Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: ol. »

Unipax, znasz powiedzenie "ten kto daje i odbiera ..." :P
"Tylko z troski o dobro ogonka", tak tak, ale spójrz na to z perspektywy Dżumy - jest ciacho wielkie jak marzenie, interwencja i bach - ciacho oddala się, oddala aż znika w paszczy dwunoga. Dżuma jak ten rozbitek na bezludnej wyspie, którego okręt nie dostrzegł.
Tylko :'( z troski :'( o dobro :'( :'( ogonka O0

;)

Wylegiwanie się do góry brzuchem ostatnio stało się również domeną Hermana. Jakby dopiero co odkrył tę pozyję i gratyfikacje jakie zapewnia zwykłe pokazanie pępka :)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: odmienna »

moim zdaniem ol, niesprawiedliwa jesteś. Spójrz z perspektywy Uni: miała ciastko, chciała się podzielić i co? z pustymi łapkami została... dobrze chociaż, że widowisko z łapaniem kremu jej się trafiło ;D kiedyś tak się jeden szczur bił ze mną o kawałek loda O0 upaćkał wszystko, ale com widziała- to moje ;D
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: ol. »

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a że właśnie siedzę na ziemi pilnując szczurów, czyni mnie to wrażliwszą na ich dole i niedole :P

Ale jest całkiem możliwe, że kiedy się podniosę i moim oczom ukaże się panorama po dzisiejszych szczupakowych bojach z materią zmienię pogląd i Unipax na powrót objawi mi się jako osoba sprawiedliwa, słusznie postępująca i tak po ludzku bliska.

;)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: unipaks »

aj , jakaż ja jestem niedobra pani ...uch , a jak mi przykro że jej to mojeż w końcu ciasteczko zabrałam...
zasnąć teraz nie zasnę :P. A , no właśnie:
Taki miałam sen: mam malutką dziewuszkę pod opieką ;mała ma zacięcie artystyczne więc rysujemy , ale czuję też jej tęsknotę za mamą , więc biorę pędraka na ręce i huśtam ,aż wśród śmiechów padamy na podłogę i wtedy widzę wielkiego kosmatego pająka i wstrętną nić ciągnącą się od niego do dziewczynki.Nie mogę tej nici strzepnąć , bo przylgnęła do moich palców i nie pozostaje mi nic innego , jak tylko pacnąć włochacza gdzieś na bok , mimo iż jest wielki jak pół ludzkiej dłoni.Zdjęta obrzydzeniem zbieram się w sobie...
Wtedy się budzę i ku mojemu przerażeniu czuję, jak przebiega po mnie wystraszona Czarnulka i chroni się gdzieś w nogach; pełna winy zagarniam ją i przytulam pełna winy i obaw ,czy nie ją próbowałam pacnąć i czy aby mi się to nie udało... :-\
Pozostałyśmy przytulone do siebie aż do późnego ranka.Ona ostatnio śpi przy mnie coraz częściej , usadawiając się ufnie na moim brzuchu albo przy udach , a kiedy udaje mi się w końcu odwrócić na bok , zaraz mam ją przyklejoną do boku. :)
Dziś nasza córka oglądała coś w tv siedząc na kanapie i nagle dotarło do mnie do kuchni takie stęknięcie ( coś jakby :Yyghh ! owego dziadka , któremu wnuczek zabrał stymulator serca ) - to Dżuma radośnie i z fantazją zjechała z wyżyn swojej mansardy wprost na jej ramię .Na pełne zduszonego śmiechu oburzenie :- Zeskoczyła mi na ramię! - wzruszyłam swoimi dwoma kwitując: - Ciesz się , że nie na głowę i że przy tym nie spałaś!... :D
A wczoraj było zabawnie i nieco irytująco ,kiedy usiłowałam zaszyć rozdarcie przy kieszeni kurtki męża . Czarnulka , mały czeladnik krawiecki , tak namolnie usiłowała dogonić i złapać igłę z nitką , że zarazem i śmiałam się z niej , i byłam zła , obawiając się kłopotów. Trzeba było niedoszłego adepta sztuki krawieckiej prędko zająć czymś innym .
To coś innego zmęczyło ją do tego stopnia , że nie miała dość siły na wspinaczkę gdziekolwiek powyżej spodeczka i z pełnym brzuszkiem uwaliła się przy łóżku na przyjemną drzemkę. ;D
Panienki czują się wzruszone okazywaną im troską i zrozumieniem i dziękują za pamięć i buziaczki.
Obie dziewuszki tak pookrąglały ostatnimi czasy , że muszę im załatwić jakiś turnus odchudzający z programem ćwiczeń dla zdrowia ... ::)
Ale jak tu zacząć , kiedy niedobre dziecko zrobiło takie naleśniki , że ogonki się o nie najzwyczajniej w świecie pobiły?
Nam nie wypadało ; wychowanie wyniesione z domu kazało na dodatek pytać to drugie ,czy ma ochotę na jeszcze jednego , podczas gdy rozpaczliwie się pragnie usłyszeć odpowiedź przeczącą ,choćby była miłośnie kłamliwa. Bo przecież , choć teraz nie ma już w brzuchu miejsca na więcej , zawsze mogłoby coś zostać "na potem"... :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Akka »

wtedy widzę wielkiego kosmatego pająka i wstrętną nić ciągnącą się od niego do dziewczynki
też mi się śnił dzisiaj włochaty wstretny pająk :o brrrrr... Ale to pewnie wpływ pełni.
Cóż, dziecku z wyciągniętymi łapkami nigdy nie odmówisz... Nawet jeżeli tłuste i słodkie... i smaczne ;) to grzech przecież, odjąć od ust :P Dlatego ja zawsze przed swoimi "dzieciakami" chowam się w kuchni :P Bo one uwielbiają urządzać polowanie na moje jedzenie :D buziaczki dla mordek ;)
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: unipaks »

Akka pisze: Cóż, dziecku z wyciągniętymi łapkami nigdy nie odmówisz... Nawet jeżeli tłuste i słodkie... i smaczne ;) to grzech przecież, odjąć od ust :P
ależ odmówię Akka - bez trudu! Tylko niech dadzą mi szansę! :P
poza tym zgadzam się , że "lepiej grzeszyć,niż żałować..." ;D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Akka »

no tak odmowa pochłania dużo energii. Twoje argumenty konta ich :D a teraz ustal kto ma racje :P
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: unipaks »

Akka ,to naprawdę straszne , ale one w niezachwianym przekonaniu , że absolutnie wszystko im wolno! :P

Nasze dziewuszki podziębione , ze śladem porfirynki na noskach . :(
Przedwczoraj mimo śniegu na zewnątrz domowe grzejniki do późnego wieczora były zimne jak wdowie stopy , a mnie jak na złość nie było w domu , by przegonić panny z zasikanych koszyczków pod parapetem w suche miejsca… Popołudniem znalazłam je wtulone w siebie na wilgotnych ręczniczkach w wychłodzonym pokoju .Wzięłam prędko siostrunie pod sweter , mocno zła na nie – każda miała jeszcze po cztery miejsca z koszykami a jeszcze piąte na wersalce za narzutą i kocykiem , a nie wiedzieć czemu wolały moczyć dupki we własnych siuśkach ehh... :P Dobrze , że do kuwety też siusiają , bo jakby całość trafiła do koszyka , to miałyby nieplanowaną nasiadówkę . Ochoczo przyjęły zaproszenie na wspólny nocleg , po krótkiej dyskusji podpartej argumentami niewerbalnymi ustaliwszy , która śpi ze mną a komu pozostało potuptać do pana. ;D Możliwe zresztą , że już minionej nocy kaloryfery nie grzały, bo poprzednią upiorny duecik też spędził z nami , a i teraz jakby nie docierał doń fakt ciepła panującego w mieszkaniu. ::)
Dostają echinacea – Dżuma z chlebkiem a cwana czarna „ciapa” z korzennym herbatnikiem albo serkiem , bo inaczej klops. >:(
Obie są obecnie rozbrajająco przytulaśne , mają bowiem rujkę a żadna nie poczuła do siostry niczego więcej ponad to co do tej pory, czyli nic prócz niechętnej tolerancji ; do nas się za to lepią jak nocne motyle do świecy . Czuć wręcz jak dygoczą kiedy się je pogłaszcze , a jak próbuję chutliwe panny zignorować, to szybko tego żałuję , bo zaczynają wówczas emablować mnie a ja jakoś nie mogę się przekonać do ich głębokich pocałunków. :o
Żarłoczne są po dawnemu , narzucając się mojemu mężowi zrzuciły mu na kolana kolację bogatą w ich ulubione dodatki : kiełbaskę , jajka i zwłaszcza majonez . Fajnie wyglądało , jak próbował to wszystko łapać w powietrzu i jednocześnie powstrzymać uciekającą szczurę. :D
Ale , żeby było sprawiedliwie czyli żeby nikomu nie było lepiej , bardzo późnym wieczorem kiedy i ja zgłodniałam , wróciwszy do pokoju z herbatką zastałam swoje kanapki z mocno nadszarpniętą zawartością. Indagowany przeze mnie mąż na zarzucony mu brak właściwej reakcji , nie odrywając oczu od ekranu odparł – Ale ja wtedy patrzyłem…
Kiedy pokręciwszy głową z dezaprobatą odburknęłam , że wychodząc powinnam była wyłączyć telewizor, on spokojnie dokończył : - ….patrzyłem , jak one to pięknie robią!
Nic dodać , nic ująć … 8)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: odmienna »

...ale one w niezachwianym przekonaniu , że absolutnie wszystko im wolno...
a nie?????
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: unipaks »

Odmienna, wolę - choćby było to iluzoryczne - założyć wersję optymistyczną , w której to mam coś do powiedzenia we własnym domu , ale wątpliwe , czy uda mi się długo wytrwać w tym przekonaniu. :P
Upiorny duet , choć skłonny do buziaczków i do pieszczot lgnie ochoczo , to niewątpliwie nader często traktuje nas czysto , rzec by można , przedmiotowo.
Choćby takie na przykład zejście ze swojej mansardy na parter . Dżuma , pała szalona , pewna mojej obecności na dole, po prostu obejmuje łapkami narożną listwę i zjeżdża z impetem , nawet nie starając się hamować. Kiedyś się z tą moją obecnością przeliczyła , a luka między kanapą a meblem była szersza niż się ciura spodziewała; zebrawszy ją z podłogi nie puszczałam od siebie na resztę dnia niczym nadopiekuńcza mama. :D
Czarna Pląsawica , trzeba jej oddać sprawiedliwie , niepomna nauk Newtona usiłuje umniejszyć znaczenie faktu , że jej niepohamowany apetyt w oczywisty sposób przekłada się na wzrost pędu i w związku z tym siła , z jaką spada mi na twarz , jest przeze mnie odczuwalna w stopniu nieco bardziej bolesnym mimo jej prób hamowania pazurami . Ale robi przy tym tyle nieprzyjemnego hałasu , że zdążę się przed uderzeniem ciepłej i miękkiej masy obudzić i nie zejść na zawał podczas głębokiego snu…. ;D
Dziś rano takie budzenie: coś próbuje mnie odmóżdżyć przez nos – to Dżuma wykorzystuje moją poranną niemrawość . Pełna rozżalonej niechęci nakrywam się kołdrą po oczy , ale mały natręt wyczekuje na moment pogrążenia się ofiary w kolejną falę snu i atakuje ponownie , z większą zajadłością . A potem to już tylko szarpanie końcówki kołdry – moje w górę , jej – na dół . Tchórzliwie acz rozsądnie opuściłam niepożądaną istotę panoszącą się w naszym łożu i tym samym ocaliłam inne istoty bardzo dla mnie istotne , tę szarą i tę białą… ::)
Panienki na szczęście nie rozchorowały się , jak się tego obawiałam , ale echinacea podaję na wszelki wypadek dalej . Dziś ciągle łaziły za mną i przeszkadzały w każdym możliwym miejscu i zajęciu , a ja się tym – oczywiście!- radowałam . Utrapiony szczur to zdrowy szczur, więc niech tak będzie :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Akka »

Panienki na szczęście nie rozchorowały się , jak się tego obawiałam , ale echinacea podaję na wszelki wypadek dalej . Dziś ciągle łaziły za mną i przeszkadzały w każdym możliwym miejscu i zajęciu , a ja się tym – oczywiście!- radowałam . Utrapiony szczur to zdrowy szczur, więc niech tak będzie :)
to było do przewidzenia że siostrunie nie dadzą się tak łatwo chorobie, która mogła by je odciągnąć od zabawy :P
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Nue »

Dziewczynki wciąż zdrowe, mam nadzieję? Mimo braku czasu staram się czytać Wasz Wątek na bieżąco :)
Pańcia, widzę, owinięta przez siostry wokół paluszka, już nawet ciasteczka w odosobnieniu sama nie zje, bo wykształcił jej się imperatyw: szczurom dać! ;D Jeśli koty sterują zachowaniem człowieka, to co powiedzieć o szczurach?!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: unipaks »

Trzynasty w piątek...jak wówczas dziewięć miesięcy temu , gdy żegnaliśmy się z odchodzącą Peanutką . I nadal boli , pomimo świadomości , że daliśmy jej mnóstwo miłości i naszego czasu oraz ogrom starań , by walczyć o jej zdrowie , a wreszcie o życie . Bo ten szczurek , pierwszy jedyny, niepowtarzalny , dał nam dużo więcej , dał wszystko . Dał nam siebie...
W ten piątkowy dzień Dżuma z Czarnulką dotrzymują mi towarzystwa , porzuciwszy swoje poddasze i parapetowo ; razem ze mną jedzą i piją , przy mnie myją się i zasypiają , garną się do rąk zachęcając do pieszczot nieco zamyślone dziś ludzkie dłonie .Nawet bardziej niezależna agutka wyciąga się miękko pod moimi palcami przymrużając z zadowoleniem swe lisie oczka.
A Czarnulka , ten czuły probierz nastrojów , podchodzi całkiem blisko , wsuwa główkę pod moją rękę liżąc mnie i iskając mi palce , a następnie rozczula mnie do reszty kłoniąc główkę , przymykając oczy i odkrywając dla moich pieszczot swój bezbronny biały brzuszek. A potem długo mi towarzyszy i z wysokości poduchy za plecami cierpliwie trwa na stanowisku przy moich zwilgotniałych oczach.
Boże , jak nadal tęsknię za naszym słodkim niebieskim orzeszkiem...!
Ale na szczęście są ze mną w tej chwili dwa kochane ogonki , Twillight Singers i ich "If I only head a heart"...
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: ol. »

Pięny obrazek stróżującej Czarnulki.

Czasami człowiek przejdzie mimo, a zwierzę zrozumie, i jego cicha obecność ukoi.
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: *Delilah* »

Szczurki przychodzą... ale tak naprawdę nigdy nie odchodzą, bo zastrzymujemy je na zawsze w naszym sercu i pamięci...
Peanutka jest przy Tobie, chociaż fizycznymi oczami zobaczyć się jej nie da..
<przytul>
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”