Strona 28 z 44

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 3:59 pm
autor: Kluska123
Będę ją spłacała 2 lata, ale myślę, że warto :)
Co najlepsze (a może i najgorsze) - ostatnio pisałam, że po śmierci mojego obecnego stadka nie będzie doszczurzania. Nie ma takiej opcji! Będą adopciaki jak najbardziej ;D Może mieszane stadko? Samiczki i samce bez jajek? Kto wie ;)

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 4:02 pm
autor: akzi
haha to jak kredyt :D

wziełaś na raty czy co ?

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 4:03 pm
autor: Malachit
Kluska123 pisze:ostatnio pisałam, że po śmierci mojego obecnego stadka nie będzie doszczurzania. Nie ma takiej opcji! Będą adopciaki jak najbardziej ;D Może mieszane stadko? Samiczki i samce bez jajek? Kto wie ;)
Hahahah ;D

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 4:06 pm
autor: last.drop.of.blood
Aż 2 lata? Bardzo długo, ale na pewno warto. :)

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 4:36 pm
autor: Kluska123
W zooplusie musiałam zapłacić całą kwotę, ale załapałam się na 10% rabat na klatki plus 2% rabatu, więc zapłaciłam 1149zł :)
Malachit się ze mnie śmieje :-[ :P
Tak, 2 lata, rozłożyłam sobie na 'studenckie' kwoty :D

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 4:40 pm
autor: Kluska123
akzi wzięłam pożyczkę :) Zapomniałam napisać.

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 5:29 pm
autor: Entreen
To jest mania ;D Gratuluję klatki.

Muszę przyznać, że przejęłam się chorobą Białego, trzymam kciuki by było dobrze i melduj, co tam!
przejęłam do tego stopnia, że kiedy Speedy'emu spuchła łapka, pognałam do weta jak na skrzydłach i dopiero na miejscu uświadomiłam sobie, że raczej ofiara sobie ją potłukł, niż ma nowotwór...

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 6:26 pm
autor: Kluska123
Straszna i okrutna mania ;D
Będę cały czas pisała, ja mam nadzieje, że doktor będzie mógł w końcu określić co się dzieje z nim, on ma dopiero 8 miesięcy, a co chwilę coś mu dolega :-\

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 6:46 pm
autor: Malachit
Ano śmieje, bo już wcześniej jak pisałaś, że powoli koniec ze szczurami ALE Fadocha nie może siedzieć sam, więc Batman i Robin i wielka podróż do Szczecina to już się podśmiewałam i wiedziałam, że tyle z tego będzie ;D bo szczuromaniactwo to przecież jest choroba nieuleczalna, nawet ci, co robią odwyk to i tak wracają! :P
A Białaskowi dużo zdrowia życzymy!

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 6:54 pm
autor: Kluska123
:D już nic więcej nie dodam, po prostu masz RACJĘ ;D
Chciałabym żeby Biały wyzdrowiał, bo jego też czeka kastracja, ale we wrześniu ;)

Re: Kluska i spółka :)

: czw lip 12, 2012 9:45 pm
autor: Nietoperrr...
Taka mania,szczury dożylnie,klatki do wciągania nosem :D Wiem coś o tym,sama poległam...I przy szczurach i przy klatce,a niby uczulenie,niby brak kasy... ::) Dla ćpuna nie ma rzeczy niemożliwych,po prostu MUSI!!! :D

Re: Kluska i spółka :)

: sob lip 14, 2012 10:04 am
autor: Kluska123
Gdyby jeszcze ta moja astma oskrzelowa przeszła, to może bym się cieszyła z tego uzależnienia ::)

Re: Kluska i spółka :)

: pn lip 16, 2012 1:45 pm
autor: Kluska123
Z Białym jest niestety coraz gorzej... Rentgen nic nie wykazał, mały dostaje sterydy, ale dzisiaj jest cały w porfirynach, oczka, nosek zalane, nic nie chce jeść. On ma dopiero 9 miesięcy :( Dzisiaj kolejna wizyta u dr Piaseckiego, kolejna niewiadoma, a szczur się męczy...

Re: Kluska i spółka :)

: pn lip 16, 2012 1:49 pm
autor: emi2410
Białasku, nie wydurniaj się! Kciuki trzymam. :-* Tak to z tymi albinoskami już bywa.. :-\

Re: Kluska i spółka :)

: wt lip 17, 2012 5:26 pm
autor: Iguta87
Dawno tu u Ciebie nie byłam, zostałam na etapie "ograniczam się ze szczurami z powodu alergii" a tu taka klata i to na kredyt;)

Bardzo się cieszę i życzę zdrówka dla Białaska, musi być dobrze :-*