szczury.org

Ale fajnie, że sie zaprzyjażnili ze sobą I mają towarzystwo, czasowe, ale zawsze

Jak miło oglądać takie obrazki - padnięta malutka i pilnująca jej Bella
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 9521517025
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 4480527589
Widać, że razem raźniej, a Bella promienieje
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6421012876
Wyobrażam sobie jaki z Conchity mały struś pędziwiatr - nawet jak się czai radarki ustawione na baczność
Z jej młodością, z Belli opiekuńczością - niech im razem wesoło płynie czas
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 2993840149 - hej, nie czekajcie na mnie, ja już tutaj zostaję

Nooo to ja już wszystko wiem, dlaczego nagle na drugą połowę sierpnia tymczasu szuka tylko chłopak - mówisz, że taki tulaśny? Hmm, a możliwe, że zobaczymy...
Ale oni mają uchyyy...
A Bella - ma wyraz pyszczka poczciwej królewny, przypomina mi Kropkę... dobrze, że tak fajnie dogaduje się z małą.
Wiesz uni, ciężko wyobrazić sobie was bez szczurów, zawsze podziwiałam twoją wiedzę i zaangażowanie.

To będzie raczej kłopotliwy tymczas... Tylko patrzeć, jak znów coś nam zacznie skakać z szafy na twarz
Malachit, przypuszczam, że nawet jak nie będzie naszych własnych, to pewnie i tak jakieś szczuraski będą u nas gościć

Przyssawki w łapkach czy jak ?

Wesoło będzie

Paul_Julian pisze:Przyssawki w łapkach czy jak ?

taki golas, to pewnie nie tylko w łapkach ma, ale i na brzuszku ze dwa rządki !
widzisz jak szczelnie przylega do mebla ?

http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 3.jpg.html - to jest fantastyczne (i fantazyjne )

Zdolny

Jakie cudne łyse zadki Dobrze, że z Bellą troszkę lepiej. Wyczochraj ją ode mnie
Pewnie już o tym pisałaś, ale czemu macie wygaszać stado? Jak już wygasicie to, nie możecie założyć nowego? Ja również nie wyobrażam sobie Ciebie, Uni, bez szczurów.

Heheh, teraz i Wy macie spider-szczura
Co słychać?

Hop, hop ! I jak tam, były już naszafkowe widoki ? Mam nadzieję, że nas nie ominą

No wiesz, ol....
Mała paskuda lata po szafie i górą pozostałych mebli z szybkością pershinga kiedy chce, jak chce i ile chce. Ale jest przy tym zbyt prędka a niedostatecznie ostrożna, co napawa nas obawą i każe pilnować golca, coby ukrócić te zapędy do wspinaczki. Zdjęć na razie nie mam.
Dwa dni temu chciała przyprawić nas o zawał. Do pokoju wszedł mąż z kukurydzą i zawołał dziewczyny; Bella przybiegła zza łóżka, a Conchita... zeskoczyła z szafy!

Kiedy wychodzę do pracy, niestety muszę ją zamykać w klatce, dla jej własnego bezpieczeństwa
Prawdę mówiąc przeraża mnie ten tymczas...
Pozdrawiamy!

unipaks pisze: Mała paskuda lata po szafie i górą pozostałych mebli z szybkością pershinga kiedy chce, jak chce i ile chce. Ale jest przy tym zbyt prędka a niedostatecznie ostrożna, co napawa nas obawą i każe pilnować golca, coby ukrócić te zapędy do wspinaczki. Zdjęć na razie nie mam.
Dwa dni temu chciała przyprawić nas o zawał. Do pokoju wszedł mąż z kukurydzą i zawołał dziewczyny; Bella przybiegła zza łóżka, a Conchita... zeskoczyła z szafy!

Łooo !
Aż sobie wyobraziłam taką gołą łysopałankę
To filmik, filmik, jak zdjęcia nie łapią

masz ci los...
*lotopałankę

A tam, łysopałanka się zgadza

Hahaha, w duszy zagrał mi widok latającej Muszelki , ale łysopałanka przebija wszystko