szczury.org

OKi.. dzisiaj bylem ponownie.. Dzidzi dostala zastrzyk (z wrazenia zapomnialem zapytac jaki to zastrzyk..ale sadze ze ten co porawaliscie na forum: IVERMEKTYNA (wczoraj sama zaproponowała mi go.. ale powiedziała zebym jutro przyszedł bo ona przygotuje taka dawke dla szczurka.. ) no i dala mi Pani Weterynarz (tzn. dzis byl jej maz - no to Pan weterynarz ) masc: ATECORTIN - mam smarowaz 1-2 razy dziennie przez 4-5 dni..

Co sadzicie o diagnozie doktora? Mysle ze słuszna i pomoze!?
A tak zapytam na jakie schozenie jest ta masc? Obtarcie czy pasozyty czy cos innego?

Pozdrawiam i prosze o odpowiedz
Jak zakoncze kuracje to dam znac co i jak Hii

To nie koniecznie musi być myko...taki wyciek porfiryny może być związany ze stresem lub osłabieniem organizmu np. z powodu choroby.

Czy poza wyciekiem ma jakieś inne objawy?
Jak się zachowuje, czy je i pije normalnie?

I czy ma wyciek też z oczkek?

Powiem Ci, że moja Mika przez całe życie ma mniejszy lub większy wyciek porfiryny, a jest zdrowa (odpukać)...

Prosiliście zebym dał info o szczurku po skończeniu leczenia.. wiec daje Zakonczylem leczenie szczurka.. mysle ze będzie już dobrze.. miejsce pod szyja gdzie sie gryzła zagoiło się, włosy ładnie zarosły.. wszystko jest Oki Dziekuje wam za pomoc.. wiem ze gdybym nie poszedł do weterynarza to byłoby źle Hii

Pozdrawiam i jeszcze raz serdecznie dziekuje

ciesze sie, ze sie wszystko dobrze skonczylo

Ja takze sie ciesze.. jeszcze raz bardzo dziekuje za wszelka pomoc!! Pozdrowionka!! :*

Wiecie co...ja juz nie wiem co mam robić...ehh od czasu dodania postu byłam u weta bo tak radziliscie, moja Frida dostała antybiotyk, ale widze, ze poryfinka nadal leci jej z noska...tak wogole to jego skrzydełka ma takie podraznione...to od tego?? nie wiem co robic... :?

nasz Szatan też od pewnego czasu się częściej drapie i nie wiemy od czego. Poza tym wszystko z nim ok. Może rzeczywiście odstaw mu na jakiś czas słonecznik i kukurydzę? Zaobserwuj efekty, jak nic sie nie zmieni, to go wyszoruj w tym antybakteryjnym paskudstwie od weta. Pytanie do ciebie: jak często sie twój szczuras drapie? Bo wiemy że szczury (jak każede gryzonie) tak mają że sie drapią, ale nie wiemy kiedy to już zaczyna być alarmujące.

Juz jest lepiej.. dzidzi malutko sie drapie.. poprawa jest znaczna.. mysle ze jest oki juz z moim bejbe
A drapie sie srednio .. hmm nie wiem.. duzo tak jak kazdy GRYZON

błagam o pomoc !!!!!!!!!!!!!

coś nie tak jest z moim ogonkiem - mam go od tygodnia a dzisiaj zaczął szaleć po klatce jak nienormalny, drapie się strasznie i chyba ma strupki ale nie moge go obejżeć a ni wziąć na ręcę bo gryzie wszytko co mu podejdzie pod mordke - nie wiem czym to może być spowodowane rano się zachowywał normalnie i nagle zaczął szaleć - myśle ze problem może być w hamaku ponieważ mam go zrobiony z koszulki koleżanki która ma kota i psa i tam było troszke siersci któregoś zwierzaka i niewiem czy to mogło zaszkodzić - właśnie go piore ale nie wiem co zrobic ze szczurkiem

błagam o szybką odpowiedź!!!!!!!!!!!

Em Dżi, nie wiem czy ktoś już Ci coś pisał na PW, ale moim zdaniem to może być alergia. Napisz czy dzisiaj nadal się tak zachowuje.

lec do weta, on pomoze

Moja Henia wczoraj nagle zaczęła drapać się jak głupia (aż klatka sie trzęsła). Zastanawiałam się od czego - nic nowego nie zjadła, żwirek Cat's Dream chyba nie jest winowajcą... Dzisiaj przestała. Wiecie na co mi wyszło? Ma uczulenie na mojego znajomego (dużo trzymał ją na rękach)! Albo na jego jakies pachnidła, albo na kosmetyki.

... spowodowane spaniem we własnym moczu... czy to może być przyczyną zmiany zachowania szczurka? tzn drapanie częstsze niz zwykle i kichanie ... nie jest to diagnoza weta, ale jest prawdopodobna, bo mój szczurek leje pod siebie w domku... podałam troszeczkę wapna rozpuszczonego ... zabrałam domek, dzisiaj jest już lepiej

ale ogonek spał i lał pod siebie od kiedy go mam, jakieś 5-4 miesięcy, ale dopiero teraz zauważyłam takie objawy, poza tym teraz tak smutnie lezy na połeczkach, ignoruje "zastępcze" schronienia ...

co wy o tym myślicie?

Ja mam podobny problem, moje samiczki uwielbiaja spać w swoich siuśkach i rzeczywiście muszę przyznać, że mocz powoduje podrażnienie dróg oddechowych, szczególnie gdy paruje, a w domku ma do tego doskonałe warunki.
I tak się zastanawiam, bo być może to była pośrednia przyczyna zachorowania moich paskudek. Zaczęło się od podrażnienia układu oddechowego, potem było prychanie, potem kichanie, a teraz antybiotyk :-( Skończyłam też z domkami.

W siusiu znajduje się mocznik który nie jest aż tak straszliwie trujący (jak np. amoniak), ale mimo wszystko może powodować właśnie podrażenienia- zlikwidować domek? Najpierw jednak może to się także okazać, że to najzwyklejsze uczulenie na ściółkę.

Aha, zapomniałabym- na uczulenia herbatka z pokrzywy Myślę, że ma sznase powodzenia niezależnie od tego co to właściwie jest.