Strona 278 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz cze 08, 2014 9:24 am
autor: unipaks
Buba, żadne z naszych szczurków nie lubiły wanny, to był dlań ogromny stres, nigdy też z tego powodu ich nie kąpałam . W upały dawaliśmy "basenik" z wodą, w której kusiły ziarna kukurydzy albo groszku, i nawet większość z tego korzystała, choćby po to, by wyłowić przysmaki; niektóre robiły to nawet z przyjemnością . Mają też dla ochłody wyłożone kafle, z których mogą korzystać. :)

Dziewczyny nam się chyba podziębiły, pokichują, więc są na witaminach i Scanomune - znowu błogosławię serek almette, ziemniaczki, pastę czy wędzoną rybę, gdzie w kapce smakołyku przechodzi betaglukanowy proszek, gorszy do przełknięcia niż na przykład w jogurcie.
Belli już lepiej, ale owcolek jeszcze mocniejsze dźwięki z siebie wydaje. Ironia losu, kiedy upały to one chorują ::)
Ale nie przeszkadza im to w kotłowaniu się pod kołdrą albo obdzieraniu na wyprzódki ze skóry wszystkich kartonowych pudełek, wyspać się nie idzie :P
Bella chyba nieco odpuściła Pepitce swoje iskanie, bo kocopałek jakby znów zaczął troszkę zarastać na łebku.
Ciągle plączą się pod nogami, żeby tylko wypuścić się na włóczęgę po mieszkaniu - mało im pokoju na szwendanie się; Pepi wspina się przy drzwiach i przednimi łapkami usiłuje je otworzyć :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz cze 08, 2014 10:04 am
autor: ol.
Szwędaczki małe, trzeba przy nich uważać pod nogami :D Herman bardzo lubił się z drzwiami jeszcze w starym mieszkaniu, pamiętam jak otwierałam drzwi to tak ostrożnie jakby po drugiej stronie była bomba ::)
Dziewczyny mają u Was tyle ruchu dziennego i nocnego, i jeszcze z Pepitki przodującym wszędzie noskiem ;), że kompleksja Belli raczej nie ma wiele wspólnego z brakiem aktywności, pewnie tak po prostu ma :)

Ech jak ja nie lubię psikania, ostatnio dało się we znaki;/ Mam nadzieję, że witaminy zrobią swoje i psiki pójdą precz, a dziewczynki będą wkrótce mogły skorzystać z letnich basenowych przyjemności :) Wgłaszcz je ode mnie :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz cze 08, 2014 10:30 am
autor: unipaks
My zabezpieczyliśmy drzwi od środka, tak by było niemożliwe przejechanie nimi po szczurzych łapkach czy ogonku
Strach pomyśleć, jak by mogły ucierpieć takie maleńkie łapki :-\

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: śr cze 11, 2014 7:37 pm
autor: kalinda
unipaks pisze: Pepi wspina się przy drzwiach i przednimi łapkami usiłuje je otworzyć :D
Cwaniara. :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: sob cze 14, 2014 12:10 am
autor: Megi_82
Jak tam dziewczyny, czy już zdrowe? Jak futerko Pepi i figura Belli? :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: wt cze 17, 2014 11:09 pm
autor: unipaks
Figura Belli niestety raczej bez większych zmian, nic mniej w obwodzie ::)
Czasu mam bardzo niewiele na aktualizacje, tylko staram się śledzić co tam w zaprzyjaźnionych wątkach.
Z dziewczynami już było dobrze, ale widok Pepi śpiącej na główce mnie zmartwił - żaden z naszych szczurków nigdy tak nie spał, gdy wszystko było ok. :-\
Razem z Bellą i Pepitką pozdrawiam wszystkich serdecznie! :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: wt cze 17, 2014 11:38 pm
autor: Megi_82
Hm, w jakim sensie na główce? W pozycji zwiniętej z główką pod spód?

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: wt cze 24, 2014 2:05 pm
autor: Megi_82
Hej hop, wszystko w porządku...?

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz cze 29, 2014 4:40 pm
autor: unipaks
Pepitka odeszła
W moim ostatnim poście zabrakło wzmianki, że w głębi ucha miała ropną zmianę.To było w poniedziałek 16 -go. Dostała leki, ale nie skutkowały i było z nią w sposób widoczny coraz gorzej. Przed południem w środę pojechałam z nią na kliniki - rano i przed wyjściem mało jadła sama, ale z palca i ze strzykawki sporo, skwapliwie. W badaniu pani doktor nie widziała symptomów bolesności ucha, a obie nas niepokoiły objawy cokolwiek neurologiczne. Dostała drugą dawkę kabergoliny i zmieniono antybiotyk na głębiej penetrujący, ale pod wieczór przyszło raptowne pogorszenie. Mała chyba straciła świadomość
Nie dojechaliśmy do lecznicy, żeby jej ulżyć. Zgasła mi na rękach
W poniedziałek późnym wieczorem nasza Pepisia biegała po stole u weta, a w środę wieczorem już nie żyła :'(
Nie poznaliśmy przyczyny, w ten długi weekend nie było możliwości zrobienia potrzebnych badań. Prawdopodobnie mógł to być wylew.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dokładnie tydzień po tym jak zgasła, staliśmy nad brzegiem oceanu, gdzie zamknięte w pułapkę odpływu, niewielkie rybki pływały między skałami a murem basenowego kompleksu, i nagle zobaczyliśmy przemykający pośród suchych głazów cień. To był szary szczurek, czujny na nasze głosy i dźwięk zwalnianej migawki aparatu

Mam nadzieję, że nasz popielaty kochany kocopałek jest gdzieś tam ze swoją Lalą. Lala nie została pochowana z innymi przy fontannie w ogrodzie, i kiedy patrzyłam na tego szczurka przy oceanie, naszła mnie myśl, że może nasze dziewczynki nie mogą się odnaleźć...
Następnego dnia szarego szczurka już tam nie dostrzegliśmy

Pepi, cudna owieczko, biegaj razem z Lalą po Tęczowych Łąkach, i przyjdźcie czasem choćby do mojego snu, bo tak bardzo, tak mocno tęsknię... :(

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz cze 29, 2014 4:46 pm
autor: Megi_82
:( Bradzo mi przykro :( Atak się zastanawiałam, czemu nie piszesz...:(
Odnalazły się na pewno, za TM nie ma z niczym problemów...
Trzymaj się :(

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz cze 29, 2014 4:53 pm
autor: Buba
Bardzo mi przykro. Sparaliżowała mnie trochę ta wiadomość, bo nie spodziewałam się kompletnie odejścia Pepitki. Była u Was szczęśliwa, nie zapominajcie o tym. Jak Bella?
Trzymajcie się :-* :'(

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz cze 29, 2014 7:51 pm
autor: ol.
Nie mogę uwierzyć, że Pepitka odeszła;( to żywe sreberko, któremu tak błyszczało w oczach...
Tak mi przykro :'(
Tulę Was i Bellę jak tylko mogę

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz cze 29, 2014 11:01 pm
autor: valhalla
Nie wierzę :( Tak mi smutno, cudowna była :(
Jak się trzyma Bella?

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: czw lip 03, 2014 10:27 pm
autor: IHime
Pepisia, tak nagle! :'( Trzymacie się jakoś? Jak Bella?

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: owca i kapturek:)

: ndz lip 06, 2014 5:47 pm
autor: ol.
Uni, napisz jak będziesz mogła, co u Was, co u Belli. Mam nadzieję, że trwacie wspierając się wzajemnie..
Ciepłe myśli przesyłam :-*