szczury.org

Czas w końcu nadrobić zaległości po udanych sesjach
U nas spokojnie choć troszkę kichają szczególnie Miodynka i Lucynka. Reszta ma się dobrze, mają apetyt i są ruchliwe.
Po wybiegu królika, wypuściłam resztę. Jak zwykle chca dorwać się do królika a królas ma ich w tyłku.
Więcej nic nie napiszę, bo nie wiem jak i brak mi weny

Milky - 450 g - 10 miesięcy 6 dni
Cudowny pan stada - miły, uległy pieszczoch - odważniacha i wytrzymał 7 dni na zastrzykach - dzisiaj już ostatni zastrzyk był. Już przestał świszczeć.


Majtki - 370 g - 1 rok 3 miesięcy 11 dni
Wszędobylska i wszędzie musi wyniuchać - nie znosi trzymania na rękach i troszkę płochliwa chociaż ciekawska - podchodzi - a jak odwrócę głową do niej - ucieka



Cherry - 250 g - 6 miesięcy 24 dni
Tak jak Majtki - ciekawska, wszędzie się pcha - tylko nie jest płochliwa - bardzo towarzyska i lubi przeszkadzać ludzi.



Lucynka - ? - 1 rok 3 miesięcy 26 dni
Panna z zasadami - wetkniesz niespodziewanie ręce pod jej pysio - dziabnę cię! Jak wie, że będę ją brać - jest uległa. Czasami ciężko odróżnić ją od Miodynki w sensie że jak gdzieś się chowają - to ledwo widać kto jest to i w wyniku po jej dziabnięciu wiem że to była Lucynka Dzisiaj nie miała ochoty na wybieg.


Miodynka - ? - 1 rok 3 miesięcy 26 dni
Przeciwieństwo Lucynki. Towarzyska, nigdy nie dziabie, miała mieć zabieg 18.02 ale odłożono bo miała zapalenie okrzeli. W niedzielę miała ostatni zastrzyk <uff> Przed ostatni zastrzyk był kłopotliwy - dostała wtedy w tyłek bo kark miała zajęty przez martwice. I w wyniku straciła czucie w prawej nodze i nie reagowała na nią. Teraz jest lepiej po codziennym masowaniu jej nóżki, chodzi i jest sprawna. Ostatni zastrzyk dostała z boku żeber. Jutro idzie na kontrolę w celu sprawdzenia czy nic nie słychać - i wtedy będzie mogła mieć zabieg usuniecia guzka i sterylke w czwartek w Warszawie.



Królik Maiko - 3 kg ? - 1 rok 1 11/2 miesięcy ?
Towarzyski, ciekawski królik.

fajne mam zęby?

madziastan pisze:

Jak się zapiera stópkami! Wygląda jak coś co się przykręca do parapetu Widać że bardzo smakuje jej... teczka?

Maiko wygląda jakby miał u góry nie 2 ale 4 małe słodkie ząbki...

Miodynka była i jest baaardzo dzielna. Mam lekki uraz do medicavetu, na początku mówiłam że ma być usunięcie guzka i sterylka - pani, stażystka (?) nie zanotowała tego, mówiła że dr Kasia wie wszystko... w sensie że 18.02 już widziała guzka Miodynki. Czytała moje smsy, maile... a zapomniała... Miodynka miała ciężkie chwile, pod wziewką miala sterylke - jak juz sie wybudzila - zdziwilam się, czemu guzek nie wycięty. Czekałam na dr Kasię bo miała duużo pacjentów... i jej o tym wspomniałam i rzeczywiście 'zapomniała' ... Na szczęście wszystko było ok i serio byłam przerażona.
Dostala w tabletkach Toldefine 1/3 1xdz przez 3 dni i Enroxil 1/3 tabl 1xdz przez 6 dni.

Miodyneczka

http://www.youtube.com/watch?v=9k4GgVbS ... e=youtu.be

Trochę filmu a klatka królisia w przedpokoju

http://s1255.beta.photobucket.com/user/ ... c.jpg.html
http://s1255.beta.photobucket.com/user/ ... c.jpg.html
Ja chce króliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiikaaaaaaaaaaaaa!!!

Dzisiaj Miodynka miała usunięte szwy pod pachą. Na brzuszku miała czysto, sama szwy zdjęła Była dzielna choć usiedzieć nie mogła spokojnie i dostałam od niej ostrzeżenie Leciutko chwyciła mojego palca zębami
Jak wróciliśmy, Miodynka trafiła w transporterek z Cherry, bo wcześniej jakoś się nie dogadali a o dziwo Miodynka ucieszona widząć drugiego szczura po paru dniach wyiskała Cherry z całych sił! Ja tymczasem wypuściłam pozostałą trójkę i zabrałam się do sprzątania klatki. Oto wyniki mojego sprzątania i wymyśliłam coś nowego - wsadziłam koszyk pomiędzy półeczkami oraz zrobiłam wiszący koszyk na łańcuchach

Klatka i wyposażenie


Cherry z Miodynką


Cherry, Milky i Miodynka


Turbodoładowanie Cherry i Miodynki i na dole w którymś miejscu Lucynka


Parę słodkości Majtki

Super klatka A jakie słodkości w niej mieszkają! Mizianko

Fajny patent z tym koszyczkiem . Cieszę się, że z Miodynką wszystko w porządku, zwłaszcza po tym "zamieszaniu" w medicavecie... Czy Miodynka nie lubiła wcześniej Cherry, czy coś mi się pokręciło?

Nie, Mamusia wtedy nie lubiła Cherry. Miodynka lubiła Cherry od początku ale nie wiem czemu się wkurzyła ostatnio na nią. Ale myślę że przez to, że Cherry weszła do jej chorobówki wtedy i może jej relacje z Miodynką nie są w pełni tak jakby bliskie dlatego się pokłóciły, a w transporterku i w 'nowej' klatce poczuły się dobrze między sobą

Oj, tak zamieszanie mnie to drażni... grunt że Miodynka przeżyła..

Dzielne to moje maleństwo!Wredotę ma trochę po siostrzyczce Duszce,ale może po sterylce przejdzie - Duszcze przeszło

Wredna to jest Lucynka (Ucholka) Jak nie ma ochoty żebym ją wzięła na ręce to dziabie Miodynka jest łagodna, taka wredna nie jest choć pierwszy raz dzisiaj u weta z ostrzeżenia mnie leciutko schwyciła zębami mój palec.

No to zmyliło mnie to złapanie za palec A to faktycznie łagodniejsza z dwóch Twoich sióstr Ale dobrze,że już po perypetiach.

Hahahahahahahhaha. yyy... dzięki i wzajemnie? xD