Strona 275 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: czw kwie 10, 2014 5:27 pm
autor: unipaks
:)
Ale...
Nie do końca jest słodko, wczoraj na wolnym wybiegu w drugim pokoju baby piszczącym kłębkiem zatoczyły kółko. :P Żadna nie ucierpiała i nawet nie wiem, która piszczała, ale musimy znowu wrócić do szczurzej kiszonki w transporterze i do relaksu na parapecie. ::)
Czarny kapturek nie gustuje ani w soczewicy, ani w zieleninie; wzgardzone ziarna lądują w kuwetce a listki bazylii smętnie zaścielają półki.
Bella jest szczuraskiem, którego jeszcze muszę wyciągać z klatki na wybieg, broni się wszystkimi czterdziestoma łapkami; jak już jest na podłodze to zacznie po chwili chodzić tu i tam, ale na wejście człowieka czmycha w róg pokoju, kryjąc się za pufą. Mnie - za to wyciąganie, smarowanie waniliowym aromatem i dorzucanie kocopałkowej towarzyszki - nie lubi, ale do mojego męża podchodzi, obwąchując mu z zainteresowaniem palce, a już nasza córa to może czarnuszkę głaskać jak chce, kiedy chce i ile chce. :)
No cóż, może i do mnie kiedyś się przekona... ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: czw kwie 10, 2014 9:06 pm
autor: ol.
Ach, śliczna dotarła !
I istotnie piękna z niej panna w szlachetnym kapturze, ale z rozbrajającym mlecznym krawatkiem
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1574-1.jpg :)
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6.jpg.html ^-^

Ja tam nie wierzę w długie zaprzyjaźnianie się dziewczyn, przecie one już synchrony mają opanowane śpiewająco :
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6.jpg.html
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 9605241224 :D
Tym razem najwyraźniej ćwiczyły figurę "kula szczura" :P
Hah, pewnie jak to babeczki, potrzebują się dotrzeć i ustalić, która w domu nosi spodnie ;)
I Bella trochę czasu potrzebuje, żeby się poznać na tym co dobre i kto dobry, a że mądrze i łagodnie jej z oczu patrzy, prędzej niż później tę cenną wiedzę zdobędzie:)

Pepitka uśmiechnięta i słoneczna http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_1607.jpg i na zdjęciach widać jak energią tryska - ale miło na nią patrzć znów z towrzyszką :)

Mizanko dla obu i czym prędszego zgodnego wyjścia z tego transportera ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: czw kwie 10, 2014 9:29 pm
autor: Paul_Julian
Cudne panienki ! I okrąglutkie :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: czw kwie 10, 2014 10:36 pm
autor: unipaks
Ten kocopał..! :-X
Omal nie poszłam z nią na próbę, wlazła w torbę na nuty gdy wpadłam jeszcze na chwilę do łazienki i gdyby przy wyjściu z wnętrza nie wychynął jej śmieszny pyszczek, wyszłybyśmy już na schody. Co one maja z tymi nutami, ja nie wiem :P

Nie było transportera; dziewczyny, naaromatyzowane ździebko, poszły biegać do pokoju w którym na razie urzęduje Bella . Biegusiem zjadły - obie w jednym kątku ale każda obrócona w swoją stronę - swoją porcję witaminek, a potem myszkowały po kartonach, pudełkach, rurach hydraulicznych oraz pod meblami. Pepi biegała nad podłogą po panelach łączących obie pufy z pudłami leżącymi na dole, a Bella tchórzliwie robiła uniki przed każdą ścieżką zdrowia i - kryjąc się w jakimś ciemnym kątku - usiłowała zniknąć z oczu zarówno szczurzych, jak i ludzkich. ::) Popielitka co i rusz przelatywała nad nią z opryskiem i złośliwie zostawiała popod ścianami swoje ładunki.
W końcu jednak wlazły obie do plastikowego pudełka na buty i mogłam tam przez parę minut głaskać naraz dwa zespolone ciepłe ciałka. :)
Teraz kocopałek wrócił do naszego pokoju, a piękna kapturka przez chwil parę nacieszy się jeszcze wolnym pokojem, który pozostawiono do jej wyłącznej dyspozycji, póki pan nie skończy zajęcia przy kompie ;)
Dziewczynki pozdrawiają! :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: sob kwie 12, 2014 8:33 am
autor: ol.
Pepi nieodrodna córa tego domu ;D z zamiłowaniem do muzyki i podróżowania w torebkach... czy to nie Dżuma kiedyś podobnym sposobem przymierzała się wyruszyć na zwiedzanie świata ? :D
Zresztą ja nie raz już wspominałam, że Kocopałkowi i "fantazyjnie" z oczu patrzy ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: sob kwie 12, 2014 9:08 am
autor: unipaks
Tak, to Dżuma - omal nie zabrałam jej z plecakiem, kiedy na rowerze wybierałam się na cmentarz; pamiętam, że kiedy na schodach poczułam jak coś dotknęło mojej szyi, to rower zbierałam na dole. :P
Pepi rzeczywiście często przypomina nam Fantazję - łypie oczami też tak jak Ułańska haszczanka, gdy chciała coś zbroić

Wczoraj na wybiegu w drugim pokoju było fajnie, dziewczyny we dwie wcisnęły się w najmniejsze pudełeczko a tam Pepi przewiesiła się przez kapturkę i - zrazu przestraszoną, potem zachwyconą - siarczyście wyiskała po mordce :D
Dziś baby wróciły na chwilę do transportera, bo zaraz po przywitaniu się stanęły naprzeciw siebie z zaciśniętymi piąstkami :P Teraz leżą w koszu piknikowym i tulą się pyszczek przy pyszczku aż miło. :D
Dziś i jutro mamy gości, niewiele czasu będą mieć wspólnego dla siebie a my dla nich, niestety

Kilka fotek:

Pepitka: - No uznaj wreszcie, że tutaj ja rządzę!


Obrazek


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1641-1.jpg



...- bo jak nie, to ci wtłukę! Sprawdzę tylko, czy nikt nie patrzy...


Obrazek ;D


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1654-1.jpg


Bella ze swoim urokliwym wejrzeniem na górze...


Obrazek


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1643-1.jpg



...i na dole :) Obrazek


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1646-1.jpg


Bella: - Sprawdzę, czy ta straszna kobieta z aparatem wciąż tam jest...
Może, jak zamknę oczy to sprawię, że wreszcie zniknie..?


Obrazek Obrazek


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1647-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1652-1.jpg


Pepi: - No chodźże, niech cię wyiskam! Obrazek


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1659-1.jpg


Bella: - Już..? To wszystko..? Obrazek ;D


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1660-1.jpg

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: sob kwie 12, 2014 10:18 am
autor: Magdonald

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: sob kwie 12, 2014 3:31 pm
autor: Buba
Kilka dni nie odwiedzałam forum i tu takie nowości. Bella po prostu cudo! Kolejny szczurek, który dostosował się do swojego imienia ;D Pepitka już wygląda weselej. Koleżanka dodała jej sił życiowych. Wycałować obie panny. :-*
Trochę się pobiją, ale potem będzie wszystko super. Trzymamy kciuki za całkowite połączenie.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: wt kwie 15, 2014 1:52 pm
autor: unipaks
Wycałowane! :D
Od sobotniego wieczoru dziewczyny są razem i już non stop obie na wolnym wybiegu :D Do klatki wchodzą, gdy chcą się wyłożyć w hamaku - jedna mordka wystaje wtedy z jednej strony, druga z przeciwnej. W ciągu dnia śpią chyba gdy są same, ale jak ktoś się zjawia w pokoju, to może się spodziewać, że zaraz zza wersalki lub spod mebla wychynie czarne pysio, a potem Bella przychodzi do ręki. Na niebaczny ruch jeszcze wieje dobrze słyszalnym kłusem, za to biegusiem przychodzi na cmokanie i nawoływanie po imieniu. Ośmieliła się bardzo przy Pepitce. Dzisiejszej nocy bawiła się w bieganie po mnie i robiła szczurze podskoki :)
Kocopałek - czy to po stracie drugiej koleżanki, czy wskutek stresu łączenia, jakby znów bardziej goła się zrobiła. Mam nadzieję, że szybko zacznie ponownie zarastać. :-\
Dalej jest z niej taki szalony pershing, ale wzięta w dłonie i przytulona do policzka rozpulsowuje się prawie natychmiast i szura ząbkami :)
Dziewczynki pozdrawiają! :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: wt kwie 15, 2014 4:49 pm
autor: Buba
Trzymam kciuki za powrót Pepitki do poprzedniej formy :)
Może spróbuj jej dawać naturalny olej kokosowy? Moje chętnie go wcinają ( dosłownie biją się). Futerko zrobiło im się po tym ładniejsze, błyszczące i mam wrażenie gęstsze.
Buziaki :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: wt kwie 15, 2014 11:14 pm
autor: Megi_82
Cudowne wieści :D Fajnie, że Piękna już się wyluzowuje, co za dużo stresu to niezdrowo, a i Wam, dwunożnej części stadka, przyda się trochę sielskiej zwyczajności :) Niech tylko za dużo nie broją, bo wiesz, Offcy tak psotnie z oczu pacza...;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: śr kwie 16, 2014 8:25 pm
autor: kalinda
Śliczniaste te panny. Widać, że rządne edukacji muzycznej skoro się na zajęcia wybierały z Tobą... ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: czw kwie 17, 2014 2:47 pm
autor: unipaks
Pepitka, nawet biorąc pod uwagę deszczową aurę, coś na mój gust zbyt dużo spała i mało ją było widać. Wczoraj wzięłam jeszcze raz do rąk, obmacałam, oblukałam na wszystkie strony, w końcu zajrzałam w pyszczek i wydało mi się, że coś może być nie tak, na dodatek jęzorek wyglądał, jakby nie bardzo mieścił się w paszczy. I do weta, bo kicha tez ostatnio jakby częściej :-\
Na miejscu się potwierdziło - lewy dolny nieco ułamany, prawy zbyt długi, zaczął urażać dziąsło na górze. Trzeba było pod wziewką spiłować, liczyć się też trzeba z tym, że może odrastać krzywo, co wymagałoby powtarzania redukcji długości co jakiś czas.
Mam nadzieję, że może jednak zębiszcza zachowają się przyzwoicie i rosnąć będą jak trzeba. ::)
Pepiszon trzyman teraz będzie troszkę na bardziej miękkim; walczymy też z przeziębieniem. Bella dla pewności również zalicza Scanomune z witaminami
Dziewczyny tak pięknie wyglądają w polarowym garnku za łóżkiem albo wspólnie polegujące w hamaku :)
Z innej mańki:
Wczoraj po powrocie od weta znalazłam za łóżkiem swoją kromkę razowca, dokładnie wylizaną z serka almette :-X
A w pracy nieprzyzwoicie w brzuchu mi burczało i dziwiłam się czemu, przecież śniadanie jadłam. Na starość nie będę mogła mieć ogonów, nie przetrwałabym :P

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: czw kwie 17, 2014 9:13 pm
autor: Buba
Dużo zdrówka w takim razie dla Pepitki. Może musi więcej sobie ząbki ścierać?
Skąd ja znam znajdywanie jedzenia za łóżkiem. Ostatnio odnalazłam mini składzik suchej karmy w moim łóżku. Ale... chyba bym si zorientowała, że zaginęła mi kanapka ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: czw kwie 17, 2014 10:12 pm
autor: kalinda
Oby ząbki rosły prosto, z doświadczenia wiem, że przycinanie jest uciążliwe i zawsze dodatkowy stres dla ogonka.
U mnie jednak była kwestia zupełnego wypadnięcia 1 ząbka, więc nie było jak ścierać. Skoro Twoja ma komplet to może będzie dobrze. Trzymam kciuki.