szczury.org

Wszystko ok, o ile takie czasem nie zdarza się np 3 razy w tygodniu i o ile pamięta się, że taki jeden chrupek albo chips dla szczura to wielka jak wór na śmieci torba chipsów dla nas. Nikt rozsądny nie zjada takiej ilości tego cholerstwa na raz lub często

Ostatnio zrobiliśmy chipsy jabłkowe!
Jabłka umyte, pokrojone na cienkie plasterki i na 50 stopni na kilka godzin do piekarnika z termoobiegiem.
Miska postawiona w pokoju więc ogonki mogą w każdej chwili sobie podkradać z czego są niesamowicie szczęśliwe, no i kradzione nie tuczy

Aaaaa, chipsy jabłkowe robione w taki sposób i nie dosmaczane jakimś cukrem albo tłuszczem (to bywa w produkowanych przemysłowo chipsach owocowych również) to zupełnie inna bajka . Samo zdrowie.

Dobra, powaliło mnie na punkcie ogonków - przyznaję.
Wiecie jak zrobić takie zdrowe, bezcukrowe ciasteczka? Żeby ogonki mogły sobie wcinać...

http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=35513 - poczytaj tutaj

nienazwana pisze:Aaaaa, chipsy jabłkowe robione w taki sposób i nie dosmaczane jakimś cukrem albo tłuszczem (to bywa w produkowanych przemysłowo chipsach owocowych również) to zupełnie inna bajka . Samo zdrowie.

I prawie sam cukier, warto mieć na uwadze przy suszonych owocach... tak tak, ten z owoców tuczy tak samo jak ten ze słodyczy, a nawet gorzej (fruktoza).

Niby słodkie, a kwaśne jak cholera. Na surowo i suszone, ryjki wykrzywia w każdą stronę

Megi_82 pisze:

nienazwana pisze:Aaaaa, chipsy jabłkowe robione w taki sposób i nie dosmaczane jakimś cukrem albo tłuszczem (to bywa w produkowanych przemysłowo chipsach owocowych również) to zupełnie inna bajka . Samo zdrowie.

I prawie sam cukier, warto mieć na uwadze przy suszonych owocach... tak tak, ten z owoców tuczy tak samo jak ten ze słodyczy, a nawet gorzej (fruktoza).

Akurat jabłka nie mają tak dużo cukrów w porównaniu z innymi owocami. Nie można porównywać owoców z np. ciastkami, bo oprócz pewnej dawki cukrów (różnych, w przeciwieństwie do słodyczy, a to też korzystne), mają witaminy (w procesie suszenia trochę tracą, ale większość zostaje) i dużo błonnika. Nie powiedziałabym, że fruktoza jest "gorsza" od glukozy, po prostu inna.

IHime pisze:

Megi_82 pisze:

nienazwana pisze:Aaaaa, chipsy jabłkowe robione w taki sposób i nie dosmaczane jakimś cukrem albo tłuszczem (to bywa w produkowanych przemysłowo chipsach owocowych również) to zupełnie inna bajka . Samo zdrowie.

I prawie sam cukier, warto mieć na uwadze przy suszonych owocach... tak tak, ten z owoców tuczy tak samo jak ten ze słodyczy, a nawet gorzej (fruktoza).

Akurat jabłka nie mają tak dużo cukrów w porównaniu z innymi owocami. Nie można porównywać owoców z np. ciastkami, bo oprócz pewnej dawki cukrów (różnych, w przeciwieństwie do słodyczy, a to też korzystne), mają witaminy (w procesie suszenia trochę tracą, ale większość zostaje) i dużo błonnika. Nie powiedziałabym, że fruktoza jest "gorsza" od glukozy, po prostu inna.

Fruktoza wchłania się 2 razy wolniej niż glukoza. Nie podnosi szybko poziomu cukru we krwi. Każdy cukier ma swoje plusy i minusy ale rozsądnie podawane nie będą siały spustoszenia w małych brzuszkach

Z tego co wiem, jabłka są polecane nawet dla cukrzyków i w profilaktyce cukrzycy, suszone chyba również. W przeciwieństwie do np winogron, które do tego jeszcze są pryskane. Moje panny za jabłkami jakoś specjalnie nie szaleją, czasem łaskawie podziubią (szczególnie ukradzione ze stołu ) za to kaszka bobovita wielozbożowa z suszonymi jabłkami i śliwkami to hit nad hity. Z futra by się dały oberwać, a dodatkowo kaszka świetnie się sprawdza przy podawaniu leków, również antybiotyków, których nie można podawać z nabiałem. No i białka ma niewiele bo coś 6%.

nienazwana pisze:W przeciwieństwie do np winogron, które do tego jeszcze są pryskane.

Tutaj muszę się wtrącić - KAŻDE sklepowe owoce są pryskane. Na tym opiera się ich produkcja. Jabłka nie są w tym względzie lepsze od winogron, bo jabłka potrafią być pryskane około 35 razy w roku - żeby nie chorowały, żeby zabić szkodniki, żeby się ładnie przechowywały etc. Jeśli chce się mieć owoce w żaden sposób nie wspomagane to jedyną opcją są te z ogródka.

Kurde , fakt.

Ale my mamy jabłonkę w ogródku, która na miliard procent nie jest pryskana
Drewienko do gryzienia również z drzewek prywatnych.

a można podawać szczurkom śmietanę? bo dzisiaj dałam troche na palcu Chaosowi to aż mi go ugryzł, a później ze smakiem oblizywał kratki i pyszczek i właśnie szukałam wszędzie i nie wiem czy nie było, czy źle szukałam. chcę sie upewnić. więc jak myślicie? dawać czy raczej nie polecacie?

Śmietana nie nadaje się dla szczura. Ma zbyt dużo tłuszczu. Oprócz tego często zawiera białka mleka trudnostrawne dla dorosłych szczurów. Lepsze będą zakwaszone produkty mleczne np. jogurt naturalny (nie grecki bo bardzo tłusty), maślanka, kefir. Nie mają zbyt dużo tłuszczu i uzupełniają dietę w białko i probiotyki.