szczury.org

Fatty, Maugos` - też tak miałam. Ale z czasem juz się przyzwyczaiłam, chociaż brakuje mi kilku rzeczy, np. shoutbox'a albo poprawiania ortografii... Przeżyjecie jakoś.
[size=x-small](A propos ortografii. Czasami przgladając forum widzę takie błędy, że aż szok. Przecież słowa typu mój, który to takie, których się używa ciągle i nie są żadną nowością, a tu nic i tak dalej muj, ktury... Czasami się zastanawiam, czy ludzie to tak na serio, czy sobie żarty stroją. Ja rozumiem, że każdy się może mylić, no ale bez przesady.)[/size]

popieram- mi brak tego ze odrazu widac kto z jakiego miasta ile ma szczurów itp.... fajne to bylo a tak trzeba w kazdego "wlazic" zeby sie dowiedziec;P

Musze pomarudzić....poprostu musze bo nie mam się do kogo wygadać a ciśnienie mi skacze.Zmieniłam prace i żałuje tego jak niczego na świecie.Trafiły mi się w pracy dziewczyny po lat 20(nie krytykuje 20-latek bo to kwestia osoby)ale ja trafiłam na wyjątkowo eksponaty.Ich praca polega na tym,żeby powiedzieć mi co mam zrobić i na piciu browarów.Wczoraj ledwo doszłam do domu...dziś kolejny dzień przedemną.Jakby tego było mało wymyśliły sobie,że jestem nowa to moge pracować w weekend bo one chcą wolne tak więc w sobote i niedziele siedzie w pracy od 6 do 23.....nie mam pytań.
ps;szefowa nie jest lepsza i ładuje z nimi.Ja wiem wiem to sklep monopolowy ale coś mi tu nie pasuje.Chyba,że to normalne a mnie się tylko coś wydaje.:(Dziś na 14.....życ mi sie odechciewa jak sobie pomyśle,że znowu tam musze iść.

a ja mam zmartwienie z transportem szczurki może ktoś z wawy dowiezie po nocy na dworzec dziewczynkę od ajlii? tylko nie pchajcie się wszyscy naraz...

czerwonaona: ph. nie daj się. są sposoby. mogę podać, ale to się nazywa socjotechniki i są z gruntu nieetyczne. :>

yss , takie same mam zmartwienie.
jak nie znajdę transportu , nie będę miała tyle kasy żeby jechac tami spowrotem do wroclawia... czyli szczurka nie będzie...

kto sie zrzuci dla nas na mieszkanie?

hahaha gryzaj mam taką samą prośbę

..dołączam się.... może załóżmy jakąś organizację ot np "Niedofinansowani";)

aha. i wszyscy się tam znajdziemy

i oto kolejna rzecz nas połączy;)) a teraz pomarudzę: jak mi się nic nie chce....a powinnam kuć, kuć, kuć i może się do czegoś dokuć, ot np do 90% z matury z matmy:)) a mi się tak nie chceeee, to takie nudne jest, trygonometria, 30 wzorów, nie wiadomo do końca o co w tym chodzi, a po co to komu do życia potrzebne też ni'wiem...

Ale się gratisa w ziarnie dla szczurów dokopałam!
Nabyłam nowe ziarno, przesypałam do wiaderka aby tradycyjnie sporządzić własną mieszankę i co znalazłam przy przesypywaniu?

Kurzego palca.
Ususzonego.
Z pazurkiem.
Chooooolera .. -.-

eh....a ja usłyszałam, od kochanej znajomej, że przytyłam...wrrrr, a myslałam, że mi ta pizza bezkarnie ujdzie..ech. Dostałam laczka z deutscha:] supper, noooooo..i doskwiera mi brak mężczyzny. Jacyś chętni?;)

Po kilku dniach diety, które były dla mnie męczarnią, ale męczarnią udaną...zaczynam zapominać,że jestem na diecie. Niedobrze. Już dziś beztrosko wtrążeliłam cukierków 10... a potem sobie przypomniałam,że mi nie wolno. Ajć, fatty sklerotyczko.

Fatty, trzymam kciuki za Twoją dietkę;) wiem jak to fajnie się odchudzać.. Już 10 miesięcy mija od chwili, gdy postanowiłam wziąć sie za siebie. No, zmotywował mnie brak fajnych ubrań w rozmiarxe....no nieco za dużym:D Schudłam 14 kg i jakimś cudem się jeszcze trzymam;)

lal madzia jaka dietka? sluchajcie babeczki ja to juz sie katowałam roznymi dietami itp ale ostatnio postanowilam to zmienic i stawiam na ruch... 2/3 razy w tygodniu areobik i podobno jak sie jakas diete do tego stusuje jakas reducyjna? obcina sie weglowodany? nie wiem nie doczytałam to sie zamiast tluszczu pienkie cialko rzezbi postanowilam to wyporbowac