Strona 29 z 41

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: czw lut 17, 2011 9:38 pm
autor: Newbie
aj, Pina Colada to wariatka mała ;) jedyna która od razu wyróżniała się z tłumu maluchów, ale charakterkiem też wyjątkowa była :P

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: czw lut 17, 2011 10:00 pm
autor: Ivcia
Widziały gały co brały ;D

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: czw lut 17, 2011 10:53 pm
autor: Ivcia
Pina Colada
Obrazek

Bahama Mama
Obrazek

A teraz bestie zaczynają szaleć, kiedy ja zaraz spać idę ::) Jak można tak żyć.

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: czw lut 17, 2011 11:01 pm
autor: Newbie
oj, można tak żyć, bo tak jest najweselej :D

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: czw lut 17, 2011 11:18 pm
autor: alken
Ivcia pisze:
alken, z jednej strony miło słyszeć, że mój temat do czegoś Cię zmotywował, a z drugiej, to jakbym kogoś w błąd wprowadziła. Dlaczego jesteś niezadowolona z klatki? Ja bardzo ją lubię. Kupiłam ją nową po dość niskiej cenie, ma fajny sprzęt w środku, jest duża, nieźle się nawet komponuje w moim pokoju...
nie nie chcę żebys pomyślała że się czuję w błąd wprowadzona po prostu też mi się spodobała ta klatka, bo wygląda porzadnie, ale zdecydowanie nie jestem z niej zadowolona, cięzko się w niej sprząta, mocno mi już zardzewiała (dzięki szczurom) jeden pręcik się wyłamał, i jest koszmarna w transporcie, jak się wyprowadzałam do Wrocławia to zajęła 3/4 miejsca w samochodzie, uniemożliwa to tez oddanie komuś szczurów na przechowanie itp. generalnie będę celować w coś z ferplasta składanego w przyszłości ;)
ale fakt, wygląda estetycznie i bajerancko i jest duża :)

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: pt lut 18, 2011 10:28 am
autor: Ivcia
U mnie wszystkie pręciki są na swoim miejscu, raczej nigdzie nie zardzewiała...
Ale fakt - ciężko ją się myje i ciężko o transport :-\
Jakbym drugi raz miała kupować, to też ferplast, ale żebym specjalnie jakaś niezadowolona była, to nie.
Jedyne uszkodzenia u mnie w tej klatce, to troszkę pogryziona kuweta i odgryziona rączka do podnoszenia klatki,
ale to sprawka Faramuszki ['] , która wszystko i zawsze musiała zjeść. Jedyny mój szczur, który pogryzł mi i poniszczył...
hmm... długo by wymieniać co. Wszystko co znalazł na swojej drodze - to w skrócie :D

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: pt lut 18, 2011 11:02 am
autor: Ivcia
Zapomniałam napisać... Dzisiaj po 20 odbieram z dworca kapturzastą!
Muszę w tym celu zerwać się z zajęć, ale... Są ważniejsze rzeczy ;)

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: pt lut 18, 2011 11:04 am
autor: Cyklotymia
http://img830.imageshack.us/i/p1120561.jpg/ - o, wspina się i coś jeszcze w łapce ma? :D

Śliczniuuuutkie :)

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: sob lut 19, 2011 12:15 am
autor: Ivcia
Od 21 jest z Nami kapturzasta.
Dużo strasu mi zapodały, bo dawno nie łączyłam i wszystkie cztery strasznie spanikowałyśmy.
Poprosiłam o rady Nawbie i Rune... Za pomoc dziękujemy :)

Teraz chwilowy spokój. Oby tak było do rana. Kciuki prosimy, bo ja jutro wyjeżdżam i byłabym rada, żeby zostały na weekend razem w klatce zadowolone ze swojego towarzystwa.

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: ndz lut 20, 2011 5:10 pm
autor: Afera

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: ndz lut 20, 2011 8:12 pm
autor: Ivcia
Jestem podłamana :-\ Nie integruje się z małymi, ani ze mną.
Ręce mam całe podrapane do krwi, próbuje mnie gryźć, krzyczy, piszczy, lamentuje :(
Nawet jak nie chcę jej brać na siłę i podstawiam ręce, żeby małe weszły ona podchodzi i próbuje mnie łapać zębami.
Zaczynam się jej bać :-\ NIE TAK MIAŁO BYĆ!

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: ndz lut 20, 2011 8:37 pm
autor: atomówka
Kurcze.. Kciukamy za Was z Manilą.

A u mnie codziennie dużo lepiej, Manilka lubi spać mi w rękawie, dziś prawie w ogóle nie boi się ręki, od wczoraj liże mnie po palcach i wygląda ze swojej hamaczkowej dziupli jak ją wołam :)

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: ndz lut 20, 2011 8:48 pm
autor: Ivcia
Gratuluję. Moje maluchy są bardzo oswojone. Piły mi dzisiaj z ręki ;)
Wchodzą do nogawek spodni, pod bluzę, ganiają po mnie.
Jednak "nowa" jest dzik nad dziki i nie wiem co dalej... Boję się jej.

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: ndz lut 20, 2011 8:49 pm
autor: Paul_Julian
Daj jej czas, przeciez to dopiero kilka dni..

Re: ZWIERZOZAURY: Remake

: ndz lut 20, 2011 9:07 pm
autor: klimejszyn
Ivcia, jak przez kilka dni się nie przyzwyczai, to próbuj oswajać metodą na siłę. u mnie zadziałało z dwoma dzikuskami. braliśmy je pod bluzę, albo zamykaliśmy w dloniach, żeby się uspokoiły i wkońcu zasypiały.
trzymam kciuki, żeby się udało ze szczurką dogadać ! :)