szczury.org

Cieszę się, że chłopaki zdrowe i szczęśliwe ; małe DTciaki - miodzio! Współczuję z serca, jak Ty je będziesz musiała oddawać...
http://img824.imageshack.us/img824/2277/szcz2.jpg https://lh4.googleusercontent.com/-RuL2 ... /moje1.jpg cudne obrazki, błogostan - i niech tak pozostanie!
Niech się Frodo ładnie wygoi i niech o tych kłopotach nie pozostanie najmniejszy ślad ani na skórce, ani w pamięci
Buziaczki!

śliczności https://lh4.googleusercontent.com/-RuL2 ... /moje1.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-RuL2 ... /moje1.jpg
aguty zrelaksowane, co za piękny widok

unipaks pisze:Cieszę się, że chłopaki zdrowe i szczęśliwe ; małe DTciaki - miodzio! Współczuję z serca, jak Ty je będziesz musiała oddawać...

Ty jej, bardzo proszę, nie podpuszczaj.

Spoko, spoko - pogodziłam się już z tym, że muszę maluszki oddać. Póki co karmię je i rozpieszczam jak mogę, żeby im wynagrodzić nienajlepszy start w życiu

Kurde, ciągle zapominam o fotkach... jutro postaram się zważyć maluszki i moich tłuściochów i pochwalę się wynikami tuczenia Przy okazji strzelę foty rosnącym maluszkom. Teraz jestem zakręcona z powodu 6 ich braci, którzy dziś u mnie nocują Jakby mi ktoś powiedział jeszcze tydzień temu, że będę choć na jedną noc mieć pod dachem 15 szczurów, to bym nie uwierzyła Jutro dzieciarnia jedzie do DT i zostanie już tylko piątka do wydania

Szczurzątka pochłaniają kosmiczne ilości kaszki i rosną... natomiast moje szczury przy nich wydają się monstrualne. Dziś było mizianie na cztery pary rąk, bo przyszła teściowa z babcią męża i zarówno DTciaki, jak i moi rezydenci mogli się nacieszyć bezstresowym łażeniem po ramionach i kolanach i darmowym mizianiem Bo, żeby nie było, babcia z miejsca pokochała szczurki i nie minęło 5 minut, jak dwa DTciaki po niej zaczęły biegać

Wczoraj cała 9tka dostała ivermektynę.

To równą teściową masz - moja to by wytłukła wszystkie szczury...

Aferson pisze:To równą teściową masz - moja to by wytłukła wszystkie szczury...

A moja mi zabrania odchudzać Czmysia Bo najbardziej go lubi i by tylko tę kluchę miętosiła

No dobra, jak obiecałam tak zrobiłam - panowie zważeni, moi oraz tymczasowi.
Moje stado rośnie w siłę, a raczej w tłuszcz - granulat pilnie muszę kupić, tylko przez te tymczasy nie mam czasu.

Frodo - 623g
Czmych - 706g
Człapek - 570g
Trzpiotek - 578g

Tłuste, wielgachne, monstrualne. A dwa ostatnie, przypominam, za kilka dni kończą dopiero pół roku.

Oraz tymczaski, przyrost wagi po 5 dniach.

1. Limfocyt. Cudna klucha do tulenia. Kocha ludzi i jedzenie. Zwłaszcza ludzi dających jedzenie. Waga - 94g (+30g). Szczęśliwa przyszła opiekunka - Entreen


2. Pan z białą mordką. Piszczała i panikarz, ale w gruncie rzeczy kochany miziak, za jedzonko można z nim robić wszystko. Waga - 82g (+30g). Przyszły szczęśliwy domek jest prawie zdecydowany, ale jeszcze się waha


3. Gucio (o ile imię jest już ostateczne). Najmniejszy myś. Spokojny, chociaż z braćmi niekoniecznie tak bardzo spokojny U człowieka jednak relaksuje się i pokazuje, jak mu dobrze. 56g (+18g). Szczęśliwa przyszła opiekunka - SkywalkerYoda


4. Czwóreczka. Pan, który nie charakteryzuje się niczym szczególnym, poza szczególnym apetytem. Kaszkojad-akrobata: bardzo lubi zjadać kaszkę wisząc łebkiem w dół z hamaka. 78g (+24g). Kto go pokocha?


5. Piąteczka, jeszcze bezimienny (?). Milutki, zaczepny, bardzo kontaktowy i ruchliwy. 60g (+22g). Szczęśliwa przyszła opiekunka - Szczurza.Mama

No to faktycznie wagi to mają niezłe te Twoje szczury. Kolosy.

Aferson pisze:No to faktycznie wagi to mają niezłe te Twoje szczury. Kolosy.

Bo ja uwielbiam karmić Dlatego wzięłam niedożywione tymczasy, żeby chociaż je móc tuczyć bezkarnie

A tak z ciekawości spytam... ile Ci idzie kg karmy na miesiąc przy 4 samcach?

Aferson pisze:A tak z ciekawości spytam... ile Ci idzie kg karmy na miesiąc przy 4 samcach?

Nie mam pojęcia, nie liczyłam... muszę kiedyś zrobić takie wyliczenie, bo też jestem ciekawa

No i masz ci los - doszczurzam się. Tyle było z mocnych postanowień
Pan nr 2 zostaje!

A tam mocne postanowienia zawsze można sobie postawić kolejne
Fajnie że maluch zostaje

Tak, mam już kolejne postanowienie - na DT brać samiczki, żeby mnie już nie kusiło

Dziś wieczorem Limfocyt jedzie do nowego domku, więc trzymajcie kciuki za jego szczęśliwą podróż