Strona 27 z 106

Re: futrzaste momenty

: śr paź 03, 2012 9:19 pm
autor: handzia600
wymiziaj obie ode mnie , mi też smutno jak to sobie wyobrażam ... No ale taka kolej rzeczy , może łączenie ją jakoś rozrusza i zapomni...

Re: futrzaste momenty

: śr paź 03, 2012 9:28 pm
autor: saszenka
Panny są systematycznie miziane :) Dziś Neska tak szalała na wybiegu, jakby robiła rozgrzewkę przed maratonem do Białegostoku ;) Myślę, że szybko się pozbierają przy nowych wrażeniach, obawiam się tylko mojego autystycznego szczura, bo Gandzia jest nieprzewidywalna. Póki co wsadzam szmatki dzieciaków do gandziowego schowka - no i Gandzia przestała z niego korzystać, przejęła do Gytia ;)

Re: futrzaste momenty

: śr paź 03, 2012 9:30 pm
autor: handzia600
Jestem ciekawa jak pójdzie łączenie pisz jutro oczywiście na bieżąco co i jak ;>
Ja też ciekawię się jak to u mnie pójdzie i jak mała zareaguje na nowy dom :)

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 2:26 pm
autor: saszenka
W nocy obie klatki urządziły taki koncert, że praktycznie nie dało się spać. Najpierw gonitwy i piski, potem kopanie w żwirku i rzucanie nim na podłogę, potem Gaba zaczęła obgryzać klatkę, a o 4 w nocy nagle na środku pokoju wylądowało poidełko maluchów - nie mam pojęcia, jak to zrobiły! Niemniej jednak dziś rano Neska pojechała do Warszawy i jest już pod troskliwą opieką Akzi ;D Gabusia została samiuteńka w klatce i wkrótce zaczniemy proces łączenia. A tymczasem zdjęcia siostrzyczek przed rozłąką... Gaba mówi, że nie odda Neski :(
Obrazek
Obrazek

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 3:05 pm
autor: handzia600
ojej aż mi się smutno zrobiło :'(

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 6:02 pm
autor: saszenka
Na bogów, przystępuję do łączenia! Trzymajcie kciuki, bo jestem przerażona jak nie wiem co!!!

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 7:30 pm
autor: saszenka
Przecież neutralny teren nie będzie już drugiego dnia neutralny... Czy się mylę?

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 7:33 pm
autor: handzia600
Będzie neutralny jeżeli położysz na niego koc pachnący inaczej intensywniej ;)

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 7:37 pm
autor: saszenka
Problem polega na tym, że mam alergię na detergenty i mój proszek NIE pachnie! A tutaj znalazłam tysiąc opinii o zapachu waniliowym - oczywiście że dobry i zły, o wannie - też dobra i zła, o transporterze - to samo, itd... A ja wpadam w panikę, bo G-szczury są 4 razy większe od Gaby... Idę popłakać w kąciku, razem z Gabiszczem który samotnie spędza czas :(

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 7:40 pm
autor: handzia600
próbowałaś już ją łączyć? i jak?

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 7:45 pm
autor: handzia600
Saszenka oficjalnie informuję że jutro o godzinie 13.20 nastąpi przekazanie szczurków z rąk Akzi do moich własnych rąk ;>

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 7:48 pm
autor: saszenka
No to tak: Greta jest raczej neutralnie nastawiona, trochę poiskała, obwąchała, ale zaczęła się niecierpliwić i szukać ucieczki przed Gabą ;) Gytia natomiast wykazała takie zainteresowanie, że mała zaczęła drzeć się jak opętana :-\ Z Gandzią nie próbowałam, bo ona jest psychiczna i nie mam jeszcze odwagi...

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 9:07 pm
autor: IHime
Nie martw się, będzie dobrze! Łączenie jest niefajne, ale da się przeżyć. My też teraz łączymy. Wanna ma tą zaletę, że łatwo rozdzielić szczury, jeśli się biją, transporter wymusza bliskość i można przejść się na stresujący spacerek - każdy szczur reaguje trochę inaczej na daną metodę. Na pewno szybko wyczujesz swoje panienki. Powodzenia!

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 9:19 pm
autor: saszenka
Dzięki :) Teorię niby opanowałam, ale nic nie poradzę na to, że jak usłyszałam darcie się Gaby, to spanikowałam i nałożyłam na Gytię szlaban... Ale będę próbować dalej, chyba że sama zamieszkam z Gabą w klatce :P
Handzia, faktycznie teraz dopiero zobaczyłam, że napisałaś o jutrze. W tym samym czasie odpisywałam o łączeniu i nie pokazało mi nowej wiadomości :)

Re: futrzaste momenty

: czw paź 04, 2012 10:05 pm
autor: Arau
Już widziałam post u Akzi, handzia będzie szczęśliwą ponowną mamusią)
Łącz, łącz, jeden agresorek (bo nawet nie agresor) to pikuś, a darcie- moje razem urodzone i nadal potrafią się lać i drzeć w niebogłosy :)