szczury.org

przeszukalem forum, ale nie znalazlem nic satysfakcjonujacego. a problem jest taki: szczurka od jakiegos czasu ma dziwne objawy-niekiedy zagladajac do domku przylapuje ja na tym ze tak dziwnie sie porusza, obrazowo mowiac jak czlawiek ktory mocno kicha zatykajac nos. ale to chyba nie kichanie, bo nic nie slychac. po prostu ja "przesuwa". trwa to pol minuty moze i zaraz przechodzi a Kola z marszu przechodzi do uswieconego tradycja wylizywania mojej dloni. martwi mnie to poniewaz o ile kiedys zdazalo sie od czasu do czasu to od paru dni zdaza sie wlasciwie codziennie.
2 problem to prychanie. doslownie tak jak kon. nosek co prawda nie przypomina pustyni ale jakis mocno wilgotny tez nie jest.wyglada to tak, ze szczurka biegnie sobie na przyklad po podlodze, nagle staje, gniewnie prychnie ze dwa razy wytrze sie lapkami raz dwa i dawaj dalej. w innych okolicznosciach moze i nawet byloby to zabawne ale niedawno (2 miesiace temu) miala zapalenie oskrzeli a niedlugo potem silne przeziebienie. oprocz tego co powyzej, zdaza sie (ostatnio) od czasu do czasu lekki wyciek porfiryny z noska. tu akurat chyba znam przyczyne- nie umiem jej zapewnic klimatu w pomieszczeniu-co nie zrobie to nie tak.jak wlaczylem kaloryfer zeby mocno grzal to ewidentnie czula sie niekomfortowo. a jak teraz wylaczylem to zaraz porfirynka z nosa. zadne nawilzacze jonizatory ani inne wynalazki nie poprawiaja sytuacji. juz nie mam pomyslu co jeszcze moglbym zrobic. mysle ze wplyw maja tez przeciagi przy podlodze ale na to nic nie poradze, co budowlancy schrzanili 30 lat temu a przeciez zwierzatku aresztu na polce tez nie naloze bo lubi pobiegac po domu i jest przyzwyczajona ze jej wolno. wetow zwiedzilem juz wszystkich w okolicy ale oni jednym glosem wolaja ze trzeba dac antybiotyk. mysle ze chyba szczury rto nie ich specjalizacja i gdybym na ten przyklad poskarzyl sie ze mowi ludzkim glosem to tez kazaliby podac antybiotyk:( pomozecie towazysze i towazyszki?

popros weta o Scanomune.. jest to preparat podnoszacy odpornosc.. klik tutaj
te pierwsze objawy to moze byc czkawka klik tutaj
albo niestety problemy ze strony ukladu oddechowego..czy jak byles u wetow to szczurcio byl osluchiwnay ? (juz po zapaleniu oskrzeli)
na kichansko polecam rowniez inhalacje klik tutaj
sama mam problemy z przeciagami a klatki stoja na podlodze wiec na noc staram sie je zakrywa przynajmniej od strony miejsca gdzie moze wiac i dziure pod drzwiami zaslaniam recznikiem...

Szczurcia jest przeziebiona, ja bym podala lekki antybiotyk (np. bactrim) przez cztery dni dwa razy dziennie oraz cos na wzmocnienie (scanomune, vibowit i inne, o ktorych byla mowa na forum w tym dziale). Dodatkowo masc majerankowa na nosek, o ktorej tez bylo pisane. Zapraszam do czytania SPISU TRESCI, tam masz wszystko podane alfabetycznie i zapraszam do czytania.

dziekuje Wam za odpowiedzi i przepraszam ESTI. moj blad ze nie wpadlem na to iz moze to byc czkawka, ale naprawde przejzalem forum.co do prychania, to obawialem sie czy to nie jakis nowotwor ale skoro nikt o nim nie wspomnial , to chyba faktycznie tylko przeziebienie.pozdrawiam!

A czemu mial by byc nowotwor? Skad takie przypuszczenie?

Mój szczurek zaczyna mieć taką czkawkę (zdarzyło się to raz) i trochę przy tym popiskiwał - piszczał szczurek, nie był to świst z dróg oddechowych. Czy powinnam się niepokoić? I jak przy takim mrozie zabrać szczurciaka do weterynarza?

Czy zdarza mu sie to czesto?
Bo jesli to zwykla czkawka, to ja bym sie nie przejmowala, natomiast jestem ciekawa tych dzwiekow, ktore wydaje przy tym.

Do tej pory - raz (wczoraj wieczorem) - a te dżwięki, to takie popiskiwanie, w pierwszej chwili myślałam, że szczurki znowu się kotłują, bo czasami jeszcze te ich zabawy kończą się piskami. Dlatego zajrzałam do klatki.

Moja Lilu tez lekko popiskuje podczas czkawki, ale ona poprostu tak czka.
Wiec moze u Twojej szczury tez tak jest, obserwuj jak nastepnym razem jej sie zdarzy i posluchaj.

Tak myślę, że może to też z powodu temperatury (w mieszkaniu mimo dogrzewania gazem jest zimno), bo uspokoiła się po opatuleniu polarami. Szczurki piją vibovit (do kropel echinacea nie dawały się przekonać), ale czy to wystarczy?
Sorry, że tak się dopytuję, ale spędziłam nockę przy szczurku (mam więc prawo marudzić :-) no i się niepokoję.

Mam nowego szczurka dwa tygodnie... cale dwa tygodnie kichal ,dawalam masc majerankowa ale nic nei pomoglo.... spi w lignince wiec to nie moze byc uczulenie .... kolo noska nie widzialam krewki ale na ligninie znalazlam kilka czerwonych plamek.... Boje sie ze to znowu jakas choroba i strace nastepnego szczurka dlatego wybieram sie do weta... Podpowiedzcie mi prosze o jakie badania powinnam go poprosic??? Wydawalo mi sie ze wet zna sie na szczurkach ale po smierci Fufci juz nic nie wiem... dlatego wole mu cos zasugerowac..... z gory serdecznie dziekuje :*

Tematy polaczone/ESTI

maści majerankowej nie dawaj, bo ją zje myślę, że jesli powiesz wetowi co jest sczurkowi to juz będzie wiedział co ma robić ta krewka na ligninie to porfiryna

a tematów na temat przeziębienia jest sporo: podsyłam kilka
http://szczury.org/index.php?topic=8970
http://szczury.org/index.php?topic=1640
http://szczury.org/index.php?topic=505
http://szczury.org/index.php?topic=8979

a skad wiadomo ze to przeziebienie a nie cos powazniejszego ???

Fufcia weterynarz kształcił się odpowiednipo w tym kierunku Poza tym jeśli szczurek nie ma żadnych innych niepokojących synpromów, no to raczej jest to porzeziębienie, ale diagnozę niech wyda weterynarz. Niech Twój szczurek szybko wraca do zdrowia

Dziekuje Kaka :* niomnic wiecej oprocz kichnia i porfirynki na lignince nei znalazlam wiec moze to rzeczywiscie przeziebienie ale zeby dwa tygodnie....