Strona 28 z 49
Re: Ogonkowe historie
: śr sty 02, 2013 1:15 pm
autor: dorloc
No to niezłe z nich nicponie... Ale to chyba rodzinne, bo Tocha z taszą też co chwila coś mi wygryzają w klatce i muszę kuwetę coraz to nowymi sposobami chronić, żeby nie wygryzły dziury na wylot i nie wyszły niepostrzeżenie... W znaczeniu zresztą też nie są gorsze od braci...
Re: Ogonkowe historie
: śr sty 02, 2013 1:20 pm
autor: spinka2430
Hahhaha ale sie uśmiałam

z tym znaczeniem to jednak rodzinne bo nikt taki mnie nie sika jak Szajba i Szyszka

normalnie co chwila gdzieś jest nalane , młodsze dziewczyny tak niesikaja
Z gryzieniem niestety to chyba tez efekt uboczńy całego miotu bo u mnie co rusz jest coś pogryzione

nie mam juz sił do nich , co do dziury w łóżku ja mam juz dwie !! Dziewczyny dostały sie do kosza na pościel i tam sobie zrobiły spizarnie

a chciałam zaznaczyć ze kanapa ma dopiero miesiąc!! Mendy jedne !
Re: Ogonkowe historie
: sob sty 12, 2013 1:07 pm
autor: IHime
Re: Ogonkowe historie
: sob sty 12, 2013 5:03 pm
autor: gosja1
Dziękujemy!

Teraz jesteśmy w fazie "chłopaki, naprawdę muszę wam obciąć pazury".
(szpony)
Kacperek ma takie, że aż podrapał się w mordkę i ma paskudnego strupka. To też moja wina, bo powiesiłam im szmatki, które były prane nie wiem kiedy i w czym, i chyba miał nawrót alergii.
Problem polega na tym, że szczur złapany i przytrzymywany piszczy przeraźliwie. Drugi przybiega mu na ratunek i wskakuje mi na kolana, potem na plecy, i już jestem pokonana

Re: Ogonkowe historie
: sob sty 12, 2013 6:24 pm
autor: Arau
gosja1 pisze:
Teraz jesteśmy w fazie "chłopaki, naprawdę muszę wam obciąć pazury". (szpony)
Yhy... Mój Aluś sam ślicznie dba o paznokcie, ale Bubuś... szkoda gadać. W końcu się wkurzyłam i stwierdziłam, że obetnę. udało się 2 pazury w ciągu 4 godzin...
Re: Ogonkowe historie
: ndz sty 13, 2013 12:25 pm
autor: dorloc
Ja nawet z moimi pannami nie próbuję. Nie ma szans, żeby choć przez chwilę dały się utrzymać na rękach, a co dopiero przytrzymać do obcinania... A też mają przy paszczach małe strupki... Kupiłam im w Zooplusie taką piramidkę do obgryzania i niby ścierania pazurków, ale czy to coś daje ? Nie wiem. Trochę ją obgryzły i chyba już straciły zainteresowanie.
Re: Ogonkowe historie
: ndz sty 13, 2013 2:42 pm
autor: gosja1
Też myślałam o piramidce, ale jeśli mają jej nie używać, to nie wiem, czy jest sens

Już im kupiłam tę ziołową kostkę do gryzienia z zooplusa, i nic.
Kacperkiem się martwię, bo to wygląda na ewidentny nawrót alergii. Najgorsze jest to, że nie wiem, od czego. Całą mordkę sobie podrapał, ma okropne strupy na dolnej szczęce. I w miejscach, które, jak wyjaśniła pani wet, są najczęściej drapane przy alergii...
Wszystko wywaliłam z klatki. Zostawiłam hamak prany w płynie dla bobasów, wszystko wyłożyłam ręcznikami papierowymi. Wątpię, aby to była alergia pokarmowa... Np. Przebiałczenie to mógłby mieć Kubuś prędzej, niż Kacperek, bo wszystko zżera :/ Chyba, że jakiś jeden składnik w karmie mu przeszkadza. Ale co?
Te pazury też bym mu chciała obciąć, bo na pewno robiłby sobie mniejszą krzywdę. Dzisiaj udało mi się dwa największe odciąć

Re: Ogonkowe historie
: pn sty 14, 2013 8:56 am
autor: dorloc
Ja już chyba kiedyś pisałam, że miała też szczura z alergią i mimo zmiany podłoża i diety i tak był cały w strupach i w końcu zdechł... Ale to było w czasach, kiedy szczury się trzymało pojedynczo. Pewnie nie był szczęśliwy, biedaczek... Może to pogarszało jego stan
Re: Ogonkowe historie
: pn sty 14, 2013 1:49 pm
autor: gosja1
Przyczyn strupów też może być wiele...
Co prawda panicz został dokładnie zbadany i pani wet raczej ciągle sugerowała mi, że może jednak dieta...
Ale kurczę, ja szczurom nie daję żadnych dodatków. 1-2 w tygodniu. Jak czytam, ile inne szczury jadają mięsnych gerberków, szynek , gotowanego mięsa, to ręce mi opadają, bo w ogóle u nas dieta jest raczej warzywna.
Wykąpałam go wczoraj. Może trochę mu się polepszyło chociaż na chwilę. Dzisiaj się trochę drapie, ale mam wrażenie, że mniej. Zobaczymy.
Re: Ogonkowe historie
: pn sty 14, 2013 4:28 pm
autor: dorloc
No to trzymamy kciuki, żeby się bidulkowi polepszyło

Re: Ogonkowe historie
: pn sty 14, 2013 5:01 pm
autor: xiao-he
Ja bym jednak sugerowała to uczulenie na białko... spróbuj mu np. przez tydzień nie dawać białka i zobacz efekty

Re: Ogonkowe historie
: pn sty 14, 2013 5:49 pm
autor: gosja1
xiao-che, szczury praktycznie nie dostają białka poza karmą. Tak jak napisałam, choć może niejasno. Dodatki, jakie im serwuję są warzywne/owocowe. Mają niskobiałkową karmę (Science Selective pomieszane z XtraVital), więc jestem w stanie sobie dać rękę uciąć, że to nie białko

. Tym bardziej, że problem jest z białkiem zwierzęcym, a takiego na przykład w Science Selective w ogóle nie ma...
Re: Ogonkowe historie
: pn sty 14, 2013 6:49 pm
autor: gosja1
Dla odmiany - zdjęcia!
Trochę sennie u nas teraz
Kubuś:
Kacperek:

Re: Ogonkowe historie
: wt sty 15, 2013 11:54 am
autor: agencja
W końcu udało mi się dotrzeć do Twojego tematu.

Będę już tu zaglądać co jakiś czas. Widzę że mamy nawet takie same klatki

Ja bym chciała żeby mi Zuzia tak ładnie posiwiała

Pozdrowienia dla szczurzastych!
Re: Ogonkowe historie
: wt sty 15, 2013 3:35 pm
autor: Camellia
Wspaniali chłopcy
U naszego stadka też czasem zdarzyła się ranka (w następstwie czego pojawiał się strupek), ale razem z dr doszliśmy do wniosku, że to zapewne przez te długaśne szpony. Wystarczy przecież, że się chwilę podrapią i takie są efekty... Teraz już pazurki mają krótkie. Nas nie ranią i siebie też nie
