szczury.org

Nie można spuszczać szczurków z oczu. Jak zaczną coś gryźć: przeszkodzić szkodnikom mówiąc np. nie wolno, zdecydowanym tonem i zabrać z miejsca przestępstwa, można położyć na plecki i wytłumaczyć, że gryźć np. łóżka nie wolno. Takie postępowanie jest zazwyczaj skuteczne pod warunkiem, że szczurek jest karany niezwłocznie po popełnieniu czynu zabronionego.
Ja mam trochę większy problem, gdyż trudno jest położyć na plecki trzy szczurki w tym samym momencie.
Zabezpieczenie pokoju: pozamykać w szafach wszystkie cenne rzeczy (ubrania, książki, pieniądze itp.), lub wynieść na czas "spacerów szczurków". Meble tapicerowane po bokach (ewentualnie od spodu) zabezpieczyć np. panelami podłogowymi. Dziury pozatykać np. gazetami.

Myślę, że "klapsy w ogon" na pewno nie pomogą... Jeśli chcesz puszczać szczurka po pokoju, musi to być pokój, gdzie szczur nie ma możliwości się nigdzie schować ani niczego pogryźć, bo tego nie da rady oduczyć. Można jedynie kupić szczurowi wapno albo inne rzeczy do stępiania zębów. Może wtedy (choć za to nie ręczę) będzie trochę mniej gryzł przedmioty. Życzę powodzenia.

s: panele, gazety.... nie ma to jak dekoracja wnętrz
mam takie wrażenie, że szczur może gryźć z nudów, jeśli nie ma z kim się pobawić na wybiegu.

nazgul: szczur to gryzoń. one gryzą i już. nie brałeś tego pod uwagę przygarniając maluszka?....

yss, czy cztery baby na 10 metrach kwadratowych nie mają się z kim bawić?
One nie gryzą z nudów tylko dla sportu. Najlepsze jest łóżko. Książki też nie są złe. Natomiast szczytem marzeń są ubrania.

o, to nazgul ma 4 szczury...? :> nie wiedziałam.

s. moje raczej kradną, albo się ganiają, niszczą w sumie rzadko

Ja mam 4 szczurki.
Na wybiegu biegają, biją się, kradną, czasem przyjdą się przytulić. Jednakże średnio co drugi dzień jedna ze szczurek wpada na pomysł, że zęby można wykorzystać również w następujący sposób, np.:
- wspiąć się od środka po nogawce spodni i wygryźć dziurki (konkurencja ilość na czas);
- uprawiając wspinaczkę wysokoregałową odpocząć na półce przegryzając książkę (dlaczego tylko dwunogi mogą bawić się książkami?);
- zdobywając szczyty - rurą od kaloryfera pod sufit skubnąć ścianę (co smaczniejsze: ściana, wapienko, czy sepia?)
i wiele innych rozrywek

mój korneliusz ma swoich faworytów - skórę i gumę. skórzane reakwiczki rowerrowe juz dawno przestały byc rekawiczkami, te mamy, ktore pogryzl chowam na szafie i udaje, ze nie wiem ze ich nie ma, bo korneliusz nie moglby juz ze mna mieszkac gdyby mama sie dowiedziala:P poza tym gumki recepturki, gumowe uchwyty do dlugopisów i podręczniki od angielskiego i historii. to jego ulubione gryzidełka. wapienka nie ruszy - tylko ściana:]

Przeczytałem prawie cały wątek i niestety nie znalazłem żadnych sensownych wskazówek.
Krótko mówiąc - co robić aby nie gryzły? U mnie wchodza na łóżko i szarpią co się da.
Zacząłem kłaść im koc to najpierw gryzły koc, a teraz wchodzą pod niego i gryzą dalej.

Kolega też ma dwóch facetów i oni mu nic nie gryzą. O ile rozumiem, że taki charakter
mogą mieć szczury, to nie mogę sobie pozwolić na takie zniszczenia. Nie po to
pracowałem żeby kupić wyposażenie do mieszkania, a teraz dać je na żer szczurom.
Muszą być jakieś granice.

alchemyx no niestety jesli decydujesz sie na szczury to musisz byc przygotowany na to ze one gryza rzeczy, co moze byc irytyujace temu nie zaprzeczam. Ciezko jest oduczyc, a metody to: klaskac, szelescic np gazeta,(czyli starac sie przestraszyc) zdejmowac z lozka do skutku, nie klasc niczego na lozku co mogloby byc pogryzione, dac duzo szmatek, stara bluzke np na podloge, do klatki itp. <-- moze zechca sie na tym wyrzywac.

No własnie długo analizowałem temat szczurzaków, ale jakoś wszystkie które widziałem
nie miały ochoty na niszczenie.  Jeszcze jakby niszczyły to żeby zabrać np gąbkę
do klatki, ale oni po prostu to szarpią byle więcej a później zostawiają jak ich odgonię.

Wrzucę im kawałki starej koszulki do klatki może rzeczywiście im się odechce. Jeszcze myślę
o prześcieradle na gumkę, to wtedy nie będą mieli jak wejść pod spód.

alchemyx: uhahahaha
kocham jak ktoś bierze gryzonia i jest zaskoczony że gryzoń coś pogryzł...

moje ciury porządnie postrzępiły materac i przerobiły kilka prześcieradeł i poszewek na koronkowe cudeńka... dlatego nie kupuję takich rzeczy jak satynowa pościel i jedwabna ażurowa kapa... bo to sensu nie ma i reaguję natychmiast jak usłyszę podejrzaną ciszę [bo to znaczy że broją].

limba dobrze radzi. więcej szmatek. moje lubią szarpać to co przytwierdzone do ścian klatki - np poprzekładane pomiędzy prętami. szarpią, wciągają, mają zabawę bo jak im coś rzucić na dno klatki to to tam będzie leżało. przynajmniej moje ignorują leżące plackiem szmatki. ale jak coś sterczy ze ściany... wyrwać i zniszczyć!

Chyba coś jest na rzeczy. Włożyłem im do klatki rękaw starej koszulki i cisza. Zaraz
coś pokombinuje. A co do gryzoni, no wiesz to miały być inteligentne gryzonie
a nie barbarzyńcy

To są inteligentni barbarzyńcy  .

Ja też zauważyłam,ze przykrycie czymś klatki to zajęcie na dłużej dla ogonków.
Moja pierwsza  szczurzyczka , był całkowitą demolką. Wszystko kradła i wciągała do łózka-gniazda. Chodząc pod swetrem obywatela małżonka wygryzła sobie na plecach otworek wentylacyjny. Którejś nocy obudziłam się w ażurowej koszuli pod ażurowym kocem. Nie wiem jak to jest możliwe, że się nie obudziłam.
Teraz ma dwóch facetów. Skala zniszczeń niezauważalna.

Magamaga pisze: To są inteligentni barbarzyńcy  .

oj i to baaardzo inteligentni 
przykład:
Muchomora przyłapana na gryzieniu kanapy patrzy na mnie ( ja oczywiście wyzywam ją od najgorszych)
Mucha wysłuchawszy mojej litanii odchodzi
Mucha łazi po pokoju i obserwuje czy ja mam ją na oku, ja mówię muchozol trucizno, widzę cię i wiem co kombinujesz
Mucha udaje, że mnie nie obserwuje, ja udaję , że nie obserwuję jej
Mucha próbuje ugryźć kanapę

Szczury to bestie, które mimo swoich wad i tak są  kochane 

Jeżeli decydujesz się na szczury pod swoim dachem, na swoim utrzymaniu to decydujesz się na straty w umeblowaniu lub na obgryzione tapety, drzwi, kable itp.