Nie ma już kochanych czortów - Kisha [*]

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane

Post autor: Naixinka »

Tego guza akurat dr Piasecki już nie ruszał, bo sama operacja usunięcia olbrzyma była zbyt inwazyjna, i wycięcie dodatkowo tego, to byłoby już dla niej za dużo z racji wieku. Ale ten guz nie jest duży, nie rośnie i kompletnie jej nie przeszkadza. Ja nie zwracam na niego uwagi, tylko podczas brania na ręce czy podnoszenia jest on wyczuwalny, a tak jakoś nie rzuca mi się w oczy, a Megi całkowicie go ignoruje :) Kochana się zrobiła, usunięcie tamtego giganta odmłodziło ją i to znacznie. Apetyt ma największy z wszystkich czortów, wszędzie jej pełno, jak nowo narodzona. U mnie w pracy już wiedzą, że jak jest styropian to mają mi odkładać dla szczurków ;) Megi najodważniejsza, jak zaczęła kopać, to do samego dna, widać było tylko fale na górze. Alice się bała i trzymała z daleka, dopiero później ostrożnie chodziła po brzegach, a taka odważna... na psy się rzuca, a tu proszę ;) Kisha jest najbardziej zachowawcza, ale wydaje mi się, że to też ze względu na wzrok, bo pozostałe pannice mają ciemne oczka, a ona jasne, a w pamięci cały czas tkwi mi filmik który ktoś wrzucał na forum, jak wygląda wzrok szczurków z jasnymi oczami. Taka mała z niej indywidualistka, ostrożnie sobie biega gdzie chce, wącha, jak się czegoś wystraszy to ucieka do klatki ale ciekawość zwycięża i po chwili z powrotem wychodzi. Dzikusem też nie jest, choć miziania nie lubi, ale zdarza się, jak np. wczoraj, gdy cała czwórka postanowiła wejść na mnie, że mogłam ją przez dłuższą chwilę głaskać, podczas gdy ona była zajęta wąchaniem i próbą wypatrzenia, co to się kryje w dalszej części pokoju za moimi plecami. Natomiast z Inki to bardzo pocieszne stworzonko, mówię na nią pchełka, i chyba tak powinna mieć na imię a nie Inka. Szybka, zwinna, ciekawska, lubię patrzeć jak sobie bryka, wszędzie musi być pierwsza i do tego robi takie bezkonkurencyjne miny, że tylko siedzieć i robić jej zdjęcia. Nie wiem, ale to chyba uroda dumbolków.

Tata się mnie wczoraj pytał, czy teraz skoro zostały mi już tylko 4, to zmienię klatkę na mniejszą (wiewiórka czeka w piwnicy), powiedziałam mu, że nie bo ciasno im będzie ::) Przyzwyczaiłam się do tego wielkoluda, pomimo, że to tylko połowa klatki. Jak bym złożyła całego towera, to tata chyba by zawału dostał jak to wygląda w całej okazałości, bo jeszcze nie miał przyjemności ujrzeć na własne oczy ;)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje czorty kochane

Post autor: ol. »

To wspaniale, że nic się z tym nie dzieje i Megi nie przeszkadza (trochę mnie jego wielkość przeraziła z rana), i niech tak zostanie, niech radośnie hasa z koleżankami :)
jak zaczęła kopać, to do samego dna, widać było tylko fale na górze.
chciałabym to zobaczyć na żywo ^-^


mówisz, podrażnić się z niechętnymi szczurom (choćby i tatą) 8) - jak ja to lubię >:D ;)

trzymajcie się :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Skierka [*]

Post autor: unipaks »

Jak dobrze , że Megi się udalo pozbyć tamtego giganta i że tak odżyła :) ; niech jej zdrówko długo jeszcze sprzyja i niech ten drugi guz zapomni najlepiej , że jest!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 78ab4.html piękne stójki :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Skierka [*]

Post autor: Naixinka »

Z nowości, coraz częściej biorę Megi na prywatne wybiegi, po wybiegu grupowym. Wczoraj leżałam sobie, a Megi biegała po łóżku czasem wchodząc na mnie. No i stwierdziła, że nie odpowiada jej jak mam pomalowane rzęsy, więc złapała mnie za dolną powiekę, w efekcie czego mam śliczną czerwoną kropkę, a dokładniej popękane naczynka :P Ale jak tu się gniewać na moją babulinkę, wszystko jej uchodzi płazem i co z przykrością stwierdzam, bezczelnie wykorzystuje ::) Dzisiaj jak się nachyliłam przy klatce, Alice akurat kichnęła wprost w moje oko... Na wybiegach Inka z radości aż podskakuje i tak sobie fajnie bryka, Megi przychodzi chwilkę posiedzieć przy mnie i idzie dalej, Kisha trzyma się z daleka ale włazi tam gdzie pozostałe, a Alice niestety współpracuje z Inką w celu dostania się do wszelkich zakazanych zakamarków. Z przykrych wieści, Megi ma 2 guzy, na szczęście jej nie przeszkadzają, powoli siadają jej też tylne łapki, no i zaczęła gruchać (dostaje już syrop, nie chcę jej kłuć). Trzymajcie kciuki za moją kruszynkę :-*
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Skierka [*]

Post autor: unipaks »

Dwa guzy , jak to - kiedy się pojawił ten drugi i gdzie? Biedactwo z tej Megi , los jej nie odpuszcza ... :(
Czy jak byłaś wtedy we Wrocławiu , rozważałaś z dr Piaseckim możliwość jakiejś kuracji która by zdołała zahamować dalszy rozwój tych świństw? Bo rozumiem , że nie bierzesz pod uwagę kolejnego zabiegu?
Smaruj nosek Megi maścią majerankową , niech jej się łatwiej oddycha , może też gdzieś w pobliżu klatki zostawisz parujący w ciepłej wodzie olbas?
Kciuki będziemy trzymać bardzo mocno, Megi jest bardzo dzielna , da radę dziewuszka - moc pozytywnych myśli Wam przesyłamy i buziaczki! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Skierka [*]

Post autor: Naixinka »

Drugi pojawił się niedawno, póki co niewielki, za prawą przednią łapką. Ten co miała, troszkę urósł, ale nie sprawia problemów. Biorąc pod uwagę wiek Megi, żaden zabieg nie wchodzi w grę i nie ma nawet opcji bym si na takowy zgodziła. Niestety z dr Piaseckim się w ogóle wtedy nie widziałam, a panie które były nie przekazały żadnych zaleceń co do jakiejkolwiek kuracji. Megi grucha podobnie do foczki, ale też nie cały czas, np. jak śpi albo czymś się zajmie to nie grucha. Cały czas dostaje syrop i lekką poprawę widzę, choć nie tak szybko jakbym chciała.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Skierka [*]

Post autor: unipaks »

Wyściskaj ją ode mnie , mam nadzieję , że grucha już już coraz mniej :) Niech będzie w jak najlepszej kondycji jeszcze długo , długo! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Skierka [*]

Post autor: Ogoniasta »

Tak strasznie dawno Cię tu nie było..co tam u was słychać?? :)
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Skierka [*]

Post autor: Naixinka »

Dawno mnie nie było, bo wiele rzeczy się zmieniło, życie cały czas mnie zaskakuje... szkoda tylko, że nie tak jakbym tego chciała...

03.01.2011 odeszło moje najkochańsze słoneczko Megi, miała 2 lata i 8 m-cy, prawdopodobnie ze starości. Nie miałam okazji się z nią pożegnać, odeszła zanim zdążyłam wrócić do domu z trasy. Chciałam założyć jej temat w Odeszły ale... wtedy przeczytałam o Merch i już nie byłam w stanie... Z 29/30.03.2011 odeszła Alice, albo ze starości (choć była w dobrej kondycji) albo spadła z półki, znalazłam ją rano leżącą na dnie klatki, cały nosek w porfirynie/krwi, stąd podejrzenie upadku. Malutka miała już 2 lata i 4 m-ce. Odeszła w dniu mojego wyjazdu. Po miesiącu przyjechałam do domu po resztę rzeczy, dokładnie 30.04.2011. Przyjechałam i się przeraziłam jak zobaczyłam moje maleńkie dumbowe cudeńko, które niczym nie przypominało tego zdrowego, tryskającego zdrowiem szczurka, którego widziałam wyjeżdżając... musiałam uśpić Inkę, okazało się, że guz którego miała był złośliwy i bardzo agresywny, strasznie spustoszył jej organizm w krótkim czasie, nie było szans na wyleczenie... Miała rok i 10 m-cy, straszny żal mam do siebie, że nie zabrałam od razu ze sobą jak się przeprowadzałam (choć wiem, że nie było takiej możliwości). Została mi tylko Kisha, jest razem ze mną, niestety przez ten miesiąc kiedy była z Inką pod opieką taty strasznie zdziczała, nie daje się w ogóle brać na ręce, nieruchomieje i zaczyna strasznie dyszeć, syczeć albo próbuje gryźć... Niczym nie przypomina ogonka którego pamiętam, który zawsze był troszkę wycofany ale dawał się brać na ręce, głaskać, nie bał się. Pracujemy nad tym ale postępy minimalne, codziennie mycha siedzi ze mną, klatkę ma otworzoną i przystawioną do łóżka gdzie siedzę. W każdej chwili może wyjść, z czego chętnie korzysta ale unika kontaktu, choć teraz przynajmniej daje się pogłaskać. Zastanawiałam się nawet nad tym by poszukać jej nowego domu ale... mycha za tydzień skończy 2 lata, jest nerwowa, wycofana, łączenie wywoła u niej duży stres, nie chcę jej na to narażać w tym wieku. Do mnie jest przyzwyczajona. Dziwnie tak powspominać, tyle ogonków i teraz tylko jeden, a i tak mam świadomość, że jej czas się również powoli kończy, widać po niej wiek... Nie wiem czy ktoś pamięta dżungarka, uratowanego z pseudohodowli, którego miałam od Akemi. Pod koniec maja niestety kruszynka Edek odszedł... podejrzewam, że ze starości. Był z nami prawie 2 lata, a niewiadomo w jakim wieku był gdy go zabrali z pseudohodowli, więc wydaje mi się, że i tak długo żył. Niemniej strasznie szkoda, że takie istotki tak szybko odchodzą...

Nic dobrego u nas niestety, wolałabym mieć lepsze nowiny...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Megi, Alice, Inka [*]

Post autor: unipaks »

:'( Smutne wieści. Bardzo mi przykro...[*][*][*][*]
Trzymajcie się razem z Kishą, niech zaświeci dla Was słońce i przyniesie dobre dni
Ściskamy serdecznie :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje czorty kochane - Megi, Alice, Inka [*]

Post autor: ol. »

tyle odejść :( , zawsze za prędko nas opuszczają...

dla Nich [^]


korzystaj Naixinko z czasu z Kishą, oby był dla niej łaskawy jeszcze długo długo
pozdrawiam Was serdecznie
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Megi, Alice, Inka [*]

Post autor: Naixinka »

Korzystam i próbuję nadrobić stracony czas... przykro patrzeć jak szczurek potrafi się zmienić zaledwie w miesiąc, taki regres... a niby kontakt z człowiekiem był, tylko wybiegów brak i miziania... może jeszcze uda się nadrobić, mam taką nadzieję ;)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Megi, Alice, Inka [*]

Post autor: unipaks »

Jestem pewna, że pomalutku znów zaufa i zbliży się do Ciebie; teraz jesteście sobie wzajemnie potrzebne.
Pozdrawiam serdecznie :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
sasza&masza
Posty: 1270
Rejestracja: czw sie 19, 2010 4:20 pm
Numer GG: 9176574
Lokalizacja: Lublin

Re: Moje czorty kochane - Megi, Alice, Inka [*]

Post autor: sasza&masza »

Smutne wieści;(
Mam nadzieje że z K. będzie dobrze :-*
Dog&cat: Vega i Zuza
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Megi, Alice, Inka [*]

Post autor: unipaks »

Najlepsze urodzinowe życzenia, Naixinko! Sto lat i spełnienia marzeń! :-* :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”