Moja trzoda

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Moja trzoda

Post autor: Telimenka »

Ja tez watpie by Pupa dotrwala rocznicy ale coz poradzic.. nic.
Ma jeszcze troche sil do walki wiecr 66666666 tez nie ingeruje..

Trzymaj sie Aniu

te blizej niezidentyfikowane cyferki to pozdrowienia od Fizyka, przesyla cieple mysli dla Bialasa :-*
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Moja trzoda

Post autor: Anka. »

Białasek pięknie dziękuje za pozdrowienia, tym bardziej , że dziś nawet ładnie śmigał i pochłonął dość dużo jogurtu :)
ObrazekObrazek
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzoda

Post autor: odmienna »

trzymaj się Białasiu, trzymaj! i pamiętaj, że teraz Anka niczego Ci nie odmówi- możesz ją wykorzystywać do woli ;D
Ech, te szczurzyska przebrzydłe! Szantażyści emocjonalni! Albo by swołocz dłużej żyła, albo mniej za serce łapała.
A już Te Majowe! Ze swą legendą o mało co, na miarę Dzikiego Zachodu.
I wiesz co Anko? Nie mów nikomu, bo to skandal przecie, cieszyć się z „nieodpowiedzialności” :-[ , ale jestem szczęśliwa, że są u mnie „ćwiarteczki” z merchowego pola. Dzięki temu, że Czapeczka zapamiętała się w płomiennym uczuciu do wyklętego Joja, druga ćwiarteczka ćwiarteczek.... ;) w każdym razie, choć każde stworzenie jest jedyne i niepowtarzalne, to... historia interwencjakow w kwarkowie (i nie tylko ;) ), ma swój ciąg dalszy :P (czego i innym życzymy :D a jest to wszak realne ;) )
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Moja trzoda

Post autor: Anka. »

Odmienna,co racja to racja. Interwencyjne mają naprawde to coś w sobie, szczególnie zapadają człowiekowi w sercu, no i gdyby nie Białas miałabym tylko nieżyjącego już Szczurosława , a nie taką trzodę ;D

Klatka dla Białasa od tygodnia stoi,ale nie mam serca go rozdzielać, dopóki chce niech siedzi z resztą pomiotów.
I się pochwale! Dziś Frytka była na pierwszych zdjęciach agility i normalnie jestem z niej dumna, troche nam tunel kuleje, ale troche się nad pomiotem popracuje i będzie cud , miód i orzeszki :)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Moja trzoda

Post autor: Anka. »

Szczury z 14.03.09

Białas
Baggins
Mój mały pseudoDU, już niedługo Występek i jego jajca przestaną stanowić całość ;D
Występek
Pohybel
Szpicel
Aspekt
Jąderka black&white :P
Meritum
Absurd
Czesio
Fatum

Tak jakoś mnie naszło odnośnie kastracji Bagginsa

Baggins nauczył się nowej komendy! Na "k...a" w trybie przyśpieszonym wybiega z klatki łysoli
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Moja trzoda

Post autor: Anka. »

Czy ktoś z Was widzial kiedyś szczura, który 2 tyg po kastracji dostaje moszny wielkości swojej głowy?
Tak właśnie w ramach bojkotowania nici wewnętrznych postąpił Baggins...
Wet zrobił oczy jak go zobaczył, pomacał, podumał, wkuł się i wypłynęło troche ropy.
Próbował ściągnąć igłą, ale ni hu-hu, wycisnąć też nie, Baggins dostał miejscowe, skalpel w ruch i gabinet prześmierdł...Kilkukrotne płukanie, potem antybiotyk i finito.
Samo oczyszczanie trwało 15 cholernych minut. Wyszłam spocona, śmierdząca, olana, pogryziona, że o Bagginsie i smrodzie już nie wspomne. Chłopak nadal ma focha.

W piątek o 16.00 pod nóż idzie Występek. Po uspokojeniu się Bagginsa przejął obowiązki naczelnego stręczyciela. A przecież Czesio i Pohybel też mają uczucia ,więc ZERO TOLERANCJI 8)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moja trzoda

Post autor: Nue »

Baggins nauczył się nowej komendy! Na "k...a" w trybie przyśpieszonym wybiega z klatki łysoli
;D <lol rotfl> ;D
Bo szczury to zdolne bestie są. A k...a to takie dźwięczne słowo ;D!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzoda

Post autor: odmienna »

Naszło Cię powiadasz, 14 marca a.d.2009 ? Ciekawe, jak takie wiosenne „najście” niejaki Freud by skomentował. Jest nad czym pomyśleć… :P
;D Tak. Język polski jest rewelacyjny. Te dźwięczne słowa z „r” są magiczne. Jak się je tak z głębi jestestwa, z wnętrza trzewi wydobędzie tak, że „r” wybrzmi do końca- ulga jest taka, jakby rozbić solidny szklany przedmiot- w dro-biez-gi! Ale, że na szczury też działają… nie bez powodu uważa się je za inteligentne bestie.
:P
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Moja trzoda

Post autor: Anka. »

Oj tak, Nue, u nas to słowo ma ogólne zastosowanie i się zawsze sprawdza ;D

Droga Odmienna, teraz mi zabiłaś ćwieka, to jak by skomentował? ;D


Występek dziś ma ciach-ciach, a tak w ogóle to moja silna wola jest o kant d... potłuc, wcale nie jest silna, się trzeba będzie zmobilizować i podpis uaktualnić ;D
ObrazekObrazek
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzoda

Post autor: odmienna »

Anka. pisze: ....moja silna wola jest o kant d... potłuc, wcale nie jest silna, się trzeba będzie zmobilizować i podpis uaktualnić ;D
;D hura! jak mnie cieszy ta wiadomość i wcale nie mam na myśli Twojej pracy włożonej w zmianę podpisu :D .... a jak Występek?
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Moja trzoda

Post autor: Anka. »

Achh, na wieść o kastracji Występek taaaak się ucieszył, rzucił mi się chłopak w ramiona i z wdzięcznością zaczął całować po rękach, o prosze , dowód na to...

Występek strasznie napalił się na nowego, misja zniszczyć , więc ciesze się, że kastracje udało się tak szybko zrobić, no i chłopak ma focha na mnie nadal, przy podawaniu antybiotyku gryzienia ciąg dalszy 8)
Po kastracji Bagginsa (który najbardziej gnębił Występka) panowie stali sie nie rozłączni, Występek wdzięczył się, podkładał Bagginsowi brzuch do iskania i wszędzie gdzie był jeden zaraz był i drugi. A teraz ten uroczy duecik terroryzujące niższe szczury jest spokojniejszy.

I wczorajsze wietrzenie zadów

Nowy został zaakceptowany przez łysoli i chyba tam zostanie , chyba że sam się przeniesie do reszty ;)
ObrazekObrazek
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzoda

Post autor: odmienna »

... zaiste: czułości adekwatne do przysługi...
Pokazuj Kobieto Nowego i przedstaw go z imienia, bo pypcia tu dostanę! (na imię ma niewątpliwie Łagodność, Wierność, Lojalność, lub inna Życzliwość)

Ale wiesz co? Ty ich do opadnięcia hormonów po kastracji nie izolujesz??? To po kiego czorta ja biednego Dolarka z Darkiem do kupy, na banicję skazywałam??? (i jedyne "czynne" drzwi przez to mam nadjedzone...)
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Moja trzoda

Post autor: Anka. »

Haha, nowy to albinosek-labinosek, okoły 4ms Konsensus :-*
Przyjechał do mnie ze słonecznego Szczecina gdzie wraz z resztą został znaleziony w krzakach, na DT zabrała je Mrówa z inszego forum.
Smrodek wydaje się pewniejszy, jak podrośnie będziesz gdzieś w górze hierarchii, moje maleństwo.
Miałam nie brac nowych szczurów, ale jako że Białas mi szwankuje, a stado bez albinosa to jak ryba bez roweru, no to ten, no więc ;D

Co do izolacji, noc po kastracji w transporterze, potem powrót do klaty, nie chce ich rozdzielać .
W trosce o Białasa oddzieliłam go i chłopak załapał taką depresję,ze myślałam,że juz koniec,a teraz śmiga jak młody bóg.
ObrazekObrazek
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzoda

Post autor: odmienna »

O! Konsensus ;D . W dobrym kierunku to idzie …
Witam maleństwo :-* . Konsensie! Byłeś tu, jak i wszędzie, bardzo potrzebny. Nie tylko stado bez ciebie jest jak ryba bez roweru…

….
Ja wyczytałam, że konieczne jest odizolowanie od bodźców, które powodowały problemy, a u nas bodźce- to były inne szczury, prócz Dara…
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Moja trzoda

Post autor: Anka. »

Wiesz, ja po kastracji Szczurosława na tydzień wysłałam go do innego pokoju, a i tak po powrocie początkowo strasznie gnębił Białasa.
Teraz fizycznie nie mam możliwości takiej izolacji i też nie widze, żeby to źle na nich włpywało. No ale to moje odczucia, a każdy zrobi jak uważa ;)

A młody to troszke nadal dzikusek,niepewnie weźmie żarełko, da się dotknąć, ale po wzięciu na ręce panika i wyrywanie się...
Ale za to Pohybelek zaczął znów sam do mnie przychodzić, rozkoszny zazdrośnik ;D
Konsensusa na razie nie pokaże , bo po przypadkowym spotkaniu z niekastrowanym jeszcze Występkiem, nadal połowe ciała ma w jodynie i ranki...
Pani wet zapisując szczura Występka na kastracje roześmiała się i nie pytała o bezpośrednią przyczne ;)
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”