm
				autor: L'urine-Boruta
				jutro jadę na tą 8:30 do weta... z jednej strony chciałabym, żeby Lurka przeszła ten zabieg czyszczenia ran, z drugiej trochę się boję jak będzie się budziła... moja suczka piszczała strasznie, nie wiem dlaczego... poza tym.. jej rany strasznie się goją i nie wiem, czy ta po czyszczeniu będzie ładnie schodzić...

 ehm... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i nie będę musiała się o nią martwić jutro....
 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: śr lip 27, 2011 12:41 am
				autor: ania2832
				Na pewno, oby było dobrze  i pewnie będzie 
 
Twoje dziewczyny to dzielne są  

 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: sob lip 30, 2011 2:50 pm
				autor: MadziaK
				hej  

  jak tam łysolki z tym guzkiem już coś wiadomo bo trochę się martwię. U nas dużo guzów było i jestem przewrażliwiona.
Nasze paskudy zawsze na takie rany jak Lurka dostawały taki preparat Ozonella do przemywania i muszę powiedzieć że naprawdę ładnie się po tym ranki goją może zapytaj swojego weta jak będziesz. Ostatnio nawet Tosza jak rozgrzebała sobie szwy po operacji i miała mega wielką i głęboka ranę też to stosowaliśmy tylko zmieszane a antybiotykiem tak że polecam.
 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: pn sie 01, 2011 10:55 am
				autor: macik001
				Byłam dziś z Lurką u weta, bo lurine nie mogła. Ranka się lepiej goi ale jest: straszna o.O Normlana dziura.Mała była dzielna. Widziałam te łysolki przebrzydłe. Słodkie mordki mają, od razu wsadziłam łapsko do klatki i czohrałam je. Dziwne, tępe uczucie.
 Takie ciepłe kluchy 

 
			 
			
					
				Re: Maluchy Pchełki :)
				: pn sie 01, 2011 12:55 pm
				autor: ania2832
				Oj cos o tym wiem  
