Strona 272 z 664

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 4:11 pm
autor: sssouzie
Wentzowa pisze:Fajnie jest obudzić się i wstać kiedy robi się ciemno ;D
HAHA!
ja mam tak dosyć często- i również to doceniam ;D

choć ostatnio coraz rzadziej..
ale jak dziś tak zasypało to i tak siedzę pod kołdrą

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 4:17 pm
autor: Itka
[quote=Uprzejma Cegła"]Czy kiedy ktoś wchodzi do pokoju (gdzie są ciury) to czujecie taki hmm... wzrost nadopiekuńczości? Chodzi mi o to czy osoba/zwierzę inne niż szczur jest w takich sytuacjach traktowana przez was jak intruz?[/quote]
W zeszłym semestrze dowiedziałam się, że kiedy wyszłam na noc, u mojej współlokatorki był chłopak i straszył Hannę i Vegę, jakoś na nie fukał czy jeździł paluchem po prętach. Kiedy T. opowiedziała mi o tym, jako o żarciku Artura, następnego ranka, pobiegłam jak oparzona pocieszyć moje biedactwa, przytulić i obiecać, że już więcej nie zobaczą tego kretyna obok ich klatki na mojej warcie. Do dzisiaj nienawidzę tego człowieka.
A teraz Zenio (Właściciel Mieszkania), naprawia kontakt w pokoju T. (bo już nie mieszka ze mną, od kiedy jej się "uczulenie na szczury" zrobiło) i wierci. Byłam przed chwilą w pokoju, a dziobaki siedzą struchlałe w hamaku, ze skulonymi uszkami i bardzo się boją. Jestem tak wściekła, że mam ochotę wrzeszczeć albo się rozpłakać, bo tak naprawdę gó**o mnie obchodzi, że jej światło nie działa. Za to obchodzi mnie, że one się boją.
Poza tym, od kiedy je mam, ściszam muzykę i przestrzegam innych, jak ktoś przychodzi "zobaczyć szczurki", wiszę nad nim jak kat i patrzę mu nie tylko na ręce, ale i na oczy, bo przecież one mogą się bać. Nieustannie wrzeszczę jak durna na Margot, kiedy rzuci jakąś książką i to narobi huku albo kiedy gniecie reklamówkę przy klatce. A kiedy Vega dziabnęła ją w nos, to się cieszyłam i broniłam mojego nausznika jak tylko umiałam, powtarzając, że ciocia jest głupia, bo się dała, choć wiedziała, że Vega dziabie nosy, oczy, łapie za brwi i rzęsy. Kolega ostatnio chciał wziąć na ręce "tego brązowego". Zanim skończył mówić naskoczyłam na niego, że nie ma prawa, bo one nie znają jego zapachu itp.
Jeśli chodzi o szczury, jestem gotowa na wszystko.

W ogóle, to piszę pracę licencjacką. Pokutuję za lenistwo. Do wtorku muszę nasmarować co najmniej 10 stron, a nie mam ani jednej...

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 4:24 pm
autor: kulek
sssouzie pisze:ja mam tak dosyć często- i również to doceniam ;D
Ja w wakacje potrafiłam spać do 17stej, ale kładłam się o 6, 7 rano :D
Przypomniał mi się cytat z "Gives you hell" All American Rejects - "I wake up every evening with a big smile on my face" ;D

LaCoka, mój brat ma także niebyt żołądka i właśnie dostałam smsa (mieszkamy w pokojach obok xD): mam prośbę. zrób mi herbatę! Jeśli za chwilę nie pójdę i nie zrobię to za chwilę będzie :
LaCoka pisze: "Kasiaaaa!!!"

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 4:41 pm
autor: LaCoka
Wentzowa ja właśnie pytałam Mamuśkę czy myślała kiedyś o dubbingowaniu pornosów bo tak jęczy i stęka przy każdym ruchu, że już nie mogę tego słuchać i nie chcę wiedzieć co sąsiedzi sobie myślą :D
A Luby tylko wzdycha ;P

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 4:44 pm
autor: Landrynka
"niebyt żołądka" :D

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 4:48 pm
autor: lavena
Itka wow...

Ja tam aż tak się ze swoimi nie pieszczę. Wiadomo że krzywdy im nie pozwolę zrobić ale każdy kto przychodzi może ręce do klatki wsadzać z tym że na własną odpowiedzialność. Muzyki nie ściszam bo one tez na paluszkach po żwirku nie chodzą jak śpię ;) :P Ale ja i tak głośno nie słucham...

Moje byłe chłopie jak mnie nie było urządzało sobie zabawę... dawał jakiś smakołyk jednemu i patrzył jak reszta go gania :D
Oczywiście w końcu wszystkie dostawały.

Ja tam nie jestem zwolennikiem "chuchania i głaskania" ani zwierząt ani dzieci.

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 4:52 pm
autor: kulek
Lan, bardzo śmieszne ;)
LaCoka pisze:ja właśnie pytałam Mamuśkę czy myślała kiedyś o dubbingowaniu pornosów bo tak jęczy i stęka przy każdym ruchu, że już nie mogę tego słuchać
Buahahaha :D

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 5:01 pm
autor: Sheeruun
ja właśnie pytałam Mamuśkę czy myślała kiedyś o dubbingowaniu pornosów bo tak jęczy i stęka przy każdym ruchu, że już nie mogę tego słuchać
Mój ojciec robi tak zawsze.. ::) No dobra, nie przy każdym ruchu, ale przy schylaniu, wstawaniiu, siadaniu itp zawsze..
Też się zastanawiałem, co sąsiedzi myślą.. ;D

Młahaha, znalazłem sposób na kopiowanie szkicu na dobrą kartkę posługując się światłem ekranu monitora i zacieszam.. :D
A w ogóle to mi się strasznie spać chce o_O

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 5:05 pm
autor: sssouzie
lavena pisze:Wiadomo że krzywdy im nie pozwolę zrobić
- ja także, zgadzam się z tobą lavena
a-
odchuchane zwierzę/dziecko jest potem wrażliwsze a to wcale nie dobrze..
ja jestem dzieciak z blokowiska co się na drzewie wychował( 8) )
i jak patrzę na dzisiejsze dzieci co na dwór bez opieki wyjść nie mogą a o opuszczeniu okolic piaskownicy
pomarzyć tylko sobie, to wtedy szkoda mi takiego dziecka. nazywamy takie "porcelanowe dzieci"

co to się ma do szczurów? ;D no, one sobie radę dadzą, jak nie chcę, by je ktoś dotknął, to same potrafią to dobitnie pokazać i osiągnąć zamierzony cel(wiadomo jak 8) )- nie spotykam, się z osobami, które mogłyby w swojej bezczelności zrobić krzywdę zwierzakowi- a ci co obchodzić się ze szczurakami nie potrafią (a dobre chęci mają) - no cóż, też się jakoś nauczyć muszą(np. moja młodsza siostra- czasem niezręcznie coś zrobi, ale widzę jak się uczy, i wiem, że ta nauka zaowocuje i niedługo się będzie nimi umiała doskonale opiekować)
a muzyki nie ściszam, ale ja mocnych brzmień nie słucham, więc nie rozłupie im bębenków ;)

gdybym chuchała na moją sierotę norweżkę (norway) i zbierała zawsze po nieudanej próbie wspinaczki to by do dziś nie potrafiła wejść na klatkę. co noc słyszałam donośne łup, a dziś śmiga i wspina się na równi z resztą...

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 5:09 pm
autor: Landrynka
wentzowa, mnie śmieszy.

idę sobie zrobić zieloną herbatę. i czytać fizykę rzeczy niemożliwych. i rysować.

a co do ludzi i szczurów, to większość jak dostaje w łapki to podtrzymuje byleby tylko nie spadło, bo na pewno się zepsuje. a ja je biorę i odwracam rękę. i wisi. O0

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 5:11 pm
autor: Sheeruun
a co do ludzi i szczurów, to większość jak dostaje w łapki to podtrzymuje byleby tylko nie spadło, bo na pewno się zepsuje. a ja je biorę i odwracam rękę. i wisi. O0
lan, jesteś sadystką ;D

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 5:23 pm
autor: Itka
lavena, nie tylko ja tak mam, o czym świadczą posty na poprzednich stronach, więc nie uważam siebie za jakiś odchył od normy. :D A nadwrażliwa jestem i tak, więc niczego z moim podejściem zrobić bym nie była w stanie, jakbym chciała.

Co do "porcelanowych dzieci", to ostatnio na zajęciach rozgorzała dyskusja na ten temat. Koleżanka wypowiedziała się długo i wkurzająco (ma wstrętną manierę i po każdym zdaniu mówi: "tak?"; np. "To ja mogę być śpiewającą pacynką, tak?" z tym, że to "tak?" brzmi chamsko, narzuca jej zdanie, a ona wydaje się wiedzieć o wszystkim). Mówiła w każdym razie, że według niej dzieci nie powinny jeździć tramwajami, bo mogą tam spotkać się z "elementem", czyli z żulami, narkomanami i ludźmi, którzy klną. Wyobraźcie sobie teraz dziecko, które w wieku 15 lat pierwszy raz jedzie tramwajem i widzi żula. Jaki to musi być szok! :P

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 6:29 pm
autor: Ogoniasta
Trzymanie dzieci "pod kloszem" jest straszne. Mam tego obraz w rodzinie TŻta. Jego rodzice najmłodszą córkę tak wychowują. :-X Od małego Kładli jej do głowy niestworzone rzeczy, wyrywali strony z gazet, żeby przypadkiem nie przeczytała czegoś "nie odpowiedniego", gdy na ekranie tv pojawiała się np. broń, kosmita, "stwór" czy też całująca się para, to przełączali kanał.
Pewnego razu TŻ przyszedł do domu z kolczykiem, mała jak zobaczyła to zaczęła płakać i krzyczeć, że jej brat jest kryminalistą. :-X Innym razem byliśmy z jego rodzicami na obiedzie w restauracji, ojciec TŻ (na co dzień w ogóle nie bierze alkoholu do ust) zamówił herbatę z rumem. Młoda dostała napadu histerii, że tatuś będzie alkoholikiem. ::)
Milion razy TŻ robił w domu awanturę, że dziecku wodę z mózgu robią. :-\

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 6:38 pm
autor: LaCoka
Boże, co za patologia ;/ Biedne dziecko.
Znajomi moich rodziców robili coś takiego ze swoimi synami. Jak mieli po 17lat to ich matka wyrywała z pism kobiecych zdjęcia na których kobiety były np w bieliźnie i skończyło się to tak, że jeden z nich w wieku 18lat zrobił swojej koleżance dziecko ::)

Re: Śmietnik :D / Prawie SB

: sob sty 09, 2010 6:39 pm
autor: LaCoka
Mój M znowu pojechał do szpitala :(