Re: Klimatyczna Szajka
: ndz lut 02, 2014 3:55 pm
Maszko - mówisz i masz! 
wzięłam się dzisiaj za focenie ogonów. jak myszy wyszły cudnie, tak szczury totalnie nie chciały ze mną współpracować
ale jest, co jest, żeby pokazać, że żyjemy i mamy się dobrze
no to od najstarszych.
Abu - za 13 dni skończy 3 latka. foczek, te łapki tylne żyją swoim życiem, już nawet nie próbują się go słuchać, ale dzielnie daje radę, przednie łapki ma silne i jak się uprze to i na taras się wgramoli

Sznycel - rok i 10 miesięcy, zrobił się grubas i leń, ale mogę go przynajmniej czasem pogłaskać, ostatnio udało mi się go nawet pogłaskać w klatce! tylko trochę się spiął, ale nie protestował

Comet - rok i 8 miesięcy, on to jak zawsze ciapa jakich mało. zabiera wszystkim jedzenie i najchętniej zjadłby wszystkim leki, nieważne, co tam jest, ważne, że trochę kaszki

Alucard - rok i 6 miesięcy, Aluś jest strasznym indywidualistą, chodzi swoimi ścieżkami, jak nie ma ochoty na mizianie, to miziania nie ma
ostatnio lubi kombinować jak się dostać do klatki Hiacynta i Lukra i ich wkurza 

Po - rok i 6 miesięcy, ten to z kolei przeciwieństwo Alucarda, mogę go miziać kiedy chcę i ile chcę, taki pluszak wielki

Hiacynt - 7 miesięcy, ostatnio się uspokaja, mogę go spokojnie wziąć na ręce, pogłaskać, nawet w klatce i już na mnie nie fuka i nie gryzie... jakiś przełom? strach przed tą utratą jajek, która w końcu i tak nadejdzie?

Lukier - 7 miesięcy. imię idealnie pasuje, taki słodziaczek mój, do miziania, tulenia, noszenia na rączkach..

i myszaste.
Pinky i Mózg - rok i 1 miesiąc - poodparzani, w strupach, w dziwnych naroślach, czyli urok posiadania paskudnych łysoli
siedzą w domku razem, pocą się, domek cały mokry w środku, oni pozaparzani, czego efektem są strupki na szyjkach, brzuszkach i łapkach.. 

Uszek - 10 miesięcy (umownie) - no ten to cudak jest. kizia mizia moja mała, istnieje dla niego tylko człowiek, jedzenie i kołowrotek

Sitrina - 6 miesięcy (umownie) - zdecydowanie najodważniejsza z obecnego mini stadka dziewczyn. chętnie włazi na rękę, ale za długo na niej siedzieć nie chce

Nessa - 6 miesięcy (umownie) - ta to największy dzikus wśród dziewczyn
tłucze ogonem jak ręka się zbliża, skacze, ucieka, wrzeszczy.. 

Ceana - 4 miesiące, była dzikuskiem na początku, teraz się robi coraz fajniejsza, kontaktowa

i chłopaki najmłodsze - 2 miesiące mają. jego każdego po kolei opisywać nie będę, bo można powiedzieć o każdym to samo... cudni, kochają człowieka, siebie nie lubią, gryzą się, drą się, ale zaraz śpią razem..
Althenor:

Beltherion:

Cathaniel:

Dinnaroth:

Eltharion:

Felsaroth:

i Przekąsek - 5 miesięcy, mój tymczas... cudowny, charakter podobny do Uszka, ale Przekąsek się bunkruje s domku na górze klatki, którego broni jak lew.. jak mu tam podstawię rękę, to gryzie

ufff... koniec

wzięłam się dzisiaj za focenie ogonów. jak myszy wyszły cudnie, tak szczury totalnie nie chciały ze mną współpracować

ale jest, co jest, żeby pokazać, że żyjemy i mamy się dobrze

no to od najstarszych.
Abu - za 13 dni skończy 3 latka. foczek, te łapki tylne żyją swoim życiem, już nawet nie próbują się go słuchać, ale dzielnie daje radę, przednie łapki ma silne i jak się uprze to i na taras się wgramoli


Sznycel - rok i 10 miesięcy, zrobił się grubas i leń, ale mogę go przynajmniej czasem pogłaskać, ostatnio udało mi się go nawet pogłaskać w klatce! tylko trochę się spiął, ale nie protestował


Comet - rok i 8 miesięcy, on to jak zawsze ciapa jakich mało. zabiera wszystkim jedzenie i najchętniej zjadłby wszystkim leki, nieważne, co tam jest, ważne, że trochę kaszki


Alucard - rok i 6 miesięcy, Aluś jest strasznym indywidualistą, chodzi swoimi ścieżkami, jak nie ma ochoty na mizianie, to miziania nie ma



Po - rok i 6 miesięcy, ten to z kolei przeciwieństwo Alucarda, mogę go miziać kiedy chcę i ile chcę, taki pluszak wielki


Hiacynt - 7 miesięcy, ostatnio się uspokaja, mogę go spokojnie wziąć na ręce, pogłaskać, nawet w klatce i już na mnie nie fuka i nie gryzie... jakiś przełom? strach przed tą utratą jajek, która w końcu i tak nadejdzie?


Lukier - 7 miesięcy. imię idealnie pasuje, taki słodziaczek mój, do miziania, tulenia, noszenia na rączkach..

i myszaste.
Pinky i Mózg - rok i 1 miesiąc - poodparzani, w strupach, w dziwnych naroślach, czyli urok posiadania paskudnych łysoli




Uszek - 10 miesięcy (umownie) - no ten to cudak jest. kizia mizia moja mała, istnieje dla niego tylko człowiek, jedzenie i kołowrotek


Sitrina - 6 miesięcy (umownie) - zdecydowanie najodważniejsza z obecnego mini stadka dziewczyn. chętnie włazi na rękę, ale za długo na niej siedzieć nie chce


Nessa - 6 miesięcy (umownie) - ta to największy dzikus wśród dziewczyn



Ceana - 4 miesiące, była dzikuskiem na początku, teraz się robi coraz fajniejsza, kontaktowa


i chłopaki najmłodsze - 2 miesiące mają. jego każdego po kolei opisywać nie będę, bo można powiedzieć o każdym to samo... cudni, kochają człowieka, siebie nie lubią, gryzą się, drą się, ale zaraz śpią razem..
Althenor:

Beltherion:

Cathaniel:

Dinnaroth:

Eltharion:

Felsaroth:

i Przekąsek - 5 miesięcy, mój tymczas... cudowny, charakter podobny do Uszka, ale Przekąsek się bunkruje s domku na górze klatki, którego broni jak lew.. jak mu tam podstawię rękę, to gryzie


ufff... koniec
