szczury.org

To Lalowe oczko to może być powiększone po tym wylewie. Tak jak miała Myszka, tylko , ze ona jeszcze miała paraliż nerwu twarzowego i żrenica była nieruchoma i skierowana w dół. Trzymam kciuki, zeby to nie było żadne paskudztwo , a dzwięki to tylko z zaaferowania!

Kurcze - raz lepiej, raz gorzej... Kciuki trzymamy!

Wolałabym się zatrzymać nad tym obrazkami iskających się panieniek, ewentualnie panieniek sępiących o chipsa, ale póki co koncentruję się wraz z Wami nad tym, ażeby rozwiały się wszelkie ciemne chmury nad zdrowiem Lali... Buziaki !

Kciukam mocno... a co do dźwięków, dziewuchy mi czasem wydają jakiś dziwny, a potem się już nie powtarza i nic się nie da wysłuchać.
A to oczko jest cały czas powiększone czy tak co jakiś czas?

Megi, cały czas. A teraz, mam nadzieję, że nie z powodu sterydu, dźwięków nie słychać, cisza
Panny sobie podjadły, dały się wygłaskać, Lala poszła na hamak a Pepitka trochę lata to tu, to tam.
Jak do nas przyszła, to takie śmieszne miała zmarchy na łysych boczkach; teraz porosła mięciuchnych puchem i tylko na tyłku ma goły trójkąt, jak małpka

Od dwóch dni Lala gorzej się czuła, a wczoraj ciężko pracowała bokami; nie mamy wciąż diagnozy - usg serca ciężko było odczytać, tyle że rtg płuc nie pokazało niczego złego a w jelitach sporo gazów. .Dziś poznam wyniki wymazu z gardła ze środy.
Na razie po sterydzie i środku odgazowanie jest lepiej, choć boczki nadal nie chodzą lekko
O kciuki mocne dla tej kochanej bidy upraszamy...

trzymaj się Lalciu, a ja trzymam kciuki!

Moze jakąs no spę albo herbatę z koperku ? Lalciu, zdrowiej !!!

W posiewie wyszła pasterella, liczna. I oporna na enro...
Wrażliwa na doxy, kurczę, a to takie silne, ciężkie dla wątroby i nerek, i trudne w podawaniu, gorzkie
Kurier odebrał próbkę krwi, po 17-tej będzie wiadomo coś o stanie wątroby i nerek, wtedy podejmiemy z panią doktor decyzję - doxy czy trochę mniej skuteczny, ale bezpieczniejszy.
Lala boczy się za zabranie zwykłej wody (dałam do popicia rozpuszczony Bio-Lapis dla osłony w antybiotykach), w drugim spodku herbata koperkowa, w trzecim rumianek. Uszatka nie chce ich pić, może trzeba będzie po troszku wstrzykiwać do pysia
Za to popielaty kocopałek opił się herbatki rumiankowej z prawdziwym zachwytem

Niestety jest też możliwe, że pasterella przerwała barierę krwi, może być już też w jelitach. Serce Lali nie bije miarowo...
Nie puszczajcie kciuków

;/

Jeśli o smak chodzi, to zdaje się że unidox w kapsułkach był mniej niedobry.

Uniodox solutab jest słodki! Moje wszystkie szczury braly 1/6 tabletki rozpuszczone w kropli wody, i bez syropu ani nic.
Kciukamy !!

Moje też brały Unidox bez problemów. Też na pasteurellę . Tyle, że ponieważ dawka była maksymalna, mocno wspomagałam probiotykiem, bo miały rozwolnienie.

Nie może doxy, złe wyniki wątroby (trzeci wskaźnik powiększony aż 5-krotnie, dwa pierwsze 2-krotnie. Nerki też nie najlepiej, poza tym podwyższona glukoza
Będziemy podawać Synergal, osłonę, Hepatiale Forte na wątrobę
Tylko że z małą gorzej, albo ją coś boli albo choroba tak postępuje. Prawie nie je, mało pije
Bardzo się martwimy...

Trzymamy kciuki Unipaks
Pozdrawiam Ciebie cieplutko, a ogony proszę wymiziać

Nie puszczam, trzymam mocno cały czas... mam nadzieję, że się mała wygrzebie z kłopotów. Wycałuj Lalusię i kocopołka (przez to, że tak ją nazywasz, muszę się zawsze chwilę zastanowić nad jej, ekhem, pierwszym imieniem ) Pepitkę