Strona 29 z 42

Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja flarki

: ndz gru 21, 2008 10:22 am
autor: merch
ojoj biedna perdita , a flarka juz OK? No i teraz to juz napewno bedzisz musiala kpic aparat to moze sie w koncu szczurzych fotek doczekamy.

Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja flarki

: ndz gru 21, 2008 10:34 am
autor: Nina
Jejku, biedactwo :(
Pogłaskaj po stópce od nas.

Dlatego moje potwory dostają tylko polarki, nawet poszatkowane nie drą sie w nitki.

Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja flarki

: ndz gru 21, 2008 1:41 pm
autor: yss
merch ja mam od dawna aparat :)

nina: to nie była szmatka przeznaczona dla szczurów, magrat ją kiedyś pocięła :D to dałam też perdicie, niech sobie mości, niestety polarki się skończyły a jak poszłam w piątek kupić jakiś polarek do przeklętej ciuchbudy okazało się że zamknęli :/ na razie szczur będzie na papierowych ręcznikach a w poniedziałek się zobaczy...

Re: szczurzyce z lancre: operacja flarki. z perditą źle.

: ndz gru 21, 2008 6:36 pm
autor: merch
To sie nie przyznawaj glosno, bo to wstyd ze od tak dawna nie bylo zadnej foteczki, flarki to ja w ogole chyba nie widzialam.

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt gru 26, 2008 9:13 pm
autor: yss
jak w tytule. i jak w wątku:

perdita

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 02, 2009 4:05 pm
autor: yss
lily ZNOWU umyła swój ogon. ma najczyściejszy ogonek w stadzie. taki czysty nie był nawet poprzednio. mała ptaszyna zaczyna mnie niepokoić :/ buduje domki, myje ogonek, a pozostałe baby ją biją......

szczupaki pomału zaczynają odrastać po grzybie, strupki zanikają, futro rośnie, baby w stanie od bdb do idealnego, najgorzej prezentuje się gytha [łysawy kawałek plecków] ale biedna gytha niestety długo nie pożyje, nie ma co jej dręczyć......... gula gyci trochę spowolniła wzrost [albo tak mi się wydaje], dopóki gytha sięga łapami do ziemi [gula rozrasta się pomiędzy jej przednie łapki i przeszkadza np w myciu] damy jej spokój, jest jak zawsze ruchliwa, ciekawska i miła.

flara tyje.

ktoś powyjmował jej szwy, zostały tylko dwa supełki. bardzo to oszczędne, szczególnie że nie mamy jak pojechać do weta na zdjęcie szwów z powodu praku samochodu.

klatek mam więcej niż ustawa przewiduje :D


najprawdopodobniej niedługo przyjedzie do nas aż pięciu facetów! niestety baby nawet ich nie zobaczą z wiadomych względów [no i grzyb], przyjeżdżają na przechowanie z powodu wyjazdu ich właściciela.

czyli jedna duża klatka więcej, tralala! w sypialni aktualnie stoją 4 [dwie nie używane] a w kuchni też dwie, w tym woliera [również puste] ale woliera idzie do rozmontowania, piaskowania i ocynkowania :D i może trochę zmienię wyposażenie, dodam drugi koszyk do spania, aktualnie w stadzie jakieś animozje i w tej małej klatce w której obecnie mieszkają każdy szczur śpi osobno. pokłóciły się chyba o terytorium. łączenie klatek niewiele niestety da. cierpimy na brak półeczek pasujących do rozmiarów obecnych klatek :D ale coś się pomyśli..... a póki co dodamy do wyposażenia domu kolejną klatkową kobyłę. zawierającą szczury! młodzi chłopcy, ale fajnie :] o ile przyjadą [ostrzegłam już przed grzybem i mam dostać odpowiedź]

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 02, 2009 4:11 pm
autor: Malachit
Nie chce krakac, ale tyle wolnych klatek... to tak specjalnie, zeby przygarnac wiecej szczurkow? :D
juz jakis czas czytam ten temat, ale jakos sie nigdy nie wypowiadalam...w kazdym razie ciesze sie, ze juz "zagrzybienie" przechodzi ;)

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 02, 2009 4:22 pm
autor: yss
malachit te wolne klatki.... jedna kupiona dla flarki po operacji, druga jako izolatka dla chorej perdity ['], plus jedna wolna wypożyczona zanim dojdą te dwie kupione.....
ja nie będę na pewno nic przygarniać. niedługo nie będę miała tyle czasu dla szczurów co kiedyś...

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 02, 2009 5:13 pm
autor: Kasiek
yss pisze: ja nie będę na pewno nic przygarniać.
Yss, uważaj - zazwyczaj takie deklaracje kończą się dodatkowym stadem ;D ;D

Dużo zdrówka dla wszystkich chorowitków.
yss pisze:lily ZNOWU umyła swój ogon. ma najczyściejszy ogonek w stadzie.
ooo słodka, mała księżniczka :D

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: pt sty 02, 2009 5:23 pm
autor: yss
kasiek, no fajnie, moje stado ucierpi na pewno ze szczupaczkami włącznie :) a co dopiero nowe pysie. poza tym stado się starzeje, przyjdą nowe choróbska, zawały, paraliże, kaszel, guzy....... nie wiem kto to będzie ogarniał :D

lily ogon miejscami aż świeci. jestem poważnie zaniepokojona :)

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: wt sty 06, 2009 2:14 pm
autor: Nakasha
Dopiero przeczytałam.... strasznie mi przykro z powodu Perdity... :( :(

A Lily ze swoim ogonem jest rozbrajająca :D

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: śr sty 07, 2009 1:56 am
autor: Malachit
yss, od kiedy przeczytalam o manii Lily co do mycia ogonka, zaczelam zauwazac, ze moja Szu tez swoj w kolko myje... ::) moze to zarazliwe? :P

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: śr sty 07, 2009 9:40 pm
autor: yss
średnia lily to raz w roku :) to ci dopiero obsesja :P

szczupaki zbezczelniały. zachowują się coraz okropniej i niedługo wejdą nam całkiem na głowę :) ale za to umieją spać w dłoni. :)

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: śr sty 07, 2009 10:11 pm
autor: Malachit
ha widzisz, nie zrozumialam tamtej ironii ^^
niedlugo, to jeszcze masz troche czasu zeby sie przygotowac :P mi Szu dzis wlazla na glowe...doslownie. To chyba nieuchronnie czeka kazdego opiekuna... :D

Re: szczurzyce z lancre: perdita [']

: czw sty 08, 2009 4:04 pm
autor: yss
wiesz, jak leży sobie człowiek, buszują po nim dwa szczupaki i nagle zaczynają mu się bić na szyi, to trudno się człowiekowi skupić na filmie :) są strasznie krzykliwi i jak się z czegoś ucieszą, zaczynają się z radości bić. i piszczą przy tym. okropni są :)

ale fajnie że ich futro robi się takie jak trzeba, długie i błyszczące, bo na pewnym etapie było takie nastroszone i jakby wyleniałe.

baby zniesmaczone, znudzone, ciągle tylko piją :)