Strona 266 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: ndz mar 09, 2014 10:47 am
autor: ol.
Jejku, serce się raduje ! I mocno mocno kibicuje kłapouszcze, żeby wszystkie bolączki jej dotychczasowego żywota odeszły w niepamięć, a malutka narodziła się na nowo u Was do szczęśliwego, niczm niezmąconego życia !

Uni :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: ndz mar 09, 2014 10:54 am
autor: Paul_Julian
Kolejna kochana futrzana duszyczka u Ciebie ! Twoje decyzje nigdy nie są pochopne :)
To oczko to sprawdz uszka - kot mojej znajomej w sieci ( nie z Polski) miał podobny objaw ( bielmo, wytrzeszcz+ niejedzenie, zaburzona motoryka) i się okazało , ze to zapalenie ucha.
Wiem, że to taki pomysł "znikąd", ale nie zaszkodzi uszek sprawdzić. Jest też mozliwe, że kiedyś miała chore uszko i to pozostalość po tym.

"Około 2 letnia" to może być tak samo 1,5 roku. Musi być dobrze!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: ndz mar 09, 2014 6:25 pm
autor: IHime
Uni, kocham Was za to, że wzięliście głupiouszkę. Nie mogło jej się trafić nic lepszego.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: ndz mar 09, 2014 10:54 pm
autor: unipaks

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: ndz mar 09, 2014 11:15 pm
autor: Entreen
Jaka ona urokliwa!!!

Cieszę się bardzo :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: ndz mar 09, 2014 11:22 pm
autor: pariscope
Jak na dwa lata, to całkiem ładnie Kłapouszka wygląda (nie licząc paskudnej martwicy).
Uni, bielmo na oczku to może być efekt niezabezpieczenia oczka na czas narkozy. Moja pierwsza sterylizowana szczurcia też tak miała, bo nie wiedziałam, że oczka będą otwarte. Rogówka wyschła i tak to wyglądało. Wg wetki rokowania były niepewne, ale kropelki i maść na oczko pomogły. Przy następnej sterylce zwilżałam oczko płynem fizjologicznym i było ok. Więc i w tym przypadku może być podobnie.
Cieszę się, że nie rezygnujesz ze szczurków. Gdzie te bidy miałyby równie dobrze jak u Ciebie?

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: ndz mar 09, 2014 11:41 pm
autor: valhalla
W czerwcu zeszłego roku obstawiałam, że moi śmietnikowcy są ok. 2-letni, a oni do dziś są ciągle ze mną ;) Jak szczur zaniedbany czy chory, to trudno tak naprawdę stwierdzić dokładny wiek. Śliczna dumboszka, bardzo się cieszę, że trafiła do Was! I wyskubana będzie miała przyjaciółkę, idealnie :-*

Podoba mi się to, że bierzecie takie starsze szczurzyce, które mają szanse na choćby końcówkę (a czasem "większą połowę") życia w miłości, cieple i z kochającym stadem (lub choć w duecie). Maluszki zawsze znajdą kogoś, kto je pokocha, a starszyzna ma trudniej. Dobrze, że są tacy ludzie jak Wy :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: pn mar 10, 2014 12:11 am
autor: Paul_Julian
Pięknie obie dziewczynki wyglądają ! Głupiouszek jaki mleczny uśmiechniety pysio!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: wt mar 11, 2014 12:06 am
autor: Megi_82
Uni... :*
Właśnie po małej przerwie miałam pytać, co u Was... piękna baba :) Trzymam kciuki, aby nic poważnego jej nie dolegało, i abyście Wy zaznali trochę szczurzej radości, tak niefajnie się ostatnio działo... Wycałuj Offcę i niebieską panienkę :*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: wt mar 11, 2014 7:46 pm
autor: unipaks
Nie czekałam na dzień kontroli, wcześniej podjechałam z tą szczurką do weta, bo mi się jej brzuszek nie podobał, kicha też nadal i owcol też ::)
Poprosiłam o USG, zrobiliśmy bez żadnego uspokajacza.
No i zmartwienie: mała ma prawdopodobnie zapalenie otrzewnej, jest płyn w jamie brzusznej, a także szmer nad oskrzelami. :( Zastrzyki z Baytrylu jeszcze dodatkowe 7 dni
Pepitka - szmer już nad płucami, także zastrzyki z Baytrylu przez 7 dni. :(
Będę też obie dodatkowo 2 x dziennie nebulizować solą fizjologiczną
Żeby tylko dało się wyprowadzić tę szczurkę z zapalenia otrzewnej...
Kurczę, no.... :-\

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: wt mar 11, 2014 9:00 pm
autor: kalinda
kciuki trzymam!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: wt mar 11, 2014 9:43 pm
autor: ol.
Obu pyszczkom, żeby dobrze zareagowały na leczenie, a nowej twarzyczce (jakże symaptycznej :) ) jeszcze ciut więcej przychylności losu, żeby to zapalenie nie zepsuło tej całej pięknej odmiany, która ją spotkała... Kciukamy !
A jak ona sama się czuje, Uni ?

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: wt mar 11, 2014 10:31 pm
autor: unipaks
Ol, mała troszkę jakby mniej je, ale załatwia się normalnie i ładnie dba o swoją czystość, jest dość ożywiona i reaguje z zainteresowaniem na ruch wokół niej. Oby Baytryl uporał się z tym...
Czy ktoś z Was miał do czynienia z zapaleniem otrzewnej u szczura, co się im wtedy podaje?
Jutro jeszcze będę dzwonić do weta, bo opis badania USG otrzymałam już po zamknięciu lecznicy, a leki wydano mi jeszcze przed, choć wstępne podejrzenie weta było niestety trafne.
Antybiotyk wybrano jako skuteczny zarówno na paskudnego gronkowca z płuc Miki, jak i na streptokoki które miała w jelitach - w razie gdyby owieczka złapała od niej to samo... Mam nadzieję, że jednak to nie to ::)
Wykastrowanej ucholince zrobiliśmy 4 zastrzyki szczęśliwie, a tu widzę, że biedna Pepitka już po pierwszym będzie mieć martwicę... :( Nie wiem doprawdy, co poszło nie tak

Dziś omal jej nie włożyłam wraz z pościelą do szafy, bo się kocopał jeden zabunkrowała w poszewce poduchy i gdyby nie to, że przed włożeniem przycisnęłam chwiejący się stos brodą, nie poczułabym, że poducha się rusza :P
A wczoraj po wielokroć przeszukiwałam gazety na stole, nie mogąc znaleźć dodatku "Co jest grane", bo się wybieraliśmy na film w ramach DKF-u i miałam tam zaznaczone interesujące nas informacje. Szukałam bezskutecznie.
Dziś rano dnalazłam - za wersalką. Zszatkowane, wymiętoszone i osikane wyścielało legowisko w polarowym "garnku" oraz drugie na podłodze, tuż obok.
Dziś już nie poprzestała na dodatku, ściągnęła ze stołu całą "Wyborczą" ::)
I pomyśleć, że wczoraj przez czas jakiś leżał tam mój PIT.
Ze stołu porwała mi i uprowadziła komórkę, a gdy ją podniosłam z podłogi, wyświetlało się: Tani roaming włączony :-X
Popielaty kocopał podszczypuje mojego męża po plecach, gdy ten zasypia albo już smacznie śpi. Nie mocno, tak sobie.
Mam wrażenie, że zrobiła się bardziej mechata, jakby pokrywającego ją puszku było trochę więcej :)
Obie dziewuszki proszą o Wasze kciuki, żeby się wszystko dobrze skończyło

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: wt mar 11, 2014 10:52 pm
autor: Paul_Julian
Ale przygody macie z Pepitką !

Tak sobie pomyslałem, ze moze to nie jest zapalenie otrzewnej, ale jakiś ropień po kastracji ?

Nie przejmuj się martwicą. Trzymam kciuki za obie dziewczynki!!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Żegnaj, Miko...

: wt mar 11, 2014 10:59 pm
autor: Megi_82
:( Oby zadziałało, oby zadziałało :( Biedna mała :(
Nic nie musiało pójść nie tak, Baytrill to enro, po tym paskudztwie często się robi martwica... u niektórych szczurków wystarczy jeden zastrzyk :( Ponoć rozcieńczanie przed podaniem zapobiega...
Wycałuj chorutkę i kradziejkę :-*