szczury.org

hahahaha, nieźle, nieźle, ciekawie mieć zamiast różków ogony
mimcia śliczna na tym zdjęciu..
a z tymi oczkami to naprawdę masz je śliczne, Akzi

bo juz wiem czemu Kleo chodziła mi po głowie i na czas zdjęcia zeszła


mam z nią problem
chyba ma jakies pasożyty albo nie wiem co myslałam że to przebiałczenie i od tygodnia dostaje tylko szczurze jedzenie żadnych smakołyków "ludzkich", jest cała obsiana strupami, na pysiu na dole tzn bardziej to szyja jest i kurcze na grzbiecie ma ze dwa.
kicha i w sobotę wieczorem wydała z siebie dwa dziwne dźwięki , takie jęczenie.

chyba muszę z nią jechać, marnie jakoś wygląda

Ojoj, no co ten Kleuś wymyśla? Daj znać co i jak, jak już pojedziesz do tego weta...

dziś jadę
prawdopodobnie jest to pasozyt jade po iwermektynę dzis do weta i bede podawać Guciowi i Kleusowi

Oczywiście jak zwykle trzymam kciuki we wszelkich łapkach - górnych i dolnych

oczywiście dziękujemy

my juz po wizycie
za dwa zastrzyki z iwektrymy zapłaciłam 20 zł :/ u jest to chyba swierzb, znaczy się wetka nie wiedziała za bardzo
zachwycała sie tylko guciem, o jaki piekny rasowy szczur, a ta włochata to co ? ja mówie Haski a ona Huski to maść taka no dobrze to w karcie wpiszemy że ta z sierścią

szybko załatwiłysmy 5 minut i juz bylismy w domku

Kleo lepiej już nie kicha nie drapie i wczoraj była znów wesoła
musiałam je przenieść do małej klatki, Michał jutro ma wolne to wyparzy dużą i juz je przeniose, wczoraj ich mebeli wyprałam w 95 stopniach , dziś suszy się na balkonie,
żwirek wywalam bo mam wrazenie że to z niego to robactwo straszne.

no i mam nadzieje że juz bedzie ok, za tydzień nastepny zastrzyk i pożniej jeszcze profilaktycznie

akzi pisze:...zachwycała sie tylko guciem, o jaki piekny rasowy szczur, a ta włochata to co ? ja mówie Haski a ona Huski to maść taka no dobrze to w karcie wpiszemy że ta z sierścią ...

Buahahaha ależ się uśmiałam czyli masz rasowego szczura i szczura z maścią

Ze żwirku? A to możliwe? Z trocin to owszem, ale ze żwirku

ta dobre to było
Glutek rasowy taki , przystojniacha
a Kleo z maścią włochatą


no wydaje mi się że ze żwirku ale wiesz tego granulatu, bo kupiłam tu na forum pake ze 30 kilo może 20 kilo za 8 zeta i kurde niedawno zaczęłam go sypac i to nam sie pojawiło jakoś w tym czasie, nie wiem w sumie sypie go tylko do kuwetki naroznej, no ale tam załatwia sie własnie tylko Kleus, Glut załatwia się wszędzie :/

Hmm to dziwna sprawa, Nika też nie wie, skąd u niej się wzięły te niechciane osobniki, a też żwirku drewnianego używa

ja tam się nie dziwie przewaznie sa ze żwirku albo z karmy, karmy nie zmieniałam a żwirek tak, no nic innego nie przychodzi mi do głowy

jak nie urok to sraczka
Kleo cos ma z prawą tylnią łapą , podejrzewam zwichniecie, ale nie ma spuchnietej nic
wróciłam wczoraj z pracy i odrazu po wypuszczeniu na wybieg zobaczyłam że cos jest nie tak.
Kleo stopę stawiała w poprzek .. biegając dziwnie nią kręciła kółka .. nie wiem jak to określić, obserowoałam macałam nic nie boli, po jakiejś godzinie zaczeła mocno kuleć więc wylądowała w klatce.
dziś rano łapka była bezwładna :/ i nie ma spuchnięcia

są w małej klatce bo łatwiej mi ją sprzatac codziennie przy świerzbie , więc jak ona niby sobie ja zwichnęła ?

O rany! Kurczę jak pech to na całego :/ Bidulka Jedziesz z nią do weta? Ale dziwne tak, jak piszesz, że nic ja nie boli... Może to nie uraz?

chyba zaczekam dzień, dwa i wtedy pojadę, zobaczę czy za 2 dni bedzie stapac na łapce czy nadal bedzie taka jaka jest.

Ojeju. Może to coś neurologicznego? Kciukam za małą!