Strona 28 z 48

Re: Tańcząca z haszczurami

: śr gru 12, 2012 4:34 pm
autor: saszenka
Piękne!!!
Na podstawie moich prywatnych obserwacji wynika, że to, gdzie i z kim kto śpi nie ma absolutnie żadnego znaczenia! Gaba śpi z Gandzią, a tłuką się do krwi. Gytia śpi sama, a całe stado w depresji gdy jest na chorobowym. Zatem: nic się nie martw dopóki nie ma powodu :D

Re: Tańcząca z haszczurami

: śr gru 12, 2012 4:43 pm
autor: dorloc
Jupiii. Klaciocha właśnie przyszła ! Właśnie ją składam !
A mała potem spała z Tośką, a teraz zaczęły się piski... Czyli ... będzie się działo...

Re: Tańcząca z haszczurami

: śr gru 12, 2012 6:04 pm
autor: harleyquinn
Miło słyszeć dobre wieści! Iskanie... ja musiałam na to czekać ponad trzy tygodnie u moich chłopaków :D Zdjęcia cudowne, te wspólne także. Chyba też tak zrobię, że na noc zostawię ich w transporterze... A co z kolejnymi nocami? Też tak będziesz robić? Myślę, że jak na razie wszystko idzie po Twojej i też mojej myśli, więc jest wspaniale :D! Wymiziaj PANIE T!

Re: Tańcząca z haszczurami

: śr gru 12, 2012 6:58 pm
autor: dorloc
Dzięki, wymiziam. Ale one nie są w transporterze. W transporterze były jakieś dwie godziny. Potem je przeniosłam do wymytej małej klatki, w której wcześniej była Tola. To taka stara szynszylówka, na cztery ogony baaardzo za mała. To w niej spędzą noc. W tym transporterze to by się w końcu udusiły, a i poidła nie mam, jak zawiesić. A jutro urządzę klaciochę po Spince i je tam wpuszczę i będę obserwować...

Re: Tańcząca z haszczurami

: śr gru 12, 2012 7:57 pm
autor: harleyquinn
Rozumiem. Też skorzystam z patentu na transporter. Czy wpuszczałaś szczurki jednocześnie wszystkie czy po kolei na teren neutralny? Jaką masz klateczkę :D?

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 8:06 am
autor: dorloc
Wpuściłam najpierw małą, potem Trish z racji łagodności i najniższego poziomu w hierarchii, potem Taszę, bo jest w środku, a na końcu alfę Tośkę.
A o którą klatkę Ci chodzi, bo teraz mam trzy w domu :) O tą małą do łączenia, czy o tą od Spinki ?
Mała ma 58x36x58, duża 80x48x80
Noc jakoś przetrwaliśmy, chociaż około 24 i tak wyniosłam je na korytarz, bo tak ganiały, że spać nie szło... Teraz staruchy śpią do góry na półce razem, a mała zakopała się między ręcznikiem a podłogą i udaje, że jej nie ma. Co jakiś czas wychodzi ze swojej kryjówki i podstawia się to pod jedną, to pod drugą. Potem robi się zbyt nachalna i dostaje kopa od Tośki, albo Tasza się z nią boksuje. Ale to śmiesznie wygląda, Tocha trzyma nogę przygotowaną, jak na filmach o kickboxingu, a znowu Tasza z Tolą tymi łapkami się biją, jak na prawdę dwie dziewuchy, tak z otwartej. Polewałam wczoraj z nich. Podgryzienia też się zdarzają, ale wczoraj krwi nie widziałam, dzisiaj małą widziałam tylko chwilę, zanim się schowała i nie wiem, ale nie wydaje mi się, żeby zrobiły jej kuku. One jednak są kochane :) A jak ją mocniej pogonią, to przychodzi do Trish ukoić ból i się do niej przytula.
Ale taki aniołek to znowu z niej nie będzie, bo się stawia nieźle, a nawet sama zaczepia. Teraz przychodzi do Trish koić rany, ale potem będzie ją tak samo na plery przewalała, jak Tośka z Taszą.

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 9:08 am
autor: gosja1
Uwielbiam szczurze kopanie i boks :)
Dobrze, że nie dzieją się krwawe jatki, a dziewczyny jakoś się tolerują. Myślę, że będzie dobrze :)

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 9:22 am
autor: dorloc
No mam nadzieję, bo na razie miałam małą trochę na kolanach, żeby się ogrzała. Teraz zaniosłam ją do klatki, bo mi zrobiła z 10 śmierdzących kup na spodnie... Widziałam, że chciała się wgramolić między dziewczyny, ale Tocha od razu jej posłała parę kopniaków w stylu Van Dama, Tasz też nie była zainteresowana i mała poszła na dół. Sama. A akurat chyba mamy awarię ogrzewania, bo kaloryfery zimne, właśnie wtedy, gdy jest najzimniej. Boję się, żeby tam sama nie zmarzła, bo przytula się go gołej podłogi i nakrywa ręcznikiem. Ale od dołu przecież zimno... Krzywdy jej nie robią, ale mogłyby przytulić bidulkę w taki zimny dzionek... :(
Nic, idę szykować im duuuużą klatę. Może chociaż one się ucieszą z prezentu, bo ja dostałam od małża zjebkę, o :P Ale kit, ważne, że ja się cieszę :) Lalala

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 12:26 pm
autor: dorloc
No, klaciocha urządzona, szczury już zapakowane. Pozwiedzały, posiliły się i poszły spać :)
Oto foty

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 12:29 pm
autor: saszenka
Super klata :D Podłóż coś pod nią, żeby nie stała bezpośrednio na ziemi, wystarczy koc stary, i już podłoga będzie cieplejsza :)
Mizianka dla dziewczyn i seria buziaków dla szaraka ;D

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 12:31 pm
autor: dorloc
Spoko, ona stoi na dywanie, a tam, gdzie nie ma dywanu, jest podłożony stary ręcznik ;)
Dzięki za mizianka :)

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 12:46 pm
autor: saszenka
Ach, bo na zdjęciu tak widać jakby to goła podłoga była ;)

A ja muszę dokonać reorganizacji i przestawić klatkę, bo jeden grzejnik wysiadł i zimno u nas :-\ Czyli znów mnie czeka przemeblowanie metodą sokobana ::)

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 12:55 pm
autor: spinka2430
Czekaj....juz gdzieś widziałam tą klatkę ..... Hihihihi ;D :D ;)
Super im ją urzadziłaś :) teraz pewnie bedzie Ci lepiej wszędzie sięgnąć ;) niech się dobrze sprawdza ;)
Dziś tak zimno ze też muszé przestawić klatkę, na szcżescie mam ja na kółkach ;D no i moja nie dotyka ziemi :)
Miziaki dla wszystkich pięknych panien :-* ale w szczególności dla Toli :-* i niej ja szybko panny grzeją !!

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 2:28 pm
autor: dorloc
Czekaj....juz gdzieś widziałam tą klatkę ..... Hihihihi
No coś Ty ? ;D
Teraz już śpią grzecznie razem i Tola z nimi :) Ogrzewanie też już naprawili, więc mają ciepełko...
Dzięki za miziaki. Kurdę, już nie nadążam z tymi miziakami ;)

Re: Tańcząca z haszczurami

: czw gru 13, 2012 2:59 pm
autor: saszenka
dorloc pisze:Kurdę, już nie nadążam z tymi miziakami ;)
Chciało się mieć takiego szaraka? Chciało się publicznie pokazywać jego mordkowatość irytując publiczność, która musi wycierać ślinę z monitorów? Chciało się...? To teraz miziaj! O! :P