Strona 28 z 56
Re: Sheruunowe Potwory
: wt cze 22, 2010 8:04 pm
autor: klimejszyn
aaa, nie mogę się doczekać !

Re: Sheruunowe Potwory
: śr cze 23, 2010 3:16 pm
autor: Jessica
Sher już jest jutro

co z tą sesją

Re: Sheruunowe Potwory
: czw lip 01, 2010 4:01 pm
autor: Sheeruun
Przepraszam za takie zwlekanie z sesją, nie mam czasu ostatnio
Dziś odeszła od nas Mała. Była już stara, prawie trzy lata a jak na mysz to naprawdę dużo.
Rano zaczęła mieć objawy prawdopodobnie padaczki, wróciłem do domu ok 5-tej i jak wszedłem do pokoju usłyszałem okropne piski. Mała była cała sztywna, próbowała się ruszać ale nie mogła, padła tylko na bok i piszczała. No myślę - umiera! Zaraz jej przeszło i siedziała tylko taka przymulona.. ale co chwilę ataki wracały, tak mi jej szkoda było...
Zdecydowałem się na uśpienie, bo ona by się wykończyła, przy atakach co 10-20 minut..
A mój pies jest nienormalny. Wróciłem od weterynarza z Małą w faunaboxie, postawiłem na podłodze i chciałem wziąć pudełko jako trumnę. Odwracam się - pies siedzi z martwą myszą w pysku! No ludzie no..
Zaraz jedziemy z ojcem i psem na działkę, pochowam Małą..
I moja wieloletnia przygoda z myszkami się zakończyła.
Re: Sheruunowe Potwory
: czw lip 01, 2010 5:30 pm
autor: Kameliowa
Przykro mi bardzo z powodu Myszki... zyła długo i szczęsliwie na pewno
[*]
Re: Sheruunowe Potwory
: sob lip 10, 2010 3:02 pm
autor: Sheeruun
Uff, wracam właśnie z Krakowa. Tydzień w tym pięknym mieście był nieziemski!
Szkoda tylko, że moja wymarzona wizyta w muzeum japońskim Manggha nie wypaliła, bo zamknięte do 11-ego lipca..

ale co tam! Nawiedzę kiedyś może, ponoć mają w planach rozszerzenie o Koreę i Chiny..
Po drodze do Krakowa, w Warszawie, zostawiłem Sznurka u LaCoki, stamtąd ma pojechać do yss ^^ Zostało mi 9 ogonków.
Wgl to strasznie tęsknię za nimi! W domu będziemy około 22 - tak nam nawigacja wyliczyła, ale ona często kłamie xD
Boję się co zastanę w domu.. tydzień nie sprzątane, kuzynka tylko żarcie i picie dostarczała codziennie. Będzie smród zapewne..

I chłopcy szału dostaną z radości, a jak ich wypuszczę to już w ogóle będzie szczęście

Ciekawe czy bardzo się stęsknili, w tamtym roku (wtedy jeszcze tylko czwórkę miałem) jak wróciłem z Gdańska po tygodniu, to nie chcieli mi z kolan zejść
Młody zapewne przez ten tydzień urosnąć zdążył, może już nie wepcha się za szafę jak ostatnio
Aale gorąco!

Klimatyzacja w samochodzie to zbawienie by było... Przez okna wieje gorącym powietrzem, z tego co mówią w radiu to w cieniu są 32 stopnie.. okropność

nienawidzę upałów..
Re: Sheruunowe Potwory
: sob lip 10, 2010 3:05 pm
autor: Babli
TY okrutny paskudny, chamski, wredny, okropny, samolubny i egoistyczny Sheerunie byłeś w Krakowie?! Dlaczego ja nic nie wiedziałam!

Re: Sheruunowe Potwory
: sob lip 10, 2010 3:09 pm
autor: Sheeruun
Ehm.. nie bij ^^; i tak pewnie nie miałbym czasu się spotkać, rodzice ciągali nas ciągle po jakiś zabytkach i innych xP
Innym razem!
A w ogóle, to chyba kiedyś pisałem że jadę! A może i nie.. nie pamiętam.;.

Re: Sheruunowe Potwory
: sob lip 10, 2010 3:22 pm
autor: LaCoka
Po drodze do Krakowa, w Warszawie, zostawiłem Sznurka u LaCoki, stamtąd ma pojechać do yss ^^
Chciałam poinformować, że Sznurek daje się miziać, śpi ze mną, oglądamy razem telewizję, łazi po pokoju i próbował integrować się z moim kotem (czego efektem był mój stan przedzawałowy

)
A jako, że yss urodziła niedawno to mały chyba jeszcze u mnie trochę posiedzi bo nie ma transportu

Re: Sheruunowe Potwory
: sob lip 10, 2010 7:15 pm
autor: Babli
Sheeruun pisze:Ehm.. nie bij ^^; i tak pewnie nie miałbym czasu się spotkać, rodzice ciągali nas ciągle po jakiś zabytkach i innych xP
Innym razem!
A w ogóle, to chyba kiedyś pisałem że jadę! A może i nie.. nie pamiętam.;.

Chlip. Daj znać następnym razem!

Re: Sheruunowe Potwory
: ndz lip 18, 2010 10:59 pm
autor: Sheeruun
Chciałam poinformować, że Sznurek daje się miziać, śpi ze mną, oglądamy razem telewizję, łazi po pokoju i próbował integrować się z moim kotem (czego efektem był mój stan przedzawałowy

)
Kurczę, a u mnie to z transportera nie wyłaził.. może śmierdziałem po prostu moimi chłopami, a on po tym ataku się panicznie bał..
Swoją drogą dziwne, bo oni nigdy żadnego szczura nie zaatakowali. Wszystkich traktowali miło, akceptacja natychmiastowa, tylko na Sznurka się tak rzucali... te włamanie do Sznurkowego transportera, potem pogryzienie.. Nie rozumiem ich, w czym Sznurek był gorszy od innych, bez problemu przyjętych?

Re: Sheruunowe Potwory
: śr lip 21, 2010 11:20 pm
autor: Sheeruun
Mam zrobionych trochę zdjęć, jutro wstawię ^^ Albo jakoś później w nocy. Czeka mnie jeszcze sprzątanie dziś, bo rpzespałem cały dzień i znając życie, nie zasnę do rana.. a potem znowu będę spał do wieczora. Przestawił mi się dzień z nocą
A, i nie muszę już oznaczać albinosów. Siergiej ma rozerwaną dolną powiekę lewego oka. Nie wiem, co mu się stało, ale tak ma, więc identyfikacja jest teraz prosta

Re: Sheruunowe Potwory
: czw lip 22, 2010 1:21 pm
autor: *Delilah*
No wiecie co ,krk nawiedził i znać nie dał. Lincz!!!
A upały są faktycznie bleeeeeee.
Re: Sheruunowe Potwory
: ndz lip 25, 2010 12:09 am
autor: Sheeruun
Re: Sheruunowe Potwory
: ndz sie 01, 2010 7:15 am
autor: Sheeruun
Wczoraj byłem z rodzicami na działce, zabrałem chłopców. To nasz pierwszy taki wyjazd.. ze szczurami
Z dziewiątki wybrałem Artemisa i Japka, naszą starszyznę. Niestety, zdjęć Japka będzie niewiele, tylko te z czasu kiedy stawiali z Misiem pierwsze kroki na działce, gdyż potem za bardzo się ośmielił, zobaczył krzaki i cały czas do nich zmierzał.. Raz udało mu się w nie wleźć i musiałem wsadzać łapy w krzaczysko, w poszukiwaniu szczura..

Nie było więc czasu na latanie z aparatem przy uciekinierze
Dziś zabieram kolejną dwójkę, prawdopodobnie będzie to Pendrive i Ciel.
Sonia w samochodzie.
i chłopcy, również w aucie - niewiele widać
Misiek odważa się wyjrzeć na zewnątrz!
pierwsze kroki..
mamy i Japka.




tutaj już odważnie spacerujemy


Powrót do transportera, na krótką drzemkę oraz iskanie





Trochę czasu chłopcy spędzili z Sonią.

Misiek coś wywęszył..

Na drzewie też byłem!





To jest imo świetne - ten uśmiech.. i rozłożył się jak jakiś pan i władca




Ostrożne podchody do liścia..

A w razie strachu, zawsze można przyjść do pana, który pogłaska i uspokoi


Niuchamy..

I mycie, na koniec wyczerpującego hasania po trawie i poznawania nowych, nieznanych zapachów i obiektów!
Długi, długi post..

Re: Sheruunowe Potwory
: ndz sie 01, 2010 10:00 am
autor: odmienna
Długi, długi post..

...ale, ani o jeden maleńki znak, nie
zadługi.
a jeszcze nie zdążyłam się śpiącym Miśkiem nadelektować
Cudne, cudne zdjęcia. Nawet nie umiałabym wybrać które podobają mi się najbardziej.
Może to: bo obaj jesteście tu tacy...słoneczni, że ech!
Chyba Ci nawet odpuszczę, że o...łeś Kraków

.